Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
xinacra pisze:a wiec i my sie witamy, jestem posiadaczka 4,5 miesiecznej panny brytyjki o imieniu Hanka (imie wybierala moja niespelna 4 letnia corka wiec przymknijmy na to oko ) Kiedys mielismy juz kota, jednak byl kotem wychodzacym i po 4 latach zycia zabil go samochod (dlatego Hanka nie wychodzi - wciaz jest na to za mloda, i mam nadzieje ze nie bedzie nigdy wychodzic)
przekliniaki pisze:Ja też chcę się przywitać
Hej wszystkim, mam na imię Karolina i mam 28 lat. Zamieszkuję w Kwidzynie. Jestem szczęśliwa posiadaczką 2 kotów - czarna Fjara i trikolorka - Flo. Dziewczyny są młodziutkie w wieku 6 i 5 miesięcy, świeżo po sterylizacji. Fjarka wzięta od osoby prywatnej, Flo z fundacji. W drodze do nas jest rudy mężczyzna (również z fundacji) - imię dla niego już jest: Frojd no i oczywiście miseczka. Odliczam dni (3 października 2014 r. zostanie mi dowieziony). Chociaż jakoś pecha mam do tych rudych Panów. Ale to historie na kiedy indziej. Proszę trzymać kciuki na szczęśliwy koniec adopcji Fjorda.
Zbzikowałam na punkcie sierściuszków. Świata poza nimi nie widzę. Mam rozumieć, że jak chce się nimi zdjęciowo pochwalić mam założyć nowy wątek?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów bardzo serdecznie.
Serenity pisze:Witam wszystkich kociarzy!
Mam na imię Ulka, mam 23 lata, mieszkam w Siedlcach, studiuję w Warszawie ( mam nadzieję, że jeszcze tylko rok ) Na forum jestem zalogowana już jakiś miesiąc, jednak wszelkie porady itp czerpałam już długooooo.
Jeszcze tydzień temu moje stado to były 3 koty, teraz już tylko 2 . Funia 5-letnia kotka jest jedynym na prawde planowanym moim kotem, czasami przylepa, czasami zadziora, ale kochana trikolorka Druga dzika kotka, która okazała się dziewczyną dopiero jak przyprowadziła nam swoje kociaki, wcześniej nie było możliwości zajrzeć pod ogon, ponieważ nawet jak jej wynosiłam jedzenie musiałam odejść na bezpieczną według niej odległość. Teraz jest około 3 letnią oczywiście wysterylizowaną kotką, która nabrała do karmicieli, czyli mnie i mojej siostry zaufania oraz dostała na imię Luna . Trzeci to Leon (synek dzikiej kotki) niestety umarł troszke ponad tydzień temu. Niestety nie wiem nawet na co chorował, we czwartek wieczorem zauważyliśmy pierwsze objawy, czyli wymioty i brak apetytu. W piątek zrobił się osowiały, jednak wet nie mógł zrobić badań, bo próbki i tak by do poniedziałku czekały na wysłanie, a w nocy z soboty na niedziele już umarł. Miał zaledwie rok i 4 miesiące (.
Alis23 pisze:Witam Wszystkich Jestem Alicja,mam 23 lata i jestem opiekunką dwóch kotek (tricolorek) W swoim całym życiu przebrnęło przez moje życie masa kociaków,gdyż moja 12 letnia dama nie była sterylizowana..Na szczęście za kazdym razem dla kociaków znajdowałam domki z kochającymi opiekunami
[
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 498 gości