Re: Tulinek, czyli kot, który.. a teraz Niki nam się sypie :
Napisane: Pon cze 20, 2016 8:53
Prawdę mówiąc gdy nie będzie tej wyższej konieczności, raczej skłaniam sie, aby nie odchudzać, raz : kocina miał super wyniki , nawet jak na w pełni sił kota,a ma 13 latek , dwa : tragedia logistyczna , trzy: Niki sie zawyje, jeśli nie będzie miał jedzonka kiedy chce -nie mówiłam,ż e on nie miauczy, nie wydaje jak koty odgłosów, tylko gada i wyje , tak jak pies sypia na fotelu w korytarzu k. drzwi wejściowych, bo stróżuje - zawsze brakowało mu piątej klepki, ale poza tym był zdrowy
Na razie, bez opinii specjalisty, nie ma mowy, abym uwierzyła w ten nowotwór -ale stracha mi dziad wet napędził
Mam nadzieję,że uda się na dniach-oby
Na razie, bez opinii specjalisty, nie ma mowy, abym uwierzyła w ten nowotwór -ale stracha mi dziad wet napędził
Mam nadzieję,że uda się na dniach-oby