Wreszcie wyadoptowani:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2016 10:53 Re: 5-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Ale z czym Ciociu Erin? :roll:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 14, 2016 13:06 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Wczoraj rozmawiałam z Panią od Pingwinów, w 2 m-ce od adopcji.
Oba kocie dzieciaki zadowolone,roznoszą mieszkanie jak trzeba :twisted: ,szaleją na drapaku.Próbują notorycznie uciekać na korytarz,więc stworzono specjalny system wchodzenia do domu-najpierw jest telefon,zwabianie kociąt do pokoju,zamykanie i dopiero swobodne otwarcie drzwi wejściowych :mrgreen: . Kocurek był już ściągany z karnisza :twisted: ,regularnie wskakuje na drzwi po klamce :strach:
Rodzina zakochana w nich bezgranicznie. Nigdy nie są same. Ptasiego mleka im nie brak.
Koteczka nadal uwielbia wołowe,a kocurek woli dziczyznę i inne ekskluzywne puszeczki :smokin: .
Są zdrowe,grzyb więcej nie powrócił. Drugie szczepienie przebiegło bez problemów (w ekskluzywnej lecznicy dr Neski ).Powoli szykują się do kastracji.
Regularnie uczestniczą w życiu rodziny w ten sposób,że rano kradną Pani Domu wałki :mrgreen: ,drugiej zabierają patyczki higieniczne itd. Mila potrafi zabrać i wynieść wszystkie 100szt :ryk: Z Panem Dziadkiem zalegają w fotelu. Śpią oczywiście w łóżku.
Pozwalają sobie obcinać pazurki,dają się nosić na rękach wszystkim domownikom i w każdej pozycji. Domagają się tulenia i głaskania od każdego domownika po równo,więc cała rodzina jest przeszczęśliwa. Zwłaszcza,że poprzednia rezydentka raczej z dystansem podchodziła do Pani Mamy,nad czym ta ubolewała.A teraz każdy może głaskać ile chce.
Każdy kociak jest inny,o każdym usłyszałam dużo dobrego.Pani bardzo zadowolona z adopcji i jeszcze bardziej z dwupaka. Kocięta tulą się,myją,śpią razem. Sielanka. I niech tak zostanie :ok:

Sesja na drapaku
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystkich zmartwił jedynie brak domku dla czwartego kota z rodzeństwa,który nadal u mnie czeka :roll:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 14, 2016 16:09 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

A moze ci od dwupaka zdecyduja sie na trzypak?...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 14, 2016 23:45 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

To jest złota myśl :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto lis 15, 2016 10:13 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Nie no kochani, niewielu jest takich wariatów na świecie jak my na tym forum :twisted:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 15, 2016 16:31 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Ale można zapytać :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro lis 16, 2016 22:38 Re: 6-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Baltimoore pisze:Ale można zapytać :ok:
to bardzo dobry pomysł ;)

Szarfielsa

 
Posty: 41
Od: Nie lip 27, 2014 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 17, 2016 12:16 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Ale przecież Oni doskonale znają sytuację.
Nie mogę próbować wlepiać trzeciego kota komuś,kto kilkanaście lat miał tylko jednego. I tak jestem im wdzięczna za przygarnięcie dwupaka,który robi momentami ostrą demolkę,jest bardzo absorbujący. Rodzice Pani to starsi ludzie. I tak dzielnie znoszą całymi dniami (pod nieobecność Pani),harce kociąt. A przy kociętach nawet wyjść z mieszkania swobodnie nie jest łatwo,bo uciekają na korytarz. Robią to w błyskawicznym tempie,czmychają między nogami. Wiem,bo niejednokrotnie łapałam w locie. Wiele razy nie zdążyłam złapać w drzwiach ,bo ręce zajęte siatami,więc ganiałam za nimi po korytarzu z obłędem w oczach. Złapałam dwa,dwa kolejne uciekły.Złapałam trzeciego,pierwszy zwiał i tak do utraty tchu. Nie będę więc zmuszać Pana ,który jest cudownym,ale jednak 87-latkiem do ganiania za trzema młodymi kotami :roll: Musimy zachować trochę zdrowego rozsądku w takich propozycjach :?

