Jedna z naszych Futrzastych od kilku tygodni jest na karmie RC Gastro Intestinal, z powodu problemów żołądkowych (rzadkie kupale). Miała wdrożone leczenie, badania w kierunku pasożytów (ujemne), w tej chwili, kilka dni temu,zeszliśmy już z antybiotyku, który dostawała (Metronidazol) i sytuacja wydaje się unormowana, niemniej cały czas bidulka dostaje tylko tę karmę RC Gastro (mokrą). Jest to kilkumiesięczny mały głodomorek, który zjadłby konia z kopytami i to w całości, gdyby tylko jej na to pozwolić, toteż nawet tę karmę dostaje kilka razy dziennie w mniejszych porcjach, aby się nie przejadała. Jednak pomału pora i chęć wrócić do normalnego żywienia i tu prośba o rady osób doświadczonych. Wiem, że należy wprowadzać jeden produkt na raz i stopniowo, jednak mam kilka praktycznych pytań.
Docelowo chciałabym aby kotka żywiła się podobnie do drugiej naszej kotki, tym bardziej, że i tak próbuje wyjadać jej z miski, i póki co trzeba karmienie nadzorować, by każda jadła swoje; druga kotka dostaje mokrego Miamora, suche TOTW, plus raz na kilka dni mięso (zmiennie - wołowina, drób, serca)
- co zatem najpierw wprowadzać do diety ozdrowieńca? Czy coś z powyższych, czy zacząć jeszcze inaczej? Biorę pod uwagę, że problemy żołądkowe mogły być spowodowane którąś z powyższych potraw, ale nie mam pewności czy i którą.
- ogólnie obawiam się trudności z wprowadzaniem normalnej diety, bo nawet w trakcie żywienia RC Gastro raz pomyliliśmy torebki i dostała też gastro tylko z Hillsa i to od razu tego samego dnia zaowocowało brzydkim kupalem
Wygląda więc na to, że dziewczyna ma wrazliwy żołądek, a jej skłonność do obżarstwa też nie ułatwia sprawy.
Będę jeszcze konsultować się z naszym wetem, ale znając Wasze doświadczenie - jeżeli możecie coś poradzić - co w praktyce sprawdza się w takim przestawianiu, czego unikać, ile co ma trwać itp. itd., to będę za Wasze wskazówki bardzo zobowiązana, bo w tej chwili mimo przeczytania tony informacji mam w głowie mętlik..