Koty a ryby.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 02, 2004 10:11 Koty a ryby.

Krótki wątek, bo właśnie z Kliodną rozmawiamy na temat żywienia:

Jakich ryb ewentualnie koty nie powinny jeść, a jakie mogą, ale tylko po ugotowaniu na przykład ? Albo po innej obróbce ?

Gwoli ścisłości - nie mówię tu o karmieniu pastą rybną firmy Abba z dodatkiem kawioru, ale o zwyczajnych tuszach rybnych dostępnych w hipermarketowych zamrażalnikach.
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:14

Słyszałam opinię, że nie powinny jeść ryb wcale. Ponoć powoduje to odkładanie się kamieni w nerkach... ale różne są szkoły.
Obrazek

gsx_katana

 
Posty: 248
Od: Pt lip 30, 2004 9:20
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon sie 02, 2004 10:17

Ja daje kotom ryby morskie (filety z morszczuka, mintaja) sparzone lub obgotowane ciut. Raz w tygodniu, nie częściej.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 02, 2004 10:18

WCALE ??? Przecież ryby to jedno z podstawowych dań kociego menu na wolności... Też wiem, że nie można ZA DUŻO (z uwagi na nerki), ale nie zapominajmy, że ryby to źródło łatwo przyswajalnego fosforu, który ma także pozytywne działanie...
Mnie chodzi, czy w jakikolwiek inny sposób, jakieś określone gatunki, mogłyby kotu zaszkodzić...
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:23

Nie mam pojęcia, ale swoim daje raz na jakiś czas kawałek takiej ryby, jaką ja jem - czyli niezbyt tłustej. Najstarszy kot, którego miałam (24 lata), niestety już nie żyje - jadał śledzie podsmażone na maśle. Nie posolonych nie jadł - na nerki nie narzekał. Ale teraz dostają kawałek łososia, pangi... Czasem dostaną kawałek dorsza czy morszczuka (ale niechętnie jedzą).
Obrazek

gsx_katana

 
Posty: 248
Od: Pt lip 30, 2004 9:20
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon sie 02, 2004 10:23

Czytałam w jakiejś książce, że koty nie powinny jeść tuńczyka albo łososia, bo stają się agresywne.
Rybę sprawdzę i poprawię jak tylko dotrę do źródła.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sie 02, 2004 10:33

Tika pisze:Czytałam w jakiejś książce, że koty nie powinny jeść tuńczyka albo łososia, bo stają się agresywne.
Znaczy że ryby agresywne sie robiom 8O

Rybę sprawdzę i poprawię jak tylko dotrę do źródła.
Byłabym dźwięczna również za tytuł i autora tego wiekoponego dzieła 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 02, 2004 10:34

Biorąc średnią z róźnistych rzeczy, ktore na ten temat czytałam i pogawędki z kilkoma wetami wychodzi, ze ryby bardzo wzbogacaja kocia dietę w pierwiastki i tłuszcze nie wystepujące w innych mięsach i powinny być podawane chociaż niezbyt często.
Ja daje sparzonego mintaja, morszczuka i solę (nie ma ości :D ) - niewielką porcję -max dwa razy w tygodniu, zwłaszcza jeśli chcę kota za coś przeprosić. Jak tylko wyjmuje wyjmę z lodówki - mruczenie po prostu wstrząsa kocim ciałem :D :D :D

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 02, 2004 10:40

Pytałem, bo moje dostały ostatnio śledzia.... I Kliodna miała obawy, czy powinny.

P.S. NIE solonego i BEZ kielicha !! ;)
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:44

Myszka.xww pisze:
Tika pisze:Czytałam w jakiejś książce, że koty nie powinny jeść tuńczyka albo łososia, bo stają się agresywne.
Znaczy że ryby agresywne sie robiom 8O


:smiech3: :spin2: :smiech3:



A śledzie? Bo głównie o te nam chodzi, maluchom baaardzo smakują :wink: Oczywiście nie solone ...
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Pon sie 02, 2004 10:47

Leto pisze:P.S. NIE solonego i BEZ kielicha !! ;)

Czamu? Sie kotom pod impresske nic nie należy? :twisted:

A na poważnie - śledź, poza innymi, nie wiadomymi mi względami posiada sporo ości - cienkich jak włoski 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 02, 2004 10:49

Hmmm, kot też człowiek, powinien jeść to na co ma ochotę, teoretycznie... śledź chyba żadnych szkód wyrządzić nie powinien, ale w ilościach nie przekraczających normy.
Za to na pewno BEZ kielicha :lol:

A'propos - Buzek z zamiłowaniem zlizuje piwo z krawędzi puszek...
Obrazek

gsx_katana

 
Posty: 248
Od: Pt lip 30, 2004 9:20
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon sie 02, 2004 10:50

Myszka.xww pisze:A na poważnie - śledź, poza innymi, nie wiadomymi mi względami posiada sporo ości - cienkich jak włoski 8)


Istotnie - toteż od kręgosłupika mięsko oddzieramy, a te włoso-ości i tak albo zostaną strawione, albo....

..."Kłaczek !". :lol:
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:52

gsx_katana pisze:A'propos - Buzek z zamiłowaniem zlizuje piwo z krawędzi puszek...


:( A moje kocięta rosną mi na małych abstynentów... Moje kocięta ! Co to nawet piwa nie lizną, a od wina je odrzuca. Zgroza i wstyd ! :lol:
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:58

A, jeszcze w temacie tematu - żeby nie było dygresji - ja swoim dawałem np. morszczuka albo solę czy wręcz kergulenę, ale wszystko gotowane, tak, by mięsko stwardniało i łatwo dawało się oddzielić od ości i skóry. Koty mało się nie zamruczały na sam zapach... A i ja miałem, przyznam się, ochotę podjeść im z miski. ;)
Co mnie natomiast zdziwiło, to to, że nie przepadają za rybami, które ja nazywam mięso-ichtius (halibut, dorsz norweski), gdyż przyrządza się je jak steki, a nie jak rybcie, zaś konsystencją przypominają wołowinę. No po prostu tego nie lubią....
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 173 gości