Jestem Wam winna kilka słów na temat dalszej historii, a więc....
Pojechaliśmy na USG i niestety wyniki potwierdziły diagnozę. Chłoniak. W dodatku mocno zaatakowane wszystkie węzły w jamie brzusznej, duże, kilkucentymetrowe zmiany. Załamałam się, powiadomiłam kobietę, od której Kostka dostaliśmy i całe szczęście, że skierowała nas do dr Jagielskiego na Białobrzeskiej. Pojechaliśmy, doktor wyjaśnił nam, co może być diagnozą w takim wypadku, wyjaśnił, że bardziej zbliża się do opcji chłoniaka i zalecił biopsję, żeby określić stopień złośliwości i wybrać sposób leczenia. Właśnie odebrałam wyniki i wiecie co????
W pobranym materiale brak typowych dla chłoniaka cech! KOSTEK ZOSTAJE Z NAMI! Powiększone węzły to wynik paskudnego zapalenia eozynofilowego o podłożu uczuleniowym!
Jesteśmy dziś najszczęśliwszymi ludźmi na całym świecie
Przechodzimy na karmę Hills I/D, będziemy podawać witaminę B12 i sterydy. Mamy wielką nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej
Mamy świadomość, że badania trzeba będzie powtórzyć, żeby mieć pewność, ale jesteśmy optymistycznie nastawieni.
Dobrego wieczoru i wielkie, serdeczne DZIĘKUJĘ za pomoc