Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2016 20:02 Re: Życie toczy się dalej...

Za ocieplacze zaraz się zabieram...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2016 21:21 Re: Życie toczy się dalej...

Ja tak coś czułam, że gdzieś popełniam jakiś błąd...
A to takie proste :201422
Obrazek
:mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro paź 12, 2016 1:18 Re: Życie toczy się dalej...

Ja myślę :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2016 19:21 Re: Życie toczy się dalej...

Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2016 19:33 Re: Życie toczy się dalej...

o w mordeczke :D
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob paź 15, 2016 20:21 Re: Życie toczy się dalej...

A dziękować :D
Jak się można domyśleć, po kliknięciu można się zaopatrzyć ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2016 23:36 Re: Życie toczy się dalej...

Aż się pochwalę, bo w szoku jestem 8O
Ostatnio ćwiczymy z Czartem branie na ręce, bo skoro już się panna pcha na chama na kubusiową wyżerkę* i pakuje do małej łazienki, to szkoda zaprzepaścić taką okazję ;)
Do tej pory to tak wytrzymywała czasami tylko podniesienie, czasami podniesienie i kilkanaście sekund :roll:
Potem był zryw i kotek dostawał łap dziesięciorga, a każda solidnie opazurzona :?
A dziś nie dość, że wytrzymała chyba ze dwie minuty, to jeszcze zaczęła nieśmiało mruczeć 8O
Jeszcze trochę poćwiczymy, to normalnie się z niej zrobi kolankowa kocica :1luvu:

I kilka ostatnich fotek dla niefejsbuczących ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Niewiniątko ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Winiątko ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto paź 18, 2016 23:49 Re: Życie toczy się dalej...

Wpadnij Ciotka, to mi wymemłasz to małe cholerstwo.
Upierdliwa jest strasznie, niestety na widok obcych jej przechodzi, więc niezbędne są cudze ręce do głaskania ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro paź 19, 2016 0:38 Re: Życie toczy się dalej...

Może być pijątek :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 25, 2016 19:43 Re: Życie toczy się dalej...

Ogłoszenie parafialne!
Kotki utopiły telefon, więc do odwołania należy mnie ścigać wyłącznie pod nrem 793-202-822.
A jakby ktoś miał zbędny i sprawny aparat to nie pogardzę, bo nijak teraz nie mam na nowy :/
Mój może zmartwychwstanie, jak wyschnie, ale chwilę się przeleżał w tej misce...
Na razie podryguje :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 06, 2016 0:16 Re: Życie toczy się dalej...

Pannica Metaxa straciła wczoraj maciczkę ;)
Zabieg zniosła śpiewająco i czuje się świetnie.
Nasze doktory robią już na zimowo (albo oszczędzają na żyletkach ;)) - z trudem gmerając w futrze znalazłam malutką łysinkę na brzuchu :lol:
Magia za to uznała, że w domu jest nowy kot, więc chodzi, prycha i usiłuje straszyć małą.
Mała ma pod ogonem ;)

Poza tym na cenzurowanym jest Landzik - zaczął mi ostatnio znikać, całkiem dosłownie :(
Zrobiłam mu wczoraj badania, ale nic z nich nie wynika. Są nawet lepsze niż w maju, bo leukocyty wróciły do normy.
Tylko kotka jest równy kilogram mniej, więc jakoś wcale mnie to nie uspokaja :?
Zrobiliśmy też RTG, tylko akurat nie było nikogo sensownego, kto by na nie popatrzył - przelecę się w tygodniu, żeby ktoś mądry na to rzucił okiem.
Obawiam się jednak, że USG nas nie ominie :?
A Landzik potwornie przeżywa wszystkie wyjścia.
Podziurkował mi wczoraj paluchy przy pakowaniu do transportera i wyhodował sobie glukozę pod 200...
Dzisiaj o dziwo już dobrze, nawet do głaskania przychodzi.
Bardzo się o niego martwię :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 498 gości