Jest DT dla kociąt z meliny <3 Walczą! :) WAW

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 09, 2016 0:51 Jest DT dla kociąt z meliny <3 Walczą! :) WAW

Maluchy (i ich matki) zgłoszono przy okazji łapania kotów na kastrację.
Pokastrujemy matki (to są co najmniej dwa mioty), tylko błagamy - niech ktoś się zajmie dzieciakami :!:
One nie mogą wrócić w miejsce, z którego je zabrałyśmy - to melina alkoholika z zaburzeniami psychicznymi.
Maluchy są oswojone. To jeden chłopak, największy z najlepszymi oczkami. I trzy dziewuchy (choć na szybko sprawdzane - mogę się mylić).
Edit: I jeszcze parka starszych w niezłym stanie.
Matki chcemy łapać możliwie najszybciej, póki pan menel mnie lubi :oops:


Maluchy są w lecznicy, dostają antybiotyki, leki przeciwzapalne, ale trzeba jak najszybciej zająć się oczkami. To mała lecznica z brakami kadrowymi, jeden weterynarz na dyżurze i kolejki, nie ma możliwości odpowiednio częstego zakraplania oczu i takiej opieki jak w domu.
Bez domu tymczasowego one nie mają szansy :(

My nie mamy nic - miejsca w dt, kasy na leczenie, na szczepienia, na żarcie - na nic :(
Nawet czasu brak :(

Jutro będę próbować od rana wbić się do dra Garncarza, więc jak się uda, to będą miały przynajmniej ustawione leczenie.

Nie były jakoś mocno zapchlone i nie wyglądają na mocno zarobaczone.
Te większe są chude, ale bez dramatu, te mniejsze-słabsze niestety mocno wygłodzone.
Nic nie wskazuje na problemy jelitowe :!:
W uszach na pierwszy rzut oka czysto. Wetka miała później zajrzeć - jutro spytam, ale jeśli jest jakiś świerzb, to dopiero początkowy, więc powinien być łatwy do wyleczenia.
W pyszczkach też bez nadżerek.
Wygląda na to, że tylko oczy są zaatakowane. Największy ma dodatkowo lekkiego gluta i kicha, mniejsze o dziwo mają czyste nosy.
Dorosłe koty wyglądały raczej w porządku, choć na pewno przeżarte nie były.
Może ze dwa jeszcze miały załzawione i podpuchnięte oczy.


Menelstwo:
(08/07)
Obrazek
Najstarszy chłopaczek, w najlepszym stanie, aka Menel Duży ;) MERLOT
Na miejscu został jeszcze jeden, chyba w tym samym wieku, z jeszcze lepszymi oczkami - tylko lekko załzawionymi.
Tzn. jednego widziałam - nie wchodziłyśmy do środka, a zresztą nawet jeśli, to z okna widać było tylko jedną wielką stertę wszystkiego i wszechobecne koty. Mógłby się tam schować tabun takiego drobiazgu, ale mam nadzieję, że prócz tego jednego, którego widziałam, więcej kociąt tam nie ma.

Pozostałe 3 to dziewczynki (na 99%) - mogą być z jednego miotu, mogą być z dwóch różnych. Ciężko wyczuć, czy różnice w wielkości to kwestia wieku, czy stanu ogólnego.

Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Z Oczkiem - MADERA

Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Bez Oczków - MALAGA

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dziewczynka zwana Menel Najmniejszy - MARSALA

Chrzciła ZuzCat, jakby kto pytał ;)

Dzisiejsza (09/07) dziewczynka:

Obrazek
Metaxa

Obrazek
Metaxa

Obrazek
Metaxa


I chłoptaś:

Obrazek
Muscat

Obrazek
Muscat

Obrazek
Muscat

Obrazek
Muscat
Ostatnio edytowano Pon lip 25, 2016 22:30 przez OKI, łącznie edytowano 5 razy

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 0:51 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!!

Jutro po południu chcemy podjechać tam raz jeszcze.

Czy ktoś mógłby nas poratować kilkoma puszkami i jakimś niedużym workiem suchej na dobry początek współpracy?
Ja jestem naprawdę goła i wesoła :oops:
Nie musi to być żarcie z górnej półki, ani nie musi być dużo.
Może gdzieś zalega jakieś talonowe?
I jakieś krople do oczu by się przydały, choćby gentamycyna - dla tych łzawiących w melinie.
Koleś raczej nie będzie zakraplał regularnie, ale on te koty niestety kocha, więc powinien docenić pomoc :?

Dobrze by było nie iść z pustymi rękami.

Jak to dobrze rozegramy, to może chociaż kilka kotek sam nam spakuje :roll:

Mamy na miejscu duże wsparcie od sąsiadów - dzisiaj dostałyśmy nawet obstawę ;)
Wygląda na to, że jak nie pójdzie po dobroci, to pomogą w odławianiu pod nieobecność zainteresowanego.

