Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hutek pisze:Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobisz jeśli dokocenie będzie miało burzliwy przebieg np posikiwanie, bójki między kotkami, depresja u jednego z nich. Co wtedy zrobisz?, oddasz tego drugiego ?, komu?.
tomek_szczecin pisze: Jednak ważne, czy pozwalasz swoim kotom wchodzić na biurko, szafy itp.
[...]
Ewentualnie może ktoś w Waszej okolicy ma do pożyczenia dużą klatkę ?
asba pisze:
A taka klatka (rozumiem, że na czas aklimatyzacji nowego kotka) to duża musiałaby być? Bo ciężko by ją zmieścić. Z taką ok 1m2 max to jeszcze na jakiś czas dalibyśmy radę. Większa odpada.
asba pisze:hutek pisze:Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobisz jeśli dokocenie będzie miało burzliwy przebieg np posikiwanie, bójki między kotkami, depresja u jednego z nich. Co wtedy zrobisz?, oddasz tego drugiego ?, komu?.
Jak już pisałam, od biedy możliwa jest niedługa izolacja w malutkiej łazience. Ale na pewno nie byłoby to komfortowe ani dla nas, ani dla zwierzaka.
asba pisze:No tak, to według przelicznika, mogę mieć prawie 2,5 kota
Bestol pisze:Podepnę się pod wątek, temat w sam raz, jak dla mnie.
Dotąd byłam absolutnym przeciwnikiem dokocenia mojego kotka. Ale zaczynam się trochę łamać. We wrześniu 2017 minie rok odkąd kocio jest u mnie. Kotek jest wykastrowany. Wiek kotka około 10 miesięcy, może więcej (adoptowany w dniu 10.09.2016 w wieku ok. 2 miesiące). Przed adopcją w DT przebywał krótko. Niezsocjalizowany z innymi kotkami w DT. Od dnia adopcji absolutnie niewychodzący. Brak jakichkolwiek kontaktów z innymi kotami. Aktualnie kociak żywiołowy, pewny siebie. W ciągu tygodnia w domu nie ma mnie około 9-10 godzin (praca zawodowa). Mieszkam sama, zatem w trackie mojej nieobecności w domu kotto jest sam. Myślę, że w czasie mojej pracy kociak śpi, ponieważ buszuje każdego dnia całą noc (co mi nie przeszkadza). Zaczęłam się jednak poważnie zastanawiać nad tym, że jednak nie brakuje mu towarzysza. Domyślam się, że decyzję o dokoceniu powinnam podjąć w miarę szybko, najlepiej póki moje kotto nie skończyło jeszcze roku. Obawiam się jednak bardzo, czy przypadku mojego kotka, taki towarzysz będzie przez niego mile widziany. Jeśli doradzilibyście mi wzięcie drugiego kotka to proszę o radę, czy powinien być to kocur, czy kotka i w jakim wieku. Jakie jeszcze moglibyście mi dać wskazówki. Czy jednak w moim konkretnym przypadku odradzacie dokocenie? Z góry serdecznie dziękuję za rady.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 200 gości