Białaczkowy Lucek [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 07, 2017 17:16 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 08, 2017 8:54 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

ewar pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=179394

no własnie, pani się zgłosiła i intensywnie myślimy nad tym.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 08, 2017 10:37 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

To trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 08, 2017 10:47 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

To potrzymam kciuki!
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Śro mar 08, 2017 11:32 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

Trzymajcie i nie puszczajcie, bo to ciężki dylemat, wybór i decyzja. A wszystko musimy mieć cholernie przemyślane, bo nie ma opcji żeby coś nie pykło i Lucek znów wracał i przeżywał wszystko na nowo.
Tu cała reszta gra, zostaje tylko kwestia psa, małego spokojnego psa i Lucka, który jakby nie było mieszka już sporo czasu z psem i trochę się zmienia pod tym kątem.
Analizuję to milionem za i przeciw, jedno jest pewne - jak nie pójdziemy do przodu to nie będziemy wiedzieć co i jak.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 08, 2017 13:10 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

Bardzo, bardzo mocne kciuki :ok:

lazzy

 
Posty: 154
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Śro mar 08, 2017 13:42 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

:ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro mar 08, 2017 15:19 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Głaski dla Lucunia :201461
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 09, 2017 0:02 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

milion kciukow! oby sie udalo.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob mar 18, 2017 9:05 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

kciuki nadal ściskajcie, jak się coś wydarzy będę pisać, a póki co proiszę o pomoc dla tego biedaka :

viewtopic.php?f=13&t=179495

Założyłam mu wątek żeby pomóc, ogłaszam go troszeczkę.
To też białaczkowiec, też czarny i też w najgorszym stanie został wyrzucony na ulicę.
Z ta różnicą że Lucek już jest bezpieczny, a tamten czeka na śmierć....
Pomóżcie, proszę.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 19, 2017 7:44 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

A co z tamtym domek, który szukał czarnego kota FELV + ?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie mar 19, 2017 8:43 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

Baltimoore pisze:A co z tamtym domek, który szukał czarnego kota FELV + ?

Zmuszacie mnie żeby się "wygadać" to niech będzie ;)

Wczoraj Lucek miał odwiedziny. Państwo przyjechali z Warszawy specjalnie po to żeby Lucka zobaczyć, poznać i spędzić z nim chwilę.
Bardzo pozytywni ludzie, tacy jak potrzeba.
Mieli testerów najdoskonalszych , bo w moich warunkach to zwierzęta pokazują mi kto im odpowiada a kto nie.
Więc skończyło się tak , że najpierw pan poleciał się bawić wędką z kotem a pani bawiła się z psem maskotką, którą ze sobą przywiozła ( wraz z kilkoma innymi rzeczami żeby zostawić u nas zapach swojego domu i zwierząt), a potem mój pies się rzucił na łóżko z panem i radośnie wariowali, a pani bawiła się z Lucynką. Wkupili się w łaski 100% (nie każdy ma takie szczęście - byli i tacy, których pies zatrzymał z rykiem w drzwiach i nie pozwalał im wykonać po domu kroku, a kot nie wyściubił nosa z ukrycia i czekał jak sobie pójdą...)
Ogólna sielanka, zwierza były bardzo spokojne, miłe do siebie, wstydu nie zrobiły.
Lucek był w humorze wyśmienitym, więc jak tylko weszli to od razu przyszedł oglądać kto jest kto, wąchać buty itd, a potem bez spinania się zaczął spacerować po pokojach. Nowa wędka ucieszyła go szalenie i dwa razy nie trzeba było pytać czy on jest kociak czy nie.
Lucek się bardzo spodobał, wzmocnił chyba uczucie do siebie, choć ono i tak było już mocne po przeczytaniu całej luckowej historii.
Państwo nie boją się kontaktów Lucka z psem, twierdzą że nie jest najgorzej i dadzą radę.


Z resztą, nie chwalę się, ale od jakiegoś czasu Lucek i pies zaczynają synchronicznie wskakiwać na łóżko i razem przebywają na jego terenie (najlepiej kiedy ja jestem pomiędzy nimi i głaskam obydwu naraz). Starć ogólnie jest już mało, pies nawet wybacza Luckowi nową modę na wskakiwanie na moje biurko.

Pozostawiam więc sprawę w rękach (łapkach) zwierząt. Prezes Lucyna zadecyduje.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 19, 2017 12:18 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

Cudownie:) Lucuś zasługuje na super dom i odpowiedzialnych Dużych, którzy są świadomi jego choroby. Pewnie takich osób, które chciały adoptować kota FELV+ jest niewielu, albo i w ogóle nie było. Podczytuję i trzymam kciuki. A co do Twojego psa i kota, to pewnie chłopaki cały czas walczą o hierarchię w domu i o Twoją uwagę. Jakby to był kocur, to dopiero by futra latały. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze zapoznawanie się z przyszłymi Dużymi. Pozdrawiam!
Kocham moje 8 łapek w domu:)
"Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta" /George Bernard Shaw/

stokrotka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 72
Od: Czw paź 06, 2011 22:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 19, 2017 12:21 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

:) ale byloby fajnie. no to :ok: :ok: :ok:

(szkoda tego felvka na ulicy :( )
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie mar 19, 2017 13:02 Re: Białaczkowy Lucek - WRÓCIŁ Z ADOPCJI.... :(

I moje kciuki poszły w ruch :ok:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości