3 malutkie znaleziska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 29, 2016 20:00 Re: 3 malutkie znaleziska

Kacper2000 pisze:Chciałbym zatrzymać tę kotkę, bo czuję pustkę po stracie Czarusia ale nie chcę, żeby cierpiała z powodu trzymania w domu, a z drugiej strony nie chcę jej wypuścić, żeby historia się nie powtórzyła, bo za drugim razem dostałbym już chyba depresji.

Koty nie cierpią z powodu trzymania w domu. O wiele bardziej cierpią koty po wypadku, pogryzieniu, zarażeniu się FeLV czy FIV, zagubieniu i trafieniu do schroniska etc. Szkoda, żebyś marnował się jako dom dla kota, podczas gdy schroniska są pełne smutnych kotów. A Twoja chlubna troska o zachowanie życia kota może Cię doprowadzić do wniosku o konieczności zabezpieczenia domu tak, żeby kotka nie wychodziła. Dodatkowo możesz dołączyć jej rówieśnika do towarzystwa i oczywiście zadbać o wystarczająco wczesną sterylizację.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie lip 03, 2016 9:17 Re: 3 malutkie znaleziska

felin pisze:I mieszkają na wsi?
To zapewne jest bardzo proste wyjaśnienie dlaczego szukali kocurków - bo kociąt nie przyprowadzą :roll:


OJ! Felin, Felin :D lubię to Twoje poczucie humoru lekko ironiczne, a czasami i cyniczne :D
Ale uwierz mi na slowo choc nie musisz sa ludzie, ktorzy lubią kocurki i je kastruja. Ja np mam slabosc do facetów i nic na to nie poradze. Są mniej problematyczni i lepiej sie z nimi całe zycie dogadauje niz z sfochowanymi i chimerycznymi babami i to obojetnie jakiego rodzaju czy ludzkiego czy psiego czy kociego :D
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Nie lip 03, 2016 9:52 Re: 3 malutkie znaleziska

A ja zgadzam się z felin. 90 % telefonów o adopcję dot kocurkow bo...dzieci nie przyniosą. Kastracja to często temat tabu a często wręcz nie wskazany bo...kota się kaleczy i biedak nie pociupcia sobie. Osoby " świadome " wiedzą co i jak i ich ew wybór jest czymś innym niż wybór " wiejski ". Ludzie chcą czasem cały miot lub tylko wszystkich chłopców w zależności od tempa znikania kociąt na ich podwórku. Koty z powyższego powodu są brane. Kotki bo łowne bardziej są. A kociaki co się urodza też się oporządzi bo i tak masowo giną i każdy weźmie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lip 03, 2016 10:18 Re: 3 malutkie znaleziska

Moja kolezanka z pracy tez kocura brała, żeby kłopotu nie było z przychówkiem(inwestowanie w "darmowego" kota czyt, finansowanie zabiegu to dla niej była przesada)ale coś kocurowi jajka nie chciały urosnąć: jednak okazał się kocicą ;)

Moja "wiejska"ciotka ma kotów 7- swoje, 2 planowane, trzecia, kocica się przypalętała i powiła 4 kocięta( kocury), które tez zostały. Ciotka z tych świadomych, ale początkowo z tych nadprogramowych(bo domowe kastrowane) kotów ciachnęła tylko ową przybłąkaną kocicę, wszak kastracja 4 kotów to jednak koszt, a kocur dzieci nie przyprowadzi, więc niech tam bzykają kocie laski po sąsiadach ;) Motywatorem jednak okazało się znaczenie terenu, wszechobecny aromatyczny szczoch koci, bo kawaleria poprawiala po sobie :ryk: Szczoszek do potegi czwartej :P
Poczekała do marca, aby sie na tańsze cięcie załapać i zawiozła wesołą 4 na odjajczanie. Jednemu niestety nawyk znaczenia został i wejścia do domu ma kontrolowane, bo trzepie ogonem jak go spuścić z oka.