Link do FB https://web.facebook.com/50kotow/posts/1799189126979414
Ostatnio edytowano Sob lip 09, 2016 1:07 przez OKI, łącznie edytowano 2 razy

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 0:51 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!!

post na zapas

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 1:12 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

:!:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 09, 2016 10:04 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lip 09, 2016 10:06 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

Nie mogę ich zabrać :placz: ale wesprzeć je finansowo-jak najbardziej.
Zapisuję wątek.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob lip 09, 2016 10:39 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

Zacytuję się ze Ślepaczkowego:
OKI pisze:
ewa_mrau pisze:
OKI pisze:
marivel pisze:Proszę o nr konta dla Menelków

Bardzo dziękuję, ale dopóki nie ma dla nich DT, to zbiórka jest bez sensu :(

OKI, kassa się zawsze im przyda
choćby na opłacenie lecznicy
---
:smokin:

Siedzą na talon.
Mamy dużo talonów :smokin:
Ale talonowe leczenie nie uratuje im oczu (tych, które można jeszcze uratować), a może być nawet zbyt mało, żeby uratować im życie.
To najmniejsze jest w bardzo kiepskiej formie.
Im jest o wiele bardziej potrzebny dom i dobra opieka niż kasa - przynajmniej w tym momencie :(


Ja się nie podejmę zbiórki na swoje konto, bo one nie mogą u mnie wylądować :(
Nawet jeśli znajdzie się DT, nie będę w stanie go pilotować i prowadzić zbiórkę dalej, rozliczać itd.
Od piątku zaczyna mi się taki młyn, że będę funkcjonować z oczami na zapałki, więc już w tym tygodniu muszę pozałatwiać wszystko, co musi być załatwione w trybie przytomności umysłu.

Wsparcie na pewno będzie potrzebne i ogromnie dziękuję za wszystkie deklaracje, ale na razie - póki nie ma domu - to by były pieniądze wyrzucone w błoto :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 11:13 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

:!: :!: :!: :|

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lip 09, 2016 12:02 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

:( :( :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lip 09, 2016 14:41 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

Podrzucę :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 15:53 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

A jak mozna pomoc finansowo lub karma ?

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Sob lip 09, 2016 17:57 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

Biedactwa :( .
Ciągle jeszcze istnieją anioły. Nie mają wprawdzie ładnych skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie.
Phil Bosmans

nermal

 
Posty: 52
Od: Wto sty 01, 2013 1:51

Post » Sob lip 09, 2016 20:30 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

annakk pisze:A jak mozna pomoc finansowo lub karma ?

Karma dla kociąt to się na pewno przyda w lecznicy - zajęłyśmy już trzy klatki :oops:
A jak się znajdzie DT, to tym bardziej się przyda.


Zabrałyśmy dzisiaj kolejne dwa - pan twierdzi, że to już całkiem ostatnie :roll:
Sąsiedzi mają mieć oko, na to, co się będzie w oknie pojawiać.
We wtorek łapiemy kocice.

Dwa dzisiejsze są chyba z tego miotu, co Menel Duży i są w niezłym stanie - oczy lekko tylko zaropiałe, trochę pokichują, ale mniej niż ten Menel Duży.
Dziewczynka - cała bura jak wczorajszy brat i chłopaczek - ślicznie pręgowany bury z białym, w skarpeteczkach ;)
Ważą 1,2 - 1,3 kg. Na moje oko mają ok. 3,5, może nawet bliżej 4 miesięcy.
Fotki Zuza mi prześle, to wstawię.

Mamy taki plan (awaryjny), żeby całą starszą trójkę podleczyć, zaszczepić, ciachnąć i oddać z powrotem.
To jest mieszkanie na parterze, więc koty żyją jak wolnożyjące - włażą i wyłażą kiedy chcą.
W tym samym domu jest karmicielka, która je regularnie dokarmia w piwnicy, więc nie są zdane tylko na to, czy pan je nakarmi, czy zapomni.
Okolica jest względnie bezpieczna, kociaki oswojone, ale do obcych nieufne.
Domów brak...

Te maluszki dzisiaj wyglądają już znacznie lepiej - przede wszystkim znacznie się zmniejszyła opuchlizna na oczkach, więc wyglądają znacznie mniej dramatycznie niż wczoraj. Zakraplają im oczki, kiedy tylko mogą.
Czują się nieźle - podobno w nocy cała mała trójka nawiała z klatek i rozpełzła się po całym szpitaliku :mrgreen:
Umierające kociaki tak nie robią :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 20:45 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

Oby się dt dla tych małych znalazł.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2016 20:57 Re: Potrzebny DT dla kociąt z meliny - tracą oczy!!! WAW

:201461 :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 170 gości