Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 03, 2017 1:03 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Afatima pisze:Siknę sobie, na znak, że żyję i zaglądam ;)
Zbyt dużo się dzieje u mnie i doba za krótka.


Ola tylko nie siknę.Proszę...... :roll:

Dobrze że się w końcu pokazałaś. :1luvu: :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 03, 2017 1:07 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Koty się zaczynają marcować. :roll: Pierwsza na zabiegowy chyba trafi Sisi.Kocur dzisiaj za nią latał.Przyleciała taka głodna, zdenerwowana, Podeksytowana.No sama nie wiem. :roll: :oops:

Wiem ze w tym roku takich jaj mi nie zrobi, :roll: że wciągnie brzuch a ja będe myślała, że mamy jeszcze chwilkę.A tu bach i dwa maluszki. 8O


No ale słodkie są . :D Kochane te jej dzieciaczki.
Zdrowiutkie, takie radosne. :D Apetyty mają że ho, ho.Musze je tylko wymacać kto jest kto.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 03, 2017 1:13 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Nie wiem, wydaje mi się bo pewna całkiem nie jestem :roll: ale myślę ze chyba nie ma już z nami Stelci... :|

I ja myślę że ona odeszła gdzieś, nawet podejrzewam gdzie, ale nie mam jak tego sprawdzić bo naprawdę już długo jej nie widzę.
Ona juz jesienią miała jakieś mniejsze lub wieksze problemy z jedzeniem.Miewała jakieś stany apatii tak na przemian z wielką radościa.

Miałam w domu jej córcie Krówkę.Ona mi odeszła w tamtym roku jesienia i ja myślę że i Stelcie przywołała za sobą. :roll:

Stelcia to była najstrasza kotka w stadzie.Miała 17 lat.Była z nami od zawsze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 03, 2017 1:16 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

I nie chcę krakać bo u nas od lat koty odchodzą trójkami albo nawet większymi partiami ale Mama Bakusia i Bakusia też jest już coraz słabsza.

Bardzo dużo śpi.Praktycznie cały czas spędza w budce.Ostatnio nawet jej tak jedzenie włożyłam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 03, 2017 1:20 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Chciałam gorąco podziękować za wpłaty dla Czarnej Biedroneczki i Sasanki :D oraz dla Aiszy i Zulu. :D
kolendra :1luvu: i Willow :1luvu: dziękujemy :1luvu:


Ja przepraszam że nicki bez kreseczek na dole ale nie mam bladego pojęcia jak to zrobić na tej klawiaturze. :roll: :oops: Tamta mi padła.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 03, 2017 18:00 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Hszonszczu, puszki dotarły :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201494
Wszyscy bardzo dziękujemy.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie lut 05, 2017 0:06 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

iza71koty pisze:Koty się zaczynają marcować. :roll: Pierwsza na zabiegowy chyba trafi Sisi.Kocur dzisiaj za nią latał.Przyleciała taka głodna, zdenerwowana, Podeksytowana.No sama nie wiem. :roll: :oops:

Wiem ze w tym roku takich jaj mi nie zrobi, :roll: że wciągnie brzuch a ja będe myślała, że mamy jeszcze chwilkę.A tu bach i dwa maluszki. 8O

No ale słodkie są . :D Kochane te jej dzieciaczki.
Zdrowiutkie, takie radosne. :D Apetyty mają że ho, ho.Musze je tylko wymacać kto jest kto.


Teraz to chyba podłapały od ludzi i zaczynają obchodzić walentynki :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lut 05, 2017 0:39 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Baltimoore pisze:Hszonszczu, puszki dotarły :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201494
Wszyscy bardzo dziękujemy.


Najbardziej kociaki. :D :1luvu: Wydzielamy żeby starczyło dla smaczku na dłużej. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 05, 2017 0:42 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Atta pisze:
iza71koty pisze:Koty się zaczynają marcować. :roll: Pierwsza na zabiegowy chyba trafi Sisi.Kocur dzisiaj za nią latał.Przyleciała taka głodna, zdenerwowana, Podeksytowana.No sama nie wiem. :roll: :oops:

Wiem ze w tym roku takich jaj mi nie zrobi, :roll: że wciągnie brzuch a ja będe myślała, że mamy jeszcze chwilkę.A tu bach i dwa maluszki. 8O

No ale słodkie są . :D Kochane te jej dzieciaczki.
Zdrowiutkie, takie radosne. :D Apetyty mają że ho, ho.Musze je tylko wymacać kto jest kto.


Teraz to chyba podłapały od ludzi i zaczynają obchodzić walentynki :mrgreen:



Żartujesz? 8O To u Was i na ludzi padło? 8O Nie no u nas nie jest tak żle :roll: ale wiesz co......wcale nie poszalały.Sisi odprawiła go z kwitkiem.Następnego dnia normalnie przyszła jak gdyby nic i czekała spokojnie na jedzonko.

