Jola jest dziś nieczynna, bo odszedł jej najstarszy kot, 17-letni cudowny Rumcajs. Jola napisała do mnie SMS;
On mi uratował życie, a ja mu życie odebrałam. Rumcajs chorował na nerki, miał prawie 8 mg/dl kreatyniny, prawie 400 mocznika, wetka uznała, że trzeba mu pomóc, żeby nie cierpiał. Smutno bardzo... Postaram się napisać coś o Rumcajsie na blogu, ale najpierw muszę dowiedzieć się o nim więcej od Joli.
Wczoraj do adopcji do wspólnego domku poszli: Śnieżek i chłopiec Czarnuszek, zwany Świrkiem. Trzymajcie kciuki, żeby im się udało
(Świrek jak był malutki)
Ostatnio edytowano Pon mar 21, 2016 23:01 przez
jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz