A teraz długo oczekiwana najcudowniejsza od baaardzo dawna wiadomość.
Warbudek w piątek pojechał do DS
Domek wypatrzył go sobie i chciał tylko jego! Pani szukała starszego,statecznego kota i zakochała się w Warbudku (Bartusiu
) Pokazywałam też inne swoje koty do adopcji,ale nie! Powiedziała ,że tylko TEN.Ten jest IDEALNY! I taki piękny! Bo on jest piękny! I ma taką czarną bródkę!
Mojej radości nie ma końca
.
Pani osiatkowała balkon,kupiła Bartusiowi piękne nowe legowisko,miseczki,Purizon,który uwielbia i chłopak się przeprowadził. Bałam się czy nie będzie siedział w jednym miejscu 1,5mca jak u mnie po zgarnięciu z ulicy.Ale nie! Po początkowej fazie siedzenia pod łóżkiem przy kaloryferze (tam zrobił sobie azyl),wyciągnięty na kanapę ugniatał,rozkładał się,kokosił aż zasnął. To samo w legowisku.Z początku nie wchodził do niego wcale,ale włożony na siłę,pougniatał i w końcu usnął. Pani jest bardzo zadowolona z Bartusia
. Mówi,że jest wspaniały! Taki grzeczny i mądry. Już wszystko wie.Gdzie jest kuwetka! Gdzie jego miseczki.Bardzo,bardzo się cieszę z tej adopcji. Pani jest przemiła. Teraz muszą doleczyć lamblie (wczoraj trzecia dawka) i miejmy nadzieję,że będzie ok.
Warbudek-Baruś to wspaniały starszy,dojrzały,stateczny,mądry kot. Będzie wielką pociechą dla Pani.Jest niekłopotliwy i ma złoty charakter. Kot-ideał! Gdyby nie moje stado,nigdy bym go nie oddała. Szczerze polecam adopcje starszych kotów. Dają tyle spokoju,wyciszenia,odprężenia i przyjemności . Towarzyszą człowiekowi dyskretnie,relaksująco,tak pięknie!
Bądź szczęśliwy kochany kocie
! Żyj jeszcze długo w dobrym zdrowiu i ciesz się kochającym domkiem! Zasłużyłeś na niego po tylu latach w trudnych warunkach przy Warbudzie.
I zdjęcia z nowego domku:
i to przesłodkie,widać ,że czuje się jak u siebie. Zresztą każdy uwielbia głaski Babci,która wpada z wizytą