Nie ma co naciskać, warto zalety przedstawić: brak smrodku/brak znaczenia, większe trzymanie się domu, kastraty są generalnie ładniejsze bo się nie biją tyle... ;) :P
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie lip 03, 2016 11:16 Re: 3 malutkie znaleziska

Moze na wsiach czy w domach gdzie koty sa wychodzace rzeczwiscie tak jast jak piszecie - choc tez nie zawsze - myślę, ze troche zmienia sie na lepsze. Ale nie bede sie sprzeczac. Lecz nie wyobrazam sobie mieszkania z niekastrowanymi kocurami w mieszkaniu w bloku. A charakterki wg mnie maja mniej chimeryczne niz kotki.
A jesli chodzi o koszta kastracji to kocurki rzeczywiscie sa tansze i mniej stresu przy kastracji.

Ale przeciez Ci co chca naprawdę zaoszedzic na kocie nie biora kociat z tak zwanej ulicy, czy od przypadkowych ludzi tylko ze schroniska czy DT obrobione zdrowe koty, w ktore jesli zdrowe nie trzeba na poczatku inwestowac w weta - a to najwieksze wydatki i niezbedne. Wiekszosc schronisk nawet jesli wydaje nie kastrowanego bo maly, to oferuje pozniej darmowa kastracje. Fundacje niektore tez tak robią.
Dlatego mysle, ze to nie tylko z oszczednosci ludzie biora kocurki i nie tylko dlatego, ze dzieci nie przyprowadza, bo jaki problem adoptowac kota obojetnie jakiej plci z darmowym odroboczeniem, szczepieniami i kastracja. I opieką weterynaryjna przez 2 tyg po adopcji. Zaden. Schroniska kociąt pelne.
Fakt placisz w schronie jakies 40 zl za kociaka, ale co to jest - 1 szczepienie - reszta wychodzi gratis.

PS. I naprawde myslicie, ze ludzie o takiej mentalnosci o jakiej piszecie naprawde przejmuja sie tym czy beda kociaki czy nie? Będa to potopią, albo rozdadza w wieku 4 czy 6 tyg, albo wywioza kilka kilometeow od domy i wypuszcza. A w domu i kolo domu niekastrowanym kocurem nie smierdzi. Ja znam takie przypadki, ze ludzie wola kotki bo wg nich dziewczynki sa milsze, i bardziej łowne, a dziecmi i kastracją sie nie przejmuja. Poradza sobie z nadmiarem kociaków.
Ostatnio edytowano Nie lip 03, 2016 12:08 przez Kamionka, łącznie edytowano 2 razy
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Nie lip 03, 2016 11:50 Re: 3 malutkie znaleziska

Femka, a kolezanka widac mało inteligentna. Inteligentna wzielaby ze schronu z kastracja gratis jesli z niej taka Pani oszczedna.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Nie lip 03, 2016 12:36 Re: 3 malutkie znaleziska

Kamionka tymczasuje i na 100 telefonów tylko kilka ma kastraty. Kotki i kocice. Motywacja jest różna.I nie przeszkadza znaczenie, miauki i zapach. Takim domom kotów nie daję bo wiem, że moje też nie wytna.
Świadomość i owszem jest większa bo koty znajdują domki. Za darmo jest fajne ale nie fajne są warunki adopcji. Na nich legnie większość. Bo to już nasza fanaberia jest.
Na miau też jest sporo osób co nie wykastrowalo swoich kotów i nie zamierza. Chyba że coś się zadzieje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lip 04, 2016 16:59 Re: 3 malutkie znaleziska

Może skończycie z postami, które bezpośrednio nie dotyczą tego wątku, bo tylko maskujecie ważne dla mnie posty -.- Jak chcecie się pospierać to nie wiem... popiszcie sobie na czacie.

Kacper2000

 
Posty: 42
Od: Pon maja 30, 2016 14:46

Post » Pon lip 04, 2016 17:00 Re: 3 malutkie znaleziska

Kotka u mnie na razie zostaje. Co myślicie, można trzymać kota na wsi tylko w domu na jakichś 50m kwadratowych?

