Koci seniorzy z budki strażniczej-Warbudek i Warbudka za TM

Dokumentacja Warbudki od stomatologa- wypis z wizyty
Obrazek

rachunek

A to potwierdzenie w książeczce zdrowia sanacji u Warbudka
Obrazek

Ceny za leczenie są u nas masakrycznie wysokie. W maju zapłaciłam za wyrwanie 2 zębów u kota 200 zł.

Zaczęło się od tego, że postanowiłam kota porządnie przebadać, bo już nienajmłodszy i wzięty niedawno ze schronu. Za poszerzone badanie krwi zapłaciłam 105 zł, przy okazji zajrzeli do paszczy i okazało się,że ma zapalenie dziąsła. Został więc od razu na wyrwanie zęba. W trakcie zabiegu wyszło, że nie jeden, a dwa zęby są do wyrwania - 200 zł. Po dwóch dniach przyszłam z nim na kontrolę i po odebranie wyników - 120 zł wraz z karmą weterynaryjną RC Hepatic, którą wcisnęła mi wetka, bo kot ma trochę podwyższony jeden ze wskaźników wątrobowych (ALT 136 - norma do 107). I jeszcze następnego dnia przyszłam po zamówione lekarstwo na wątrobę Hepatiale forte - 35 zł. Ogółem 460 zł. :strach:

A poszłam tam z kotem, który nie wykazywał żadnych objawów chorobowych poza przerzedzeniem futerka na brzuchu.

Hej, chciałam wesprzeć jakoś koty finansowo... Proszę o numer konta na priv. Trzymam kciuki za warbudka i warbudkę.

variovorax pisze:Hej, chciałam wesprzeć jakoś koty finansowo... Proszę o numer konta na priv. Trzymam kciuki za warbudka i warbudkę.

Witaj na ich wątku

Bardzo dziękuję za propozycję wsparcia dl Warbudków :201494

.
Warbudka zbiera na kolejną sanację :roll:

a póki co po ostatnim sterydzie je jak opętana

Aż się boję o jej linię :wink:

Ale karmię na zapas,bo po rwaniu znów może być tragedia,jak poprzednio.

Norma0204 pisze:Ceny za leczenie są u nas masakrycznie wysokie. W maju zapłaciłam za wyrwanie 2 zębów u kota 200 zł.

Zaczęło się od tego, że postanowiłam kota porządnie przebadać, bo już nienajmłodszy i wzięty niedawno ze schronu. Za poszerzone badanie krwi zapłaciłam 105 zł, przy okazji zajrzeli do paszczy i okazało się,że ma zapalenie dziąsła. Został więc od razu na wyrwanie zęba. W trakcie zabiegu wyszło, że nie jeden, a dwa zęby są do wyrwania - 200 zł. Po dwóch dniach przyszłam z nim na kontrolę i po odebranie wyników - 120 zł wraz z karmą weterynaryjną RC Hepatic, którą wcisnęła mi wetka, bo kot ma trochę podwyższony jeden ze wskaźników wątrobowych (ALT 136 - norma do 107). I jeszcze następnego dnia przyszłam po zamówione lekarstwo na wątrobę Hepatiale forte - 35 zł. Ogółem 460 zł.

A poszłam tam z kotem, który nie wykazywał żadnych objawów chorobowych poza przerzedzeniem futerka na brzuchu.

Tiaaa. I weź tu nie miej kasy... Ale skąd wytrzepać prawie 500zł w dwa dni na jednego kota? A mając kilka... :strach:

A ceny rwania lepsze niż u ludzkiego stomatologa.
Leczenie kanałowe jednego zęba u dr Jodkowskiej to koszt 600-700zł (Warbudka ma martwy kieł i aby nie wyrywać,należałoby przeleczyć).Tyle zapłaciłam za swoją 6-tkę kiedyś :wink:

. Oczywiście Warbudkowy kieł będzie do usunięcia.

