chory kotek szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 01, 2004 18:32 chory kotek szuka domu

W piatek w nocy omal nie wpadl mi pod kola samochodu malutki kociak. Po wizycie u weterynarza okazalo sie ze jest chory na koci katar, jedno oczko jest do usuniecia, drugie bedziemy starali sie uratowac (oczko jest wrazliwe na swiatlo) Niestety istnieje ryzyko,ze kotek juz nigdy nie bedzie widzial.Pozostale objawy choroby sa bardzo slabe. Kotek od czasu do czasu kicha ale temperature ma w porzadku i dobrze sie czuje. Niestety nie moge zatrzymac malucha w domu poniewaz dzisiaj wracaja moje domowe zwierzaki. Jestem w stanie zapewnic kotkowi leczenie, teraz jest w trakcie odrobaczania, nie ma pchel, jest bardzo grzeczny, dzis po raz pierwszy skorzystal z kuwety. Pomomo slepoty doskonale radzi sobie w zwiedzaniu domu, niezwykle szybko przywiazuje sie do nowych ludzi. Ma okolo 3 miesiecy. Kotek w tej chwili jest w Warszawie. Bede niezmiernie wdzieczna za kazda pomoc
Kasia

Katarzyna Koziarz

 
Posty: 4
Od: Nie sie 01, 2004 16:21

Post » Nie sie 01, 2004 18:34

zapomnialam podac swoje namiary,
tel kom 501-352-321
tel dom 647-24-36

Katarzyna Koziarz

 
Posty: 4
Od: Nie sie 01, 2004 16:21

Post » Nie sie 01, 2004 18:37

zdjecia i na adopcyjna go!
No i ogloszenia - w wyborczej, po lecznicach, po sklepach zoo.
Trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84973
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie sie 01, 2004 19:13

w góre w góre !!! 8)
ObrazekObrazek

Werka

 
Posty: 89
Od: Sob lip 31, 2004 15:11
Lokalizacja: Jastrzebie - Zdrój

Post » Pon sie 02, 2004 7:44

od teraz jest już w adopcyjnym - proszę nie podnosić "na siłę" ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon sie 02, 2004 7:54

Kasiu, dawaj nam znać co z tym kociakiem. Jeśli masz jakieś zdjęcia to je wstaw. Jak kociak jest umaszczony? Niestety, jeśli wątek będzie martwy, to zostanie zamkniety...
Ja znalazłam dom dwójce niewidomych kociąt, także trzymam kciuki żeby i Tobie się udało! :ok:

A tutaj jest wątek o Frycku, jeszcze u mnie :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11 ... ght=frycek
A tutaj już u pio - nowego opiekuna Frycka :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=12 ... ght=frycek
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sie 02, 2004 8:54

Wczoraj wieczorem wyslalam zgloszenie do adopcji, mam nadzieje ze niedlugo bedzie wiodczne. Zanim jednak sie pokaze napisze moze wiecej o kici. Koteczka jest szara, pregowana z bialym fartuszkiem i bialym brzuszkiem. Dzisiaj wrocily do domu moje dwa zwierzaki ( 10letnia kotka i 4 letnia suczka) i narodzila sie nowa milosc pomiedzy kotem a psem. Kotek niezdarnie biega za psem i sie do niego przytula, pocierajac pyszczkiem o niego, zas pies odwdziecza sie lizaniem kotka, przez co kicia wyglada jak pluszowy mis po praniu :-) Niestety z moja domowa kotka stosunki nie ukladaja sie az tak dobrze:-(
Kicia jest bardzo czysta. Jesli wie gdzie jest kuweta, korzysta z niej. Najwazniejsze jest aby wszelkie rzeczy z ktorych korzysta byly w tym samym miejscu. Dzisiaj bedziemy z nia u weterynarza i o ile bedzie to mozliwe, jeszcze dzisiaj bedzie przeprowadzony zabieg na oczkach. Wieczorem postaram sie opisac jak przebiegla wizyta.
Poza tym kicia jest niezwykle kochana, bardzo szybko przywiazuje sie donowych ludzi i nowych miejsc. Spokojnie przesypia cale noce na przygotowanym specjalnie dla niej poslaniu, rano zas wchodzi do mnie do lozka:-) Niewatpliwie wyrosnie na bardzo silnego i samodzielnego kotka. Przez trzy miesiace radzila sobie z ciezka choroba a teraz bardzo szybko wraca do sil.
Dziekuje bardzo za wszelka okazana pomoc i slowa otuchy i goraco wierze w to, ze ktos zechce przyjac znajdke pod swoj dach.
Kasia

