» Sob cze 11, 2016 7:56
Re: Prawie tragiczna historia
Kot swobodnie wychodzący nie powinien mieć na sobie obróżki przeciwkleszczowej tylko być zabezpieczony w inny sposób.
Jest sporo rodzajów różnego rodzaju preparatów w płynie, podawanych na sierść.
Kot koniecznie po tak silnym podduszeniu powinien trafić do lekarza, mogło dojść do silnego ucisku na drogi oddechowe co może spowodować rozwinięcie się obrzęku. A kocia krtań, tchawica - są cieniutkie, nie wiele trzeba by straciły drożność. Obrzęk może narastać, nie musi pojawić się od razu. Mogło też dojść do mechanicznego uszkodzenia struktur gardła.
Nie wiem ile minęło od uwolnienia kocurka z pułapki, jeśli kilka godzin i nic się złego nie dzieje - to raczej już nic dodatkowego nie powinno się wydarzyć, ale na przyszłość... Warto być ostrożniejszym.
Teraz ważne czy kot oddycha bez żadnych problemów i czy je.
Jeśli jest wszystko ok - to dobrze.
Przy jakichkolwiek problemach z oddychaniem - wet konieczny!
Podobnie z jedzeniem - krew mogła pochodzić z mocno przygryzionego w stresie języka.
Albo z silnego urazu gardła.