Dziwny oddech

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 30, 2004 9:50 Dziwny oddech

Nie uzyskałam odpowiedzi w wątku listowym :? w zwiazku z tym zakładam nowy, byc moze ktoś sie skusi i podzieli swoimi doswiadczeniami :wink: .

Mały wyglada zdrowo, ale dzisiaj rano jak sie obudził i najadł to zaczął dziwnie harczeć . Niby nic w nosie nie ma, a głośno harczy . Co to może być?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 9:52

Mój Budrys oddych głośno przez nos, świszczy- to pozostałość po chorobie w kocienctwie.Tak juz będzie miał :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lip 30, 2004 9:55

Ale on dopiero dzisiaj tak zaczął :( , przez pięć dni nic takiego nie zaobserwowałam. Mozliwe, żeby dopiero teraz mu wyszło?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 10:01

To może być przeziębienie- nie musi być z katarem.
poobserwuj go jeszcze, może przejdzie :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lip 30, 2004 10:18

kameo pisze:Ale on dopiero dzisiaj tak zaczął :( , przez pięć dni nic takiego nie zaobserwowałam. Mozliwe, żeby dopiero teraz mu wyszło?

Tylko charczy? Oczy nie lzawia nie ropieja? Nie chorowal na koci katar?
Kotek mogl sie podziebic, bo teraz jest taka zmienna pogoda. A moze jest zaklaczony?
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 30, 2004 12:42

Oczy w porzadku, nos też, nie mam pojecia co jest grane. Koci katar mił jak go Lidka znalazła, teraz jest u mnie juz kilka dni i niby wszystko ok. Może kłaki? A takiego malca można odkłaczać ?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 12:50

pewnie kłaki..

Dyzio dostałam pastę Defurr cośtam dla kociąt, ale i tak miotnął pawiem. Chyba mu jednak bezo-pet kupię.. :roll:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt lip 30, 2004 12:59

Może mu coś utknęło w gradziolku...
Moja dorosla kocica napasla się trawki i przykleil się jej kawalek do gardla. Charczała tak przez noc i wyglądała jakby miała się udusić, więc w panice pojechalismy do weta, który orzekł że to .... angina. Kocura dostała zastrzyki z antybiotyku i cus tam przeciwzapalnego, wet skasował stosownie i kazał przez tydzień przychodzić na kolejne zastrzyki...
W nocy kocica znowu świszczała i dusiła się okrutnie, więc z niepokojem latałam za nią i uspokajałam aż zauważyłam, ze wystaje jej z nosa cosik czarnego, pociągnęłam i ...... wyszło 5cm źdźbło trawy. Kocia prychnęła, obraziła się ale po anginie ani śladu!
Może maluch obgryzał jakies domowe kwiatki? Dla maluchów nie ma nic świętego :evil:
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Pt lip 30, 2004 13:01

kameo pisze:Oczy w porzadku, nos też, nie mam pojecia co jest grane. Koci katar mił jak go Lidka znalazła, teraz jest u mnie juz kilka dni i niby wszystko ok. Może kłaki? A takiego malca można odkłaczać ?

Skoro mial koci katar, to mimo leczenia moze miec nawroty. To dranstwo bardzo trudno sie leczy. Radze isc do weta i to szybko, niech kocine obejrzy i slucha. Wtedy bylabym spokojniejsza :roll: .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 30, 2004 13:28

Ide po południu do weta.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 13:29

kameo pisze:Ide po południu do weta.

Trzymam kciuki, daj znac prosze jak wrocisz.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 30, 2004 13:30

I mam nadzieję, że przyczyną okaże sie być kawałek czegokolwiek w nosie, a nie katar.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 13:35

kameo pisze:I mam nadzieję, że przyczyną okaże sie być kawałek czegokolwiek w nosie, a nie katar.

Ja tez, ale jezeli to (odpukac) to katar, ktorego nosicielem i tak bedzie do konca zycia, to wtedy lepiej leczyc przy takich delikatnych objawach niz zaawansowanych. Zawsze trzeba to brac pod uwage, jezeli kot juz chorowal na kk. KK zostawia rozne slady, czasem moze byc niedroznosc nosa lub oczu.
Brucek i Hruptak mieli tylko raz nawrot, ktory musielismy leczyc - po niecalym roku od zakonczenia ich leczenia. Od 1,5 roku jest calkowity spokoj.
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2004 13:40 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 30, 2004 13:38

Bardzo dziekuję za wszystkie odpowiedzi, napisze jutro jak po wizycie.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt lip 30, 2004 14:11

Tak, idź koniecznie do weta. Też mam nadzieję, że to nic poważnego, ale takie charczenie bywa tak jak już pisały dziewczny, konsekwencją kociego kataru. Może być nawrót. Tak miał Mikołaj, ech taki kotek z czasów jak byłam jeszcze "kocio zielona". "Mądry" wet powiedział, że taki jaki jego urok już (że charczy) a kot dorobił się przez to zapalenia płuc :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 356 gości