Katarzyna Koziarz

 
Posty: 4
Od: Nie sie 01, 2004 16:21

Post » Pon sie 02, 2004 8:57

Kasiu, z kotką też kicia się dogada - tylko czasu potrzebują obie. Rzadko kiedy Miłosc rodzi się w ciągu jednego dnia - daj im czas.
W Warszawie najlepszym specjalistąod oczu jest dr Garncarz. Tutaj masz stronkę :arrow: www.garncarz.pl
Podaje Ci, bo nie wiem gdzie z kicia chodzisz.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sie 02, 2004 9:03

Tu jest co prawda wielu bardziej ode mnie doświadczonych specjalistów, ale jedną rzecz chciałabym powiedzieć.
Ja rok temu też znalazłam ( znalazł mój TŻ) kociaczkę z jednym oczkiem nie do uratowania z drugim być mozę do uratowania. Konsultwałam kicie wtedy i właśnie dr. Garncarza i wiem, ze wykonanie natychmiast zabiegu było przez niego zabronione. Leczyliśmy oczka wiele miesiecy - to drugie oczko jest uszkodzone ale kicia na nie widzi. Drugie oczko zostało usunięte po ponad pół roku.
Tak więc jeśli lekarz powie Ci o operacji natychmiast - może warto abyś skonsultowała się gdzieś jeszcze - ani dr. Gancarz, ani moch dwóch lekarzy ( nie okulistów) nie zezwalaja na wykonanie zabiegu u takiego malutkiego kotka , w kiepskim stanie ogólnym.
Pisze o tym bo im więcej czytam na tym forum o byle jakich wetach tym bardziej sie przekonuje jakie miałam szczeście.

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 9:19

Z kotkiem bedziemy dzisiaj u dr Doroty Suminskiej (prowadzacej m.in program o zwierzakach na TOK FM). Juz wiele razy pomogla moim zwierzakom w zdawaloby sie bedznadziejnych sytuacjach wiec zupelnie jej ufam. Juz wiele razy w ciagu ostatnich dni rozmawialam z nia na temat kotka, na razie mamy zalecony antybiotyk i czekanie na wizyte. To raczej mi zalezy na pospiechu, chcialabym kotka oddac w miare zdrowego w nowe rece. To nie jest tak, ze ja kici nie chce zatrzymac u siebie w domu. Mieszkam u rodzicow, mamy juz dwa zwierzaki w domu i 6 na utrzymaniu. Gdybym tylko mogla zatrzymalabym ja u siebie, juz teraz nie moge sobie wyobrazic rozstania z ta kruszynka. Niestety decyzja juz zostala podjeta odgornie.

Katarzyna Koziarz

 
Posty: 4
Od: Nie sie 01, 2004 16:21

Post » Pon sie 02, 2004 9:38

Ja dla pewnoci, zwłaszcza przed operacją, skonsultowałabym kicie u innego weta - u dr Garncarza właśnie. Jeśli chodzi o oczy to on jest specjalistą.
I trzymam kciuki za domek dla kici! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sie 02, 2004 10:08

Witam po raz pierwszy :)

Zrobiliśmi kici kilka zdjeć.
Wklejamy tylko jedno na ktorym nie widać jej oczek - nie są one obecnie w najlepszym stanie.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany przygarnięciem kotka i chciałby zobaczyć jak kociak wygląda możemy wysłać zdjęcia na maila.

Obrazek

Tomek
Ostatnio edytowano Pon sie 02, 2004 10:18 przez ToMeK.sZ, łącznie edytowano 1 raz

ToMeK.sZ

 
Posty: 3
Od: Pon sie 02, 2004 9:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 02, 2004 10:11

wieeelkie to zdjęcie :(

Tomku zmniejsz je proszę i wrzuć jeszcze raz do upload, a potem dorzuć do tego posta, który już jest ze zdjęciem, ale za pomocą znaczników [url][/url] - będzie łatwiej je ściągnąć ;)

A ja je dołączę do adopcyjnego :)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon sie 02, 2004 10:20

Ojejku, ten kot baaaardzo do Frycka podobny... 8O
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sie 02, 2004 10:25

teraz jest super ;) no, to wrzucam ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ashai, Blue, Doris2, Google [Bot], jowitha, Vi i 183 gości