Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2016 15:35 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Czesc Basiu :1luvu:
Jestem czytam i pozdrawiam :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2016 3:03 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Witam serdecznie,piekne wspomnienie o przyrodzie,ludziaach i wartosciach.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51


Post » Czw lip 21, 2016 15:34 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

fumcia pisze:Witam serdecznie,piekne wspomnienie o przyrodzie,ludziaach i wartosciach.

Bardzo ładnie to ujęłaś :D Dziękuje

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie lip 24, 2016 16:05 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Basiu, doczytałam. Zwierzęta widzą znacznie więcej niż ludzie. Ale może czasem lepiej nie widzieć zbyt wiele.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7784
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2016 9:41 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Padam ze zmęczenia ale powiedziałam A to musze i B,
Wziełam się za remont o rozgracanie domku oraz sprzatanie pranie ,odkręcanie ,malowanie itp,
Naprawiam dzisiaj podłoge w kuchni. Mam juz serdecznie dosyć ale efekty widać, Jak sie żle czułam ,zaniedbałam sporo rzeczy i teraz wychodzi.
Jak zrobie tego nie teraz to nie wiem kiedy. Na szczescie mam ogród i komórkę.
Potwornie bolalą mnie teraz kolana.Dostałam nowy lek i o dziwo pomaga choć nie leczy uśmierza ból.Szkodzi na wszystko ale na ból pomaga i pozwala zapomnieć.
Koty czesto przychodza tylko się najeśc i spia gdzieś wkrzakach. Psy tez szukaja chłodu i i ukojenia.Chodzę z nimi na chłodzenie do starorzecza.
Zgubiłam gdzies na terenie działki klucze i mam ztym problem .Brakuje mi klucza od furtki .No cóz może się znajdą.Pozostałe skompletowałam...
Znalałzam podczas remontu dawne zdjecia i jestem pod wrazeniem jak ten czas mija i tyle rzeczy ucieka bezpowrotnie

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon lip 25, 2016 21:15 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

A Ty jak zwykle wszystko na raz musisz robić????
Basiu nie szalej proszę! Roboty i tak nie przerobisz, a możesz sobie zaszkodzić :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto lip 26, 2016 11:44 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

To prawda.Nogi bola w nocy bardzo.Dzisiaj jestem pewna ,że spadnie deszcz.Moje stawy mi to mówią...
To wszystko przez to ,ze mam kłopot z podłogą w kuchni.Zaczeła sie niebezpiecznie uginac.Liczyłam na pomoc ze strony bliskich ale jak zwykle maja to w d.......e
Poniewaz lek pozwolił mi na usmierzenie bólu podjełam się remontu,
Wiem co spowodowała awarie.Czesciowo cos zrobiłam ale nie jestem wstanie zrobic wszystkiego bo to przekracza moje siły i finanse.
Otóz rozszczelnił sie brodzik w łazience.Woda jakoś sprytnie spływała na podłoge i wlewała pod listwe Na wierzchu .Widoczie jest tam jakis lekki przechył i uciekała do sasiadujacej z nia kuchni i zaciekał. Wygniło parę desek i płyta OSB.Zdjełam panele i zajrzałam pod spód, Na szczescie pod spodem była folia a pod nia kolejna płyta OSB ,Ocieplenie itd.I te były OK. Wierzchnia warstwa wymagała zmiany na środkowym odcinku kuchni aod strony gruntu było dobrze.
Oczyściłam wszystko ,połozyłam wate ocieplająca styropian i na wierzch kawały płyt OSB.Niestety trzeba połozyc nowa podłoge a przynajmniej nowe płyty OSB na większej częsci by wyrównac poziom i połozyc na nowo panele. To juz nie wchodzi w gre i jest
tej chwili to dla mnie niemozliwe,,Pruchno i zgniłe deski usunełam
Brodzik potraktowałam silikonem I mam nadzieje ,z edalej juz sytuacja się nie powtórzy
Jak sie weżmie za jedna rzecz to wychodza inne i taki łańcuch wychodzi. Tu sie łuszczy farba ,tam cos urywa itd, Dzisiaj widze światełko w tunelu.
Kluczy nadal nie znalazłam
Od przesuwania sprzetów mam posiniaczone nogi...
Zabezpieczyłm Frediego kolejna porcja kropli na kark przeciw kleszczom,
Dagmara ostatnio włazi w nocy na łózko i spimy razem ..Rano niespodzianka..Zalała łózko.Powinnam się z tym liczyc ale dawno nic sie nie działo a łózko szerokie i nie przeszkadzłaysmy sobie...
Jutro pewnie większośc rzeczy bedzie na miejscu.Pozostanie mi pomału stopniowe wyszorowanie kuchni i powieszenie suszarki w łazience czego serdecznie nie lubie przez te przewlekane sznurki.
Koty przychodza się tylko najśc i spia przeważnie na tarsie i ogrodzie,Za gorąco Fryderyk wtym Futrze mało się nie rozpuści. Wygrzeczniał ale nadal boje się drania puszczac na łace, a tak bardzo ,bardzo bym chciała bo by sie swobodnie wyszalał,
Wczoraj wieczorem wyszłam na droge i przystawiajac tylko skrzydła bramy do siebie.Za chwile widz,ze w oddaleniu podąza za mna Daga i merda ogonem ,ze mnie znalazła.Komitet ochrony czuwa :)
Mam pomysł na wianek z korków ale inny niz poprzedni.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto lip 26, 2016 16:33 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Ale te makaronowe kolorowe miałas pokazać

