Wątek dużej tri i ogłoszenia dane przez Arcanę nie zmarnowały się,bo.....
dzięki temu znalazł się cudowny domek dla innej koteczki
Mieszkała ona od miesiąca w mojej łazience i nie miałam czasu jej zrobić ani dobrych zdjęć,ani napisać o niej na forum,ani nie dałam jeszcze pół ogłoszenia.Wszystko z natłoku tymczasów,maluchów,chorób ,przesiadywania w lecznicach,braku czasu,notorycznego sprzątania z miernymi efektami itd.
Wspominałam coś Arcanie,ale pewnie nie pamięta,bo ciągle mówię o jakimś nowym kocie. I proszę stało się!
Koteczka znalazła domek,sama! A raczej znalazla go dla niej duża Kalinka
Niech się jej wiedzie,tam gdzie trafiła!
Domek jest z serii tych ,które KOCHAM. Zgłosił się po dużą tri,ale że w międzyczasie poszła do Rodziny moguncji,sytuacja stała się niezręczna. Obiecałam kota,a nie ma
Przeprosiłam,wytłumaczyłam,zaproponowałam inne. Zaprosiłam do obejrzenia. Pani powiedziała,że nie ważne jaki kot, kolor też nie.Chcą dać kotu dom,bo stracili swoją białaczkową koteczkę niespełna miesiąc temu. Chcą kota.Po prostu. Nie mają wymagań,żądań,preferencji.Byle był przetestowany,bo Pani nie przeżyje drugiej tragedii białaczkowej. Zatargałam więc koteczkę na testy,okazały się ujemne! Wcześniej nie testowałam,bo była izolowana,nie lubi kotów,prychała na nie bardzo z łazienki.
I wczoraj zawiozłam tą oto koteńkę do domku.
Domku,który nawet nie widział jej zdjęcia.Przyjął i pokochał w ciemno! Bałam się tylko relacji z dwoma psami.Ale to spokojne staruszki 11 i 12lat. Poszło nadzwyczaj zadawalająco. Ale byłam tam tylko ponad godzinkę i jeszcze jestem ostrożna. Ale dziś dostałam takiego maila,który dobrze wróży :
"Dzień dobry Pani X,
bardzo dziękuję za linki. Dzisiaj przychodzi firma wycenić osiatkowanie i skorzystam również z Pani propozycji.
W każdym razie będę chciała to zrobić do końca miesiąca. Ograniczniki do okiem już zamówiłam. Dokumentację fotograficzną wyślę emailem, jak wszystko będzie na tip top.
Kotka nazywa się Tosia i już całkiem zakumplowała się z psami. Zero agresji i pełna akceptacja. Dzisiaj w nocy spałam z kotem u wezgłowia a z Bąblem u nóg Psy traktują Tosię jak poprzednią koteczkę.
Kicia jest naj, naj cudowniejsza na Świecie (dostałam na jej punkcie fixum dyrdum). Jesteśmy w kontakcie, bardzo serdecznie pozdrawiam i dziękuję siłom sprawczym, że Panią poznałam
xy