Ludwiś z nami , już nie beksi:) Trzymamy się:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 10, 2016 0:52 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Współczuję. Okropnie się zawiodłaś na tej kobiecie, szkoda mi i Ciebie, i kotki :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon paź 10, 2016 9:23 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Hesia ma brzydką sierść. Taką jakby brudną. Na pewno nie była czesana bo to oczywiste ale obawiam się że dobrze że jest u mnie bo chyba kicia miała problem emocjonalny i się nie myła albo ma jakiś zdrowotny. Coś jest na rzeczy.

Hesiunia wygłaskana, wymamrana (cokolwiek to znaczy :D ) , zjada wszystko co podam, nawiązujemy kontakt. Rafael i Ramonka też zupelnie dobrze a Rafael to nawet dziwnie . Wczoraj połozył się w pobliżu klatki z Hesią do gory brzuchem i mruczał zadowolony. Harem? :D

Napisalam wlaścicielce, że Hesia płacze i jest przerażona, odpisała, że to trudny okres dla kotki. A przypominam, że cale przedsięwzięcie zainicjowane przez Panią miało na celu dobro kota. Jak tu nie mordować :(

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon paź 10, 2016 10:50 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

asia2 pisze:Hesia ma brzydką sierść. Taką jakby brudną. Na pewno nie była czesana bo to oczywiste ale obawiam się że dobrze że jest u mnie bo chyba kicia miała problem emocjonalny i się nie myła albo ma jakiś zdrowotny. Coś jest na rzeczy.

Hesiunia wygłaskana, wymamrana (cokolwiek to znaczy :D ) , zjada wszystko co podam, nawiązujemy kontakt. Rafael i Ramonka też zupelnie dobrze a Rafael to nawet dziwnie . Wczoraj połozył się w pobliżu klatki z Hesią do gory brzuchem i mruczał zadowolony. Harem? :D

Napisalam wlaścicielce, że Hesia płacze i jest przerażona, odpisała, że to trudny okres dla kotki. A przypominam, że cale przedsięwzięcie zainicjowane przez Panią miało na celu dobro kota. Jak tu nie mordować :(

Na pewno coś na rzeczy było. Ale nie dobro kota. Brzydka sieść swoje znaczy. Pewnie bez badań się nie obejdzie bo diabli wiedzą jak nery.
Dobrze ,ze towarzysze są przyjaźni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 10, 2016 13:35 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Amiś (tymczasek) jak wrócił po ogromnym stresie ze schroniska, też miał okropną sierść przez pierwszy ok. tydzień. Bardzo nieprzyjemną w dotyku, marzyłam, żeby go wykąpać (czego oczwyiście nie zrobiłam, ze względu na jego dobro). Raz ze stresu (to bardzo pogarsza futro), dwa bo się nie mył, tak był przejęty i chory. Potem, kiedy zaczął się wyciszać, powoli wracał mu węch, jadł coraz więcej, stopniowo wracał też do dbania o włosy. Teraz ma całkiem ładne, prawie normalne i już mi się nie spieszy do kąpania go.
Oczywiście badania nie zaszkodzą, ale może nie w nerkach (oby) problem leży. Może Hesia się zakłaczyła (podobno wtedy koty tracą chęć do mycia), a może "tylko" była w ciągłym stresie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon paź 10, 2016 16:53 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

kochana juz mruczy przy glaskaniu :ok:

jakby zapomniala że może byc miło i przyjemnie. Wraca.

Na rękach zostaje mi brud po glaskaniu. Nie wiem co o tym mysleć? Może łaziła gdzies po sakamarkach i stąd. jak tylko Heska "wroci" zobaczymy co tam się dzieje z kotem.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto paź 11, 2016 18:41 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

8O W trakcie remontu pyły na kocim futrze mogą się zdarzyć (w końcu kot wszędzie włazi), ale w zwykłych warunkach? Bardzo intrygujące...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw paź 13, 2016 1:10 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Za Hesiunię :ok:
Czytałam, ale szybko wychodziłam z wątkku, bo trudno mi było ogarnąć i pogodzić się z cierpieniem koty i zawodzeniem w klatce. Dlatego cieszę się, ze sie uspokaja i odkrywa (na nowo starą rzecz) głaskanie.
Myślę, ze tamten dom jej po prostu nie lubil i w sumie dobrze, że wróciła.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 13, 2016 16:48 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Marzenia11 pisze:Za Hesiunię :ok:
Czytałam, ale szybko wychodziłam z wątkku, bo trudno mi było ogarnąć i pogodzić się z cierpieniem koty i zawodzeniem w klatce. Dlatego cieszę się, ze sie uspokaja i odkrywa (na nowo starą rzecz) głaskanie.
Myślę, ze tamten dom jej po prostu nie lubil i w sumie dobrze, że wróciła.