**Adopcje: 13 >>**

Koszty są okropne. Ostatnio w ciągu paru dni wydalam tysiaka z powodu zatkania mojego rudego. Cewnikowanie, kroplówki, leczenie, badanie krwi, USG u dr Marcińskiego, wizyta u dr Neski-Suszyńskiej, leki... a po 2 tygodniach znów krwiomocz

tabo10 pisze:Witaj na ich wątku
Bardzo dziękuję za propozycję wsparcia dl Warbudków .
Warbudka zbiera na kolejną sanację
a póki co po ostatnim sterydzie je jak opętana Aż się boję o jej linię Ale karmię na zapas,bo po rwaniu znów może być tragedia,jak poprzednio.

Niech je na zapas, dobra strategia :mrgreen:

nooo,a moja Mama mówi,że najeść i wyspać się na zapas nie można.
A mnie się jednak udaje.
Więc można? Można! :mrgreen:

**Adopcje: 13 >>**

Fajne te fotki w aucie. Jaka ciekawa świata koteczka

Biedna z tymi zębami. Moja Murka też miała stopniowo usuwane do skutku, aż zostały tylko kły i wreszcie w pysiu było ok.

Tak,już właśnie waanka na PW się też zachwycała,że Warbudka takie mądre ma spojrzenie! Naprawdę.Była tak spokojna i zaciekawiona.Patrzyła tak rozumnie i tak ją wszystko zza okna interesowało! Niebywałe.Zwykle koty się miotają i nie widzą nic ,tylko odbijają się od szyby.A ona po prostu napawała się tymi widokami za szybą! Mało tego oparła sobie łapki wygodnie i pół trasy tak przejechała,trochę przeze mnie podtrzymywana i asekurowana

**Adopcje: 13 >>**

Przemiła koteczka. Moje staruszki się bały wynoszenia z domu, próbowały zniknąć w transporterku.
Oby z zębami miała wreszcie spokój, to na pewno odżyje

variovorax pisze:Hej, chciałam wesprzeć jakoś koty finansowo... Proszę o numer konta na priv. Trzymam kciuki za warbudka i warbudkę.

Warbudki pięknie dziękują za przelew :1luvu:

.30zł już dotarło.

:love:

Waanko

,Twoje piękne wsparcie w postaci 175zł Warbudzia już odłożyła do świnki-skarbonki :wink:

i trzyma na ząbki.

Co tam, jak tam u Warbudków? :ok:

Przepraszam za mało wieści,ale mój dom opanowały kocięta i wszelkie moje siły i czas idą w sprzątanie :twisted:

Warbudka dziś po raz pierwszy podbiegła

tak radośnie "hopsa,hopsa" do drapaka.Po czym pacnęła łapą wielkiego szczura z Ikei :mrgreen:

Myślę,że zna je z realu :twisted:

Je pięknie i nabiera sił przed kolejną narkozą.Najbardziej lubi mokre puszki,trochę wołowego mięsa mielonego.Rano glamała wątróbkę.Ciężko jej było ją gryźć,ale dorwała się do miseczki przeznaczonej dla bezdomnej kotki,która codziennie czeka na mnie jak idę na spacer z psem.Dziś musiałam dokroić wątróbę.

Warbudek to miziak nad miziaki.Tuli się i każe głaskać non stop,wtula się we mie i ugniata łapkami powietrze jak kociak

Dziwi mnie,że kompletnie nikt nie dzwoni w jego sprawie

Bardzo dobre wieści

Niech nabiera nam sił koteczka, bo jeszcze ją czekają niemiłe chwile.
Ale miejmy nadzieję, ze to już ostatnie... i potem wszystko się pięknie zagoi i Warbudka będzie jak nowa :wink:

("reszta" powinna już być w skarbonce" )

Koci seniorzy z budki strażniczej-Warbudek i Warbudka za TM

Kto przegląda forum