Witamy Kochani,
Nie chciałbym zapeszyć, ale od czwartku rano jest lepiej. To był jedenasty dzień od rozpoczęcia zastrzyków sterydowych Dexafort: dwa zastrzyki: 22.05 i 27.05. Zdenerwowałem się, że nie ma efektu i znów bardzo dokładnie zacząłem od soboty rano 28.05 oczyszczać oczy z brudnej ropy i zakraplać najpierw 4 x dziennie po 2 krople do każdego oka Dicortineff, teraz robię to 3 x dziennie. Przymierzaliśmy się już do włączenia oprócz sterydu Marbocylu. Tylko, że on dostał już tyle antybiotyków. W czwartek 02.06 przed wizytą w lecznicy specjalnie nie zakraplałem oczu, żeby zobaczyć czy ropa zacznie napływać. Nie napłynęła. Byłem przed południem w lecznicy, Pani doktor Kasia dała mu trzeci zastrzyk Dexafortu, następny za 6 dni. Oczy dalej zakraplam, żeby spróbować wytłuc bakterie, pojawia się troszkę ropa, odpukać - troszkę. W pyszczku też raczej poprawa - nie ma dużych wycieków, znikome - odpukać. Chyba Dexafort zaczął działać, Dicortineff pomaga oczom, kupiłem jeszcze jedną butelkę kropli. W czwartek waga Mruczka wahała się 5,1 - 5,2 kg, czyli trochę więcej. Apetyt dopisuje - odpukać. W lecznicy ustalę jak długo stosować Dicotineff, zastrzyki sterydowe co 5-7 dni, trzeci dostał po sześciu dniach, z czwartym tak samo, jak długa to będzie seria lekarze zdecydują na bieżąco. Oby tak dalej - odpukać.
Cztery i pół miesięcy leczenia, już tyle razy traciłem nadzieję. Mocno trzymamy kciuki za utrwalenie się bieżącego stanu.
Leczenie jest i będzie kontynuowane. Nasze konto: 88 1240 3190 1111 0000 2980 9707. Za ewentualną pomoc na dalsze leczenie będziemy bardzo wdzięczni.
W naszej walce wsparło nas 5 osób, którym bardzo dziękujemy. Odpowiemy na każdego maila:
pawelmj1970@gmail.comPozdrawiamy,
Paweł i Ola J.