Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2016 19:52 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Trzymam pierdylion :ok: aby się udało! Musi być dobrze!!!!!
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw kwi 28, 2016 20:48 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Dzięki agnieszka.mer ! ! W dzień chyba nie jadł, ale wczoraj też widziałam przez dziurkę od klucza że wskakuje sobie na parapet czyli rusza się po pokoju, po zmroku nawet zanim w domu zapanuje kompletna cisza :201461

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Czw kwi 28, 2016 21:01 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Fajnie, że znalazł u was kociek wsparcie.
Nasz Pikuś żył 8 lat na wolności. Dziki dzik co nigdy nie dał się dotknąć. Po latach tylko nas czarował z dala brzuchem. Trafił do nas bo był zagrożony.
Pół roku mieszkał w naszej szafie. Tam miał wsie wyposażenie. Liczyłam chrupki by sprawdzić czy je. Było ciężko. Nie będę opisywać co i jak. Ale powolutku wszystko unormowalo się.
Nie był miziakiem ale kochał nas i kanapę. Był bardzo mądrym kotem. Bał się otwartych okien i drzwi. Bał się " wolności ". Odszedł 2 lata temu. Mocznica go pokonała. Wolność mu zdrowie zniszczyła. Bardzo go kochaliśmy i nigdy nie żałowalam naszej decyzji.
Tylko cierpliwość potrzebna. Spokój też. Niczego nie przyspieszaj. Jak wchodzisz do jego pokoju mów pod drzwiami. Daj mu czas na ochłonięcie . Nie zaskakuj go. Nie głaszcz , nie wyciągaj... Siedź z nim, gadaj, podsuwaj smakołyki.
Będzie dobrze!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 29, 2016 5:58 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

A ja trzymam kciuki.
Jak się poczuje bezpiecznie, może się jeszcze okazać supermiziakiem :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt kwi 29, 2016 8:04 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Jestescie super!
Za jedzenie, wydalanie i dobre samopoczucie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84882
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt kwi 29, 2016 14:49 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Dziękuje Wszystkim Wasze słowa otuchy naprawdę mi pomagają :201494
Dzisiaj w nocy tez zjadł mokre jedzenie nie dużo, ale jednak wyraznie widać że jedzone.
Z chrupek na noc 250 szt. dzisiaj 236 coś tam chrupnął widać.
Największa "niepodzinaka" była w "zrolowanym" kocu na łózku, kupa zrobiona :mrgreen:
Żwirek cats best eco plus znów wokól kuwety porozwalany i na łóżku też żwirek.
Widać nie przypasował mu.
Dzisiaj mu dam większa kuwetę z żwirkiem betonowym albo gazety i może trawe.
"Przyłapałam" go znów przez dziurkę od klucza na parapecie w nocy.
Do jego posłania co miał w piwnicy wczoraj mama mu położyła jeszcze szary mały kocyk,
też został "wywalony" :D
Będę wdzięczna za wskazówki co do kuwety.
Pozdrawiam !

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Pt kwi 29, 2016 14:52 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

MOze potrzebuje zwirku przypominajacego piasek, ziemie? Moze wrecz na zwirek troche ziemi nasypac? Urobek dobrze byloby wsadzic do kuwety, ale pewnie juz wywalony ;)
Moze byc tak, ze mu zwirek nie pasuje.

Je i wydala, teraz juz z gorki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84882
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt kwi 29, 2016 14:58 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Niestety wywalony :wink: Pomyślałam o trawie, bo widziałam jak załatwiał potrzeby właśnie w "zieleni" :D
Piasek/ziemia to jest dobra myśl, ten cats best jest leciutki może to dlatego.
Będę próbować ze wszystkim po kolei.Czysty koc tez wróci na łożko :D

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Pt kwi 29, 2016 15:14 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Ja mam taką dziką dzicz:
viewtopic.php?f=1&t=121595
Dotąd nie daje się dotykać, ale jest bardzo szczęśliwa w domu i bawi się z innymi moimi kotami.
Najlepiej na początek odizolować kota, dać mu osobne pomieszczenie i nie narzucać się ze swoim towarzystwem. Musi zrozumieć, że mu nic nie zagraża, musi nauczyć się nowych zapachów i dźwięków domu, że też niegroźne.
Czy jest wykastrowany?
Na krótkie chwile przez szparę w drzwiach może się zapoznawać z innymi zwierzakami.

Tu oswajanie innej piwniczanki też w domu z kotami i psem, zakończone pełnym sukcesem
viewtopic.php?f=1&t=163505&start=45
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14695
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 29, 2016 19:37 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Bentonit najtańszy z marketów u mnie się sprawdza w takich przypadkach. Urobek nie wyrzuca się tylko wkłada do kuwety i deczko zagrzebuje.
To samo z susiami. Zbieram recznikiem papierowym i ten recznik wkładam do kuwety. Możesz postawić kilka z różnym wypełnieniem. Nie muszą to być kuwety mogą zwykłe miski. To i tak na chwilę.
Pudła kartonowe są dobrą kryjówka. Postaw jakieś np z wycietym wejściem. Potem stawia się kolejne już "otwrte" ... Niech ma swój azyl. Nie wyciągaj go z niego. Nie zaglądaj.
Uda się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 29, 2016 19:52 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

dziewczyny dobrze radzą z kuwetą itd.

czas i cierpliwość, nic na siłę, wszystko na Jego warunkach jeśli mówimy o kontakcie

sprawdź czy lubi surowe mięsko
Jasio uwielbia :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 10, 2016 19:34 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Witam.
2 tygodnie "już" mineły od kiedy Tofik jest w domu.Dosyć dużo je, załatwia się w kuwete.
W nocy buszuje, siedzi na parapecie jak juz ciemno i obserwuje nasze wyjscia z psiakiem.
Duuuzo siersci gubi przez noc, takie kłębki.
Miauczy tez od czasu do czasu żałośnie nocą.
Dzisiaj sie zaczął 3 tydzień, co mnie niepokoi to to że zaczał pyrchać i syczeć coraz częściej
jak się podchodzi do jego kryjówki.Wcześniej robił to tylko jak rękę mu się pod nos dało albo probowało głaskać.
Pozdrawiam

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Wto maja 10, 2016 19:47 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Nie zniechęcaj się nie nie zamartwiaj. To jeszcze krótki czas.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto maja 10, 2016 19:51 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

A te syki i pryski jak się zajrzy w jego miejsce?Jak cały pokój juz sobie zawłaszczy to może nie pozwoli do siebie wchodzić wogóle :strach:

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Wto maja 10, 2016 19:53 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

To ze tak reaguje swiadczy o tym, ze sie zadomawia :) Nie zwracajacie uwagi. Pokazcie mu, ze nic mu nie zagraza i moze przejsc do nastepnego etapu - zaprzyjazniania sie z Wami :) Najwazniejsze, ze je i wydala, na wszystko inne przyjdzie czas :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84882
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 537 gości