A Krówek ma depresję. Leży sam,jakiś spokojniejszy niż zwykle... Nie ma się do kogo tulić,nikt nie chce go myć,a on to przecież uwielbia :placz:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 17, 2016 14:48 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Jak wynika z wcześniejszego opisu "pan Dziadek" jest na tyle sprawny, że zamontował jeden drapak i przymierzał się do drugiego, więc z opisu wynikało, że ma się świetnie (lepiej, niż nie jeden 30-latek). Nie wiem też nic o wybieganiu kociąt za drzwi. Tak więc nie czuję się winna mojej propozycji :)
A co do samego wybiegania kotów. Nie byłoby dobrze zamontować kojec przy wejściu czy jakąś kratkę, żeby nie trzeba było się martwić, że młodziki zwieją? Nawet i bez trzeciego, same te dwa, które są.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lis 17, 2016 15:30 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Bo to wszystko prawda.Pan bardzo sprawny i aktywny (były wykładowca akademicki,więc sprawność także umysłowa,co bardzo cenne w podeszłym wieku),ale propozycja trzeciego kota to już byłoby nadużycie z mojej strony,tak myślę.
I żadne barierki/kratki tu nie pomogą. Skoro ostatnio ściągano Milusia z karnisza spod sufitu :twisted: Barierki/kratki sprawdzają się przy psach i niemowlakach.Koty są na nie odporne :twisted: ,bo żeby wejść każdą taka zaporę trzeba otworzyć i wtedy kocięta śmigają pomiędzy nogami.Działa jedynie zamykanie ich w pokoju na czas otwierania drzwi w przedpokoju. Ja to rozumiem,bo doświadczyłam tego na własnej skórze. Wyraźnie odetchnęłam jak poszły do adopcji. Nawet nie wiecie jak to potrafi zmęczyć :201495 .Zwłaszcza,że musiałam jeszcze kilka razy wychodzić z psem i urządzać prawdziwe zawody kto pierwszy na klatce? Ja z psem czy kocięta?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 17, 2016 21:54 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Wierzę, bo koty potrafią dać do wiwatu ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 18, 2016 10:49 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Zawsze namawiam na dwa koty, nigdy na więcej.Nawet odradzam, jeśli ktoś do mnie dzwoni, że ma już dwa koty i chce trzeciego.Miałam w domu od jednego do dziesięciu kotów, stado kotów przyjaźnie do siebie nastawionych, ale wcale nie uważam, że im więcej tym lepiej.Dwa to ideał.
Krówki są może mało atrakcyjne dla adoptujących, ale z mojego doświadczenia wynika, że są to koty wyjątkowo kochane, słodkie, miziaste.Kot to żywe stworzenie, nie obrazek, prawda? Mam nadzieję, że ktoś w końcu wypatrzy tego słodziaka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 25, 2016 11:53 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

Krówek jest chory. Nie mam pojęcia co mu dolega. Nie chce chodzić. Wstanie,zje,załatwi się i tylko myśli o tym żeby się położyć .Coś ewidentnie boli. Nigdy tak się nie zachowywał. Nie chce biegać,bawić się,nie szaleje za swoim szczurkiem. Zwykle szalał jak burza. Metacam nie pomaga. Nie wiem o co chodzi. Wskakuje,korzysta z drapaka,ale chodzi jakoś dziwnie jakby wciąż robił "koci grzbiet" .I stale się kładzie,i leży.Boże kochany...

Wykończą mnie te koty nerwowo już wkrótce.Ileż może znieść jedna osoba? Nawet nie wiem od czego zacząć diagnostykę? Morfologia? Ortopeda? Kupę robi normalnie,siku też,je.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt lis 25, 2016 13:01 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

O matko :(
Już się boję zaglądać do Twoich tymczasków. Taki fajny kotek, adopcje stoją, a jeszcze coś się przyczepia...

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Pt lis 25, 2016 13:32 Re: 7-miesięczny Krówek miziak szuka DS

"Koci grzbiet" nieodmiennie kojarzy mi się z nerkami.
U mnie jeden burasek stracił wigor jak miał zapalenie pęcherza, a potem nie za dobre wyniki nerek, jakby infekcja szła dalej. Dlatego mocz do badań i krew na nerki proponuję. Jeśli nic nie wyjdzie, mocz na posiew. I dobrze by było, gdyby ktoś wprawny (np. wet) mocno pougniatał kota, zwłaszcza brzuch i ten pęcherz. I posłuchał, czy w jelitach nic się nie przelewa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Robertliexy i 372 gości