Kacper2000

 
Posty: 42
Od: Pon maja 30, 2016 14:46

Post » Pon lip 04, 2016 17:22 Re: 3 malutkie znaleziska

No jasne, że tak. Wiele mieszkań w miastach nie ma takiej powierzchni. A kotom jest tam tysiąckrotnie lepiej niż w schroniskowej klatce albo w kociarni z wieloma innymi kotami. Zadbaj tylko o odpowiednie zabezpieczenie okien, także uchylnych, żeby zapobiec opuszczeniu przez kotkę mieszkania lub przykremu wypadkowi.

Poza tym pamiętaj, że kociak lubi mieć drugiego kociaka do kocich zabaw.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon lip 04, 2016 19:45 Re: 3 malutkie znaleziska

Kacper2000, możesz opowiedzieć trochę o kotce? Czy ma imię, jak jest umaszczona? Czy bierzesz pod uwagę zostawienie jej na stałe? Czy pomogła choć trochę zapełnić pustkę po Czarusiu?

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 17, 2016 21:25 Re: 3 malutkie znaleziska

Kotka jest nadal u mnie. Myślę o zostawieniu jej na stałe ale wciąż boję się, że pewnego dnia sama zacznie chcieć wychodzić na dwór i w wtedy będzie problem :[ Jest bardzo żywa i bryka cały dzień (o ile właśnie nie robi sobie drzemki w najbardziej miękkim miejscu jakie znajdzie). Jest bardzo bystrym kotem (nauczyłem ją robić do kuwety w niecałe 2 dni, gdy je znalazłem). Nie drapie mebli i wie od czego ma drapak (jeszcze po [*]Czarusiu[*]). Wygląda na zdrowego kotka. Karmię ją jakąś suchą karmą zaproponowaną przez weta na zmianę z gotowanym kurczakiem oraz od czasu do czasu żółtkiem z jajka oraz mlekiem Whiskas. Jednym słowem robię co mogę żeby miała dobrze. Skończę ten post tak jak go zacząłem - obawą, że gdy dorośnie zacznie chcieć wychodzić z domu, a ja straty drugiego kota psychicznie mogę nie wytrzymać.

Kacper2000

 
Posty: 42
Od: Pon maja 30, 2016 14:46

Post » Nie lip 17, 2016 21:41 Re: 3 malutkie znaleziska

kot, który nie zna życia na dworze - nie tęskni za nim. Jeśli zadbasz o odpowiednio wczesną sterylizację, to hormony też nie będą ciągnęły ją na wolność.
Jasne - może marudzić czasem pod drzwiami, ale to z ciekawości. Koty z zasady chcą wyjść za zamknięte drzwi. Ale trzeba być konsekwentnym i nie wypuszczać. I dbać aby kot w domu się nie nudził. Towarzysz by się przydał......

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 17, 2016 22:03 Re: 3 malutkie znaleziska

Jest jeszcze opcja ze spacerem z szelkami. W miastach powoli ludzie sie przyzwyczaja do widoku kota na szelkach, rozumiem , ze na wsi to bylaby pewna ekstrawagancja. Ale wtedy nie ma przebacz. Kotka bedzie chciala wyjsc, to idziecie zawsze razem.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Pon lip 18, 2016 22:33 Re: 3 malutkie znaleziska

Taaa... z Czarusiem też chciałem dla bezpieczeństwa wychodzi z szelkami na początku. Skończyło się na tym, że ciągnął z całych sił i wdrapywał się na wszystko okręcając we wszystkie strony smycz co doprowadziło raz prawie do uduszenia. Nie wiem czy wiecie ale na wsi jest wszędzie pełno zwierząt (niekoniecznie gospodarskich, bo nie wiem dlaczego niektórzy myślą, że jeśli mieszka się na wsi to ma się krowy pod nosem o_O) za którymi kot po prostu biega (myszy, jaszczurki, mnóstwo ptaków itd.)

Kacper2000

 
Posty: 42
Od: Pon maja 30, 2016 14:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 482 gości