ZNALEZIONO CZARNĄ KOTKĘ - KRAKÓW ul. Bieżanowska
Szukając naszej czarnej kotki Pameli znaleźliśmy inną kotkę bardzo podobną do niej (ale to niestety nie ona). Dnia 7 lipca 2016 nad ranem o 5:00 miauczała do pani na balkonie na ul. Bieżanowskiej. Pani znalazła ogłoszenie i dała mi znać. Złapała się do klatki-łapki na drugi dzień rano. Przywieźliśmy ją do domu i wypuściliśmy, a ona zaszyła się w kąt. Próby podejścia do niej kończyły się ucieczką. Teraz siedzi na szafie od kilku dni. Daje się głaskać i coraz mniej się boi, jednak cały czas trzyma się szafy.
Chciałam ją zatrzymać niestety nie mogę. Jutro rozklejam ogłoszenia o znalezieniu Tosi. Jeżeli nie znajdzie się jej właściciel, to szukam jej nowego domku.
Przemyślałam to bardzo intensywnie i z bólem serca, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na trzy kotki.
Wciąż szukam Pameli i wierzę, że ona się odnajdzie. To byłoby nieuczciwe, gdyby odnalazła się Pamela i wtedy miałabym Tosię komuś oddać. Tosia może u nas zostać tymczasowo tyle ile będzie trzeba. Nie oddam jej do schroniska. Jednak liczę, że Tosia skradnie komuś serce. Chciałabym znaleźć jej jak najszybciej wspaniały dom, żeby się do nas za bardzo nie przyzwyczaiła, tylko, żeby mogła poznawać dobrze już ten dom, w którym zamieszka na całe życie.
A może Tosia miała dom? Może komuś zginęła? Jutro rozwieszam plakaty w okolicy, gdzie ją znalazłam.
Kontakt telefoniczny ze mną: 607 332 553
Cechy:
- kotka (chyba niewysterylizowana)
- ok. 1-2 lata
- średnia, drobna
- lubi bawić się zabawką na wędce
- uwielbia pieszczoty, głośno mruczy
Zdjęcie na razie jedno kiepskiej jakości. Jak tylko Tosia zgodzi się na sesję pokażę więcej jej zdjęć.