Tajron pisze:Gosiu po co się pytasz jak już podjełyscie decyzję .No chyba że tylko dla zasady .Pewnie to jasne że jeśli to coś pomoże Diduli to ją zabierzcie. Szkoda jej, robi się coraz cieplej i okna będziemy otwierać...
Wiesz roznie bywa. A wole zapytać zeby potem nie bylo.
No wlasnie ciepło będzie, momentami wiatr zawieje i znow ja moze dopasc. A ona tak lubi sie wygrzewac na sloneczku.
Boje sie ze w ktoryms momencie ona cala zesztywnieje, spadnie i będzie choc już raz sie to zdarzyło ze zesztywniala od szyji w dół pierwszym razem, no ale wtedy bylam w pomieszczeniu.