mimbla64 pisze:Ale wyobrażam sobie, że jego aktywność może dać w kość.
Niezmordowany gościu.
Oprócz powyższego chłopak był łaskaw przećwiczyć mnie w 3 tematach chorób:
1. mega grzyb- kąpanie ,odgrzybianie mieszkania z targaniem pożyczonej lampy UV od weta- ciężkiej i PIESZO
2.kulawizna- jeżdżenie na RTG,do weta .Nie wiadomo co to było,czy uraz mechaniczny-wściekał się z braćmi i wlazł do wózka zakupowego,z którym runął.Po czym wlazł do transportera,z którym również runął,czy wirus,czy nadmiar spożywanego mięsa (ponoć nadmiar żelaza też daje taki objaw-ale o tym dowiedziałam się potem od neurologa)
3.zapalenie spojówek,chlamydia? -wizyta u dr Buczek,leki i znów pęknięta stówka.Nie mówiąc o jego walce przy każdym zakraplaniu- kilka razy dziennie
Do tego zwrot z adopcji(dobrze,że chociaż nie z winy kota) w Nowy Rok
To tak zachęcająco dla chętnych do bycia DT
A i tak o wszystkim się zapomina w mig,jeśli zdarzy się dobra adopcja