Porzucone maluszki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 05, 2004 15:41

Pięknie się teraz prezentują :D

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 05, 2004 16:54

Cudowne kociaki !
Całe szczęście, że trafiły na taką osobę jak Ty :ok:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw sie 05, 2004 17:07

są przepiękne - a może do oddawanego pieska będziesz dodawać kotka :-)

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 05, 2004 17:08

Bosh!!! Ależ one piękne :D
Miały naprawdę niesamowite szczęście, że je znalazłaś. Cudnie, że się nimi zaopiekowałaś. A Delicja to chyba miała najwięcej szczęścia :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 05, 2004 22:38

Cała trójka na pewno trafi do dobrych domów, gdze właściciele będą o nie dbać i szanować. Nie oddam kociaków byle komu. Kotki będą odkarmione, zaszczepione a w przyszłości również wykastrowane głównie po to aby historia się nie powtórzyła. Za dużo na swiecie kocich nieszczęść. :(
Kiedy czytam to forum to włos mi się na głowie jeży. Nie zdawałam sobie sprawy że tak wiele kotów potrzebuje pomocy.

mira

 
Posty: 10
Od: Wto sie 03, 2004 23:22
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sie 14, 2004 22:52

mira! jak sie miewaja kociaki ? :D
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob sie 14, 2004 23:03

właśnie jak się czują te maleństwa - pewnie sporo urosły ;-)

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2004 21:15

Witam ponownie po długiej przerwie.
Historia z trójka rodzeństwa skończyła sie tragicznie dla drugiej koteczki- Delicji. :(
W wyniku powikłań kociego kataru (martwe oko i zapalenie płuc) trzeba było uśpić nieszczęsne kocię. :(
Pozostałe Draka i Dyzio maja sie świetnie i w dalszym ciagu sa u mnie.
Zaprzyjażniły się z psami, bawia sie bardzo grzecznie nie wyrządzając poważniejszych strat ( firanki, kwiatki itp) Moze dlatego że nauczyłam je komendy "fe", reaguja jak psy. Doskonale wiedza co wolno a czego nie.
Im dłużej sa z nami tym bardziej sie do nich przywiazujemy...tylko co dalej :?: Czy sobie poradzimy. Co będzie gdy koty dorosną :?:
Może napisze ktoś kto ma równie liczną menażerię w mieszkaniu. Może w jakiś sposób zdoła rozwiać moje watpliwości.
Za nie długi czas zamieszczę nowe fotki futrzaków. Nie uwierzycie jak podrosły i jakie są piekne. :)

mira

 
Posty: 10
Od: Wto sie 03, 2004 23:22
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 26, 2004 21:38

Miro, ja mam psa (suczkę foksa szorstk.) i trzy koty, w tym jedną "smarkatą" rozbójniczkę :1luvu: . Ach, nie licząc pięciu papug :roll: . I akwarium 8) .
I...jest nieźle :-) Najpierw przez rok był pies z jednym kotem - miłość obopólna kwitła..a od niecałych 4 tygodni są jeszcze 2 kotki - dorosła i malutka. Na razie się docierają, ale wszystko jest na dobrej drodze :-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 26, 2004 22:28

Koty to rzeczywiście mało uciążliwe zwierzaki. Na pewno jest przy nich mniej pracy niż przy psach. Kontakt z kocim usposobieniem to duza odmiana dla "psoluba". Psy wymagaja sporej aktywnosci od własciciela, koty wręcz przeciwnie. Czuję ze w ich obecnosci odpoczywam. Zastanawiam sie tylko co bedzie gdy dorosną. To przeciez para kotów, w dodatku rodzeństwo. Czy musiałabym poddać kastracji obydwoje, czy tylko kocurka? Kiedy wykonuje się taki zabieg? Będe wdzieczna za odpowiedż.

mira

 
Posty: 10
Od: Wto sie 03, 2004 23:22
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 26, 2004 22:33

Najlepiej wykastrować obydwoje, dla kotki to ważne również dla zdrowia :)
A z "menażerią" sobie spokojnie poradzisz :lol:
No i gratuluję podwójnego zakocenia ;)
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2004 22:53

jJakiś czas temu, gdy jeszcze mieszkałam z rodzicami w domku miałam koty. Od dłuższego czasu jednak mieszkam w bloku. Moje hobby to psy i wszystko co z nimi powiązane. Nigdybym nie pomyślała że przydarzy mi się taka historia z kotami.
Koty są ostatnio wspaniałymi obiektami do fotografowania, szczególnie ładnie się prezentują rozleniwione na kanapie. Sami popatrzcie:
http://upload.miau.pl/26402.jpg
http://upload.miau.pl/26403.jpg
http://upload.miau.pl/26404.jpg
http://upload.miau.pl/26405.jpg

mira

 
Posty: 10
Od: Wto sie 03, 2004 23:22
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 26, 2004 23:03

Sa śliczne. A tak na marginewsie: nie powinnaś Ty przypadkiem byc fotografem? Fantastycznie Ci zdjęcia wychądzą. :D
Dlaczego czasem zmuszani jestesmy do robienia rzeczy których nie chcemy robić. :(

Siebaska

 
Posty: 310
Od: Pt lip 09, 2004 23:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 26, 2004 23:07

mira, czy Ty przypadkiem profesjonalnym fotografem nie JESTES?? zdjęcia sa niesamowite!! :love:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2004 23:14

alez maja oczyska 8O :1luvu:

loeb

 
Posty: 791
Od: Pon lip 05, 2004 17:45
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości