W pon Lucek dzięki Bungo pojawił się w dzienniku.
znowu nic z tego
i w sumie zero tefonu nie licząc jakiegoś dziwnego połączenia,które odebrałam dwa razy żeby posłuchać ciszy w słuchawce...
No i jest też chętna do wzięcia Lucka na wieś,na podwórko...
także ten...