» Pt maja 20, 2016 21:49
Re: bardzo trudne dokocenie :(
Jak czytam ten wątek, to sobie przypominam, że myślałam kiedyś o dokoceniu mojego kota rosyjskiego właśnie kotem bengalskim - bo zachwycałam się urodą tych kotów. Na szczęście tego nie zrobiłam, bo już dzisiaj wiem, że nic dobrego by nie wyszło z połączenia nieśmiałego delikatnego ruska i o wiele energiczniejszego zabawowego bengala.
Koniec końców dokociłam ruska starszym spokojnym dachowcem ze schronu i dzięki temu miałam stosunkowo łatwe dokocenie, chociaż też nie bezstresowe.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)