Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tamaqua pisze:Bez wywarcia presji na rzad Chin nic sie nie wskora, poniewaz kto to kontroluje...nikt.
Napisalam tez do znajomych, ktorzy maja relacje handlowe i towarzyskie z Chinami, zobaczymy...
Trzeba to naglosnic - widac, ze oni sie pastwia zwyczajnie nad psami i nie robia tego bynajmniej z glodu jak to bylo np. podczas wojny.
Nie wiadomo tylko do jakich wartosci sie odwolywac, poniewaz to jest calkiem inna kultura i inne maja kategorie poczucia wstydu, zazenowania..
nie wiem czy tak do konca po europejsku czy ´zachodniemu´ myslac to ogarniemy, ale moze.....oby!!!!!
sonata pisze:Petycje tworzą i podpisują również mieszkańcy Chin, nie wszyscy bowiem to akceptują; coraz więcej protestów jest również w innych krajach azjatyckich.
Koniczynka47 pisze:Tamaqua pisze:Bez wywarcia presji na rzad Chin nic sie nie wskora, poniewaz kto to kontroluje...nikt.
Napisalam tez do znajomych, ktorzy maja relacje handlowe i towarzyskie z Chinami, zobaczymy...
Trzeba to naglosnic - widac, ze oni sie pastwia zwyczajnie nad psami i nie robia tego bynajmniej z glodu jak to bylo np. podczas wojny.
Nie wiadomo tylko do jakich wartosci sie odwolywac, poniewaz to jest calkiem inna kultura i inne maja kategorie poczucia wstydu, zazenowania..
nie wiem czy tak do konca po europejsku czy ´zachodniemu´ myslac to ogarniemy, ale moze.....oby!!!!!
Problem zabijania psów w Chinach i pozostałych azjatyckich krajach jest powszechnie znany. Nic na to się nie poradzi. Jaką presję ma wywrzeć Europa, która ma tam ulokowaną większość produkcji? Nikt z powodu jakiegoś psa nie przeniesie biznesu.
Mało kto wie, że w Europie również się jada koty i psy:
http://swiat.newsweek.pl/szwajcarzy-tra ... 619,1.html
rysiowaasia pisze:Kochani, udostępniajcie na fb!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree i 517 gości