U kotki w rui to się raczej nie zdarza.A i kocura nie było wokół.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 05, 2017 1:00 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Ale jaja dzisiaj były.Kot patrzał na mnie taki zadziwiony 8O a dopiero potem domysliłam sie dlaczego..... :roll: :oops: Byłam dzisiaj po polarki no wogóle to była jazda..Myślałam że zdechne.Ja i znajoma ,bo Bogu dzięki nie byłam sama w tej niedoli. :roll:


Pojechałam z Nią do Castoramy znaczy poszłam z wózeczkiem żeby kupić brykiet.To jest taka fajna rzecz która moge wsadzić do pieca przykrecić dzwiczki i wyjść nakarmic koty.Byle wrócić za niedługo i sprawdzić czy wszystko ok.W tej sposób rozplanowałam sobie sposób palenia w piecach i koty nie musza czekać aż do pożnego wieczora albo do nocy , w sytuacji gdy dochodza mi moje działki.Ogarniam tak juz od dwóch tygodni dwa piece w ciagu dnia i ostatni czyli tam gdzie śpie jak juz wracam.Dzisiaj byłam dobra :D bo ogarnelam wszystkie trzy.Wiec jak wróciłam z działki całkiem niedawno zreszta, bo musiałam kotom nagrzać, to juz ogólnie została mi tylko kocia kolacja do wydania.

Dobra ale wróce do tematu.Chciałam przywieżć ile sie da.Weszło 8 opakowań.Każde waży 10 kg czyli 80 kg.Do tego zaczepiłyśmy wcześniej z tym wózkiem o ciuchbude bo znowu przecena wiec trzeba było zdobyć polarki, bo tych ciagle jakos brakuje. :roll: Dwa wory bo wziełam jeszcze cos dla siebie.Niszcze rzeczy a potrzebuje ich sporo.Głównie ciepłych wiec tak ze 100 kg albo nawet lepiej , pchałyśmy całą droge.A blisko nie mam.

Parę razy wózeczek nam sie zakopał w błocie, bo ziemia rozmarza.Strachu sie nażarłyśmy na torach kolejowych, bo wózeczek mało sie nie rozkraczył a cieżko szło i juz sił nam brakowało.

W koncu dopchałysmy sie do domu.Napakowałam i poleciałam podczas karmienia obskoczyc kilka budek i dołożyć nowy towar.

No i teraz dochodze do sedna.Jak wkładałam w jednym miejscu polary do podwójnej sypialni.... kot aż przestał jeść z wrażenia.Stanął za mną pisze tutaj o podrzutku nr 1 albo 2 bo juz nie pamiętam jak je numerowałam .No w każdym razie ten biało szary z pokreconym ogonkiem.

On nie rozumiał co ja chyba robię.Zwykle klękam i wkładam łapy do środka głęboko aż do samego konca zeby polar dobrze ułożyć,żeby dochodził do konca, nachodził trochę na ścianki boczne.Czasem i z przodu robie taką górkę, ze go troche osłania jak wejdzie, kota znaczy, i wchodzi wprost do gniazda.

I on patrzy i patrzy.Tak jakby chciał zapytać...... :roll: no co ty myślisz że tam wejdziesz? :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 05, 2017 10:16 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Trzymam kciuki dzisiaj za tą wyprawę poszukiwawczą :ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw lut 09, 2017 22:46 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Baltimoore pisze:Trzymam kciuki dzisiaj za tą wyprawę poszukiwawczą :ok: :ok: :ok:


Dziękuję że jesteś i czuwasz. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 09, 2017 22:54 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Kochani. :D Gorąco Wam dziękujemy za wpłaty które do nas dotarły. Większość w ub.tygodniu.

Za wsparcie dziękują wirtualni podopieczni :D jak i stado po całości :D ,bo wiadomo że każdy Opiekun nie tylko wspiera Swojego pupila, ale i jest ratunkiem :1luvu: dla wszystkich kotków w stadzie. :201461

Możemy tylko ubolewać :roll: ze tych Opiekunów jest niestety nadal tak mało. :| Trzeba chyba jak ogarnę sprawy rozpocząć jakąś spontaniczną akcję reklamową. :roll: Bo mamy co pokazać. :wink: Gorzej z czasem. :|

:201461 kotydwa12, :1luvu: taizu, :1luvu: Madie, :1luvu: Megana, :1luvu: tomek_szczecin, :1luvu: Magnolia,bb,Aksamitne_Futerko :1luvu: :201461
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 09, 2017 23:03 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

iza71koty pisze:
haw5 pisze::ryk:
Hszonszcz jest niesamowita.
Jako,że skończyłam ze spuchniętymi od płaczu oczami, czytać wszystkie kolejne wątki Izy,biorę w wirtualną opiekę Biedroneczkę.
Moja Frida jest prawie taka sama,mam sentyment do czarnych kotek.
Agnieszko,może Ty podeslesz mi nr konta,ponieważ moja kotka od pół roku choruje na nerki :placz: ,nie zadeklaruję większej kwoty niż 30 zł nie dam rady. :201461
Pozdrawiam wszystkich z tego wątku.


Tak przynudzamy czy jesteśmy aż tak smętni ze płakałaś? :roll: :oops:
Witaj przede wszystkim. :1luvu: :D Cieszę się że Jesteś. :wink: Mam nadzieję że zostaniesz chociaż na trochę. :roll: Bo to długa i trudna podróż...... :|

Ale mamy tutaj już swoje Weteranki. :D Są z nami prawie od początku. :1luvu: I trwają pomimo wszystko. :roll: :1luvu:

Biedroneczka :D .....dobry wybór. :D To jedna z niewielu kotek która jeszcze jest z nami, kotka która jest z nami od wielu lat.Podobnie jak jej prawdopodobnie siostra Czarna Biedroneczka.

Jutro streszczę Ci mniej więcej życiorys kici.Dzisiaj nie dam rady.Musiałam zaliczyc dodatkowo moje działki.Zaliczam je jako dodatkowa trase z reguły co drugi dzień, wiec jak mnie tutaj długo nie ma a czesto mnie nie ma bo zwykle jak kończe karmienie musze jeszcze oporządzić gospodarstwo domowe,to oznacza to ze wracam wtedy póżno około 23.00.

Tak tak ostatnio wpadło mi to do głowy ze ja jestem jak rolnik na wsi.Światek piątek i niedziela robota i robota.Zwierzęta trzeba nakarmić, napoić , oporządzić.W obejściu i poza obejściem.

Mąż się śmiał ostatnio ze mnie ze siedze w nocy i oglądam Hells Kitchen.A siedzę bo dopiero wtedy mam chwilkę wytchnienia i koty odpuszczaja nieco swoje cyrki.Ale tak sie zastanawiałam co mi sie tak podoba w tym programie.No i teraz juz wiem.Mąż mi to podpowiedział.U nas w domu jest tak samo.Wszystko na zwariowanych obrotach żeby zdażyc.


No ja mam nadzieję ze nam nie uciekłaś z wątku? :roll:

Dziękuje za Wirtualne wsparcie :1luvu: dla Biedroneczki. :D

Tak żartem trochę potraktowałam wstęp poprzedniego postu bo bardzo dobrze wiem co miałaś na myśli. :roll: :| Także spoko. :wink: Ale musimy być twardzi.Przecież wiesz. :wink:

To gorzej niż Piekielna Kuchnia.Tutaj serwis musi być codziennie wydany i nie ma że boli.Nie można zamknąć kuchni na amen. :|

O Biedronce Ci nie napisałam, :oops: bo normalnie wyleciało mi z głowy.Wiesz jak cieżko sprawy sie ogarnia jak dzień jeszcze za krótki a do tego zimno jak cholera.Dobrze że śniegu u nas nie ma odpukać.


To co chcesz tych wieści o Biedronach? :roll:

Budki im dzisiaj przegladałam.Moze w sobotę uda mi się jakieś polarki zdobyć, bo trzeba im tam jeszcze co nie co dołożyć.Niemłode już to i pewnie bardziej marzną.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 10, 2017 0:47 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Witaj Izo,oczywiście,że z wątku nie uciekłam,chętnie poczytam o Biedroneczce .
O dokarmianiu kotów działkowych ,troszkę wiemy oboje z połówkiem,oczywiście nie na taką skalę,jak u Ciebie.

Mam też niewielki swój udział w sterylizacji dwóch wspólnych kotek działkowych w zeszłym roku.
Jedną kotkę złapałam w porę i po kilku dniach wróciła a złapana na wymianę druga ,wypięła się na umówionego na następny dzień weta i wieczorem powiła piękne 4 sztuki maluszków. :ryk:
Koleżanka która dała po sterylizacji schronienie,miała ponad trzy miesiące pod opieką całe towarzystwo
i do tego została zobligowana do znalezienia domów dla maluchów,bo na działce nie chcieliśmy mieć więcej.

Łatwo nie było i do tego kosztownie,ale wszystko na szczęscie skończyło się dobrze.
Doceniam jak ciężką pracę wykonujesz,na swoją działkę mam 7 kilometrów,też jeżdżę rowerem,ale nigdy w życiu nie odważyłabym się na jazdę zimą,nie mówiąć o dżwiganiu takich ilości jedzenia.
A płakałam,nie dlatego ,że przynudzacie,bo nie czytałabym od początku wszystkich części,tylko porusza mnie bardzo czyjeś cierpienie i to, że podłość i okrucieństwo ludzi nie ma granic.
Czekam więc na wieści o mojej podopiecznej. :201461
Pieniążki wysłałam.

haw5

Avatar użytkownika
 
Posty: 86
Od: Pon maja 04, 2009 20:56
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 528 gości