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lip 27, 2016 10:40 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

kropkaXL pisze:Ale te makaronowe kolorowe miałas pokazać

Obrazek

Kolorowy zguzików nie jest gotowy bo za bardzo go upiekszyłam i częśc rozebrałam.
Makaronowy biały poszedł do ludzi bo bardzo sie spodobał.
Szukałam ciekawych makaronów ale w biedronce tylko takie same
nakupiłam makaronu i pewnie zrobię kolejne ale zacznew szystko od jutra bo dzisiaj jeszcze je żdze ze szczotką. Juz na pewno dzisiaj koniec ,Pozostanie mi tylko powiesic czesc moich łyzkowych zbiorów na tarasie bo cos poprzestawiałam i musiałam zdjęć.
Mam juz dosyć...

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro lip 27, 2016 23:08 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Przeszły u mnie straszne burze.Znowu mam pekniete drzewo.Połowa ogromnego sumaka została z łamana .Tym razem od ulewnego deszczu.Drzewo jest kruche i gałezie nie wytrzymały ilości wody.
Przez deszcz nie zdązyłam ze wszystkim.Musiałam zajac sie wkładaniem rzeczy do komórki .Potem wyłaczyli prad-tak robią podczas burzy .Ciemno było jak wieczorem.
Jeszcze mi pozostała kuchnia i taras.
Jakos to ogarne bo widze koniec .
Siemusia jakos mało widuję i zaczynam się martwic ,Przychodzi tylko najeśc się w nocy..

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw lip 28, 2016 5:30 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Szkoda sumaka, to takie piękne drzewo.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7784
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2016 15:45 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Bunio& Daga pisze:Przeszły u mnie straszne burze.Znowu mam pekniete drzewo.Połowa ogromnego sumaka została z łamana .Tym razem od ulewnego deszczu.Drzewo jest kruche i gałezie nie wytrzymały ilości wody.
Przez deszcz nie zdązyłam ze wszystkim.Musiałam zajac sie wkładaniem rzeczy do komórki .Potem wyłaczyli prad-tak robią podczas burzy .Ciemno było jak wieczorem.
Jeszcze mi pozostała kuchnia i taras.
Jakos to ogarne bo widze koniec .
Siemusia