Nie mam nic do dodania
Toć w toć się w pełni zgadzam

Przy okazji mocne kciuki za Was Asiu
Nie piszę,bo ogólnie mało co piszę,ale myslami jestem cały czas

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob paź 15, 2016 11:59 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Dziękuję Asiu za wędkę dla kotków :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob paź 15, 2016 12:04 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

iwona66 pisze:Dziękuję Asiu za wędkę dla kotków :D


nie za ma co:) To ja dziękuję

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob paź 15, 2016 12:05 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Myszolandia pisze:
Marzenia11 pisze:Za Hesiunię :ok:
Czytałam, ale szybko wychodziłam z wątkku, bo trudno mi było ogarnąć i pogodzić się z cierpieniem koty i zawodzeniem w klatce. Dlatego cieszę się, ze sie uspokaja i odkrywa (na nowo starą rzecz) głaskanie.
Myślę, ze tamten dom jej po prostu nie lubil i w sumie dobrze, że wróciła.

Nie mam nic do dodania
Toć w toć się w pełni zgadzam

Przy okazji mocne kciuki za Was Asiu
Nie piszę,bo ogólnie mało co piszę,ale myslami jestem cały czas

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Oj, Sylwia , Ty mnie martwisz:( Tak mało Ciebie na forum:(
ale b. miło, że wpadlaś i o nas pamiętasz

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob paź 15, 2016 12:14 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Z Hesią zaszly pewne zmiany. Jestem zadowolona. Pozwoliłam jej wyjść wczoraj wieczorkiem z klatki. Koty obserwowały ale spokojnie. Hesia jest nadal izolowana w pokoju z Rafim, Ramonką i malutką Justynką. Rafi trochę się napiął bo mu się stado rozlazło:) Ramona nieco mniej spokojnie ale nie agresywnie. Ona nie przyzwyczajona do innych kobiet . Już ta mała ja wkurza:)
Hesia jakby była u siebie.
Zaczęła się bawić , drapac drapaki, weszla na parapet okienny zaciekawiona, myła się . Super!
W nocy spala w otwartej klatce, parę razy ja wyglaskalam jeszcze. Chciala tez wejść na łóżko ale Rafaelowi to się nie spodobało i na nia fuknął. Heśka w nocy szalala w zabawie z piłeczką . Chyba jest lepiej niż się spodziewałam.
Przyzwyczajam je do siebie, zabawą, miseczkami z jadlem stawianymi blisko siebie i takie tam.

jedyne czego się obawiam to to, że w pewnym momencie może zakończyc się możliwość głaskania jej i wszystko się cofnie ale ufam, że jak do siebie przyzyczają sie , to heska bedzie jeszcze bardziej swobodna i damy rade.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob paź 15, 2016 18:13 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Super, kciuki za dalsze sukcesy :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie paź 16, 2016 13:03 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Są sukcesy! dzięki za kciuki!
Hesia sama do mnie przychodzi na glaski. Wchodzi na kanapę i się ladnie prosi. Widzę, że jest spięta obecnościa kotów na tyle że czuwa a jak cos ją zaniepokoi to przenosi na mnie ten niepokój i fuka do mojej ręki. Ale bedzie dobrze . Muszę tylko jeszcze pogadać z Rafim bo coraz mniej podoba mu się obecność Hesi. Mały facecki egoista.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 16, 2016 13:29 Re: Hesiunia wraca:((( Mala bezpieczna:)))

Jak to więc możliwe , że tamta pani tyle czasu nie mogła zaprzyjaźnić z kotką, a Tobie tak szybko poszło. Cud jakiś czy co?
Mamy cudotwórczynię na Miau :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Będziesz jej dalej szukać domu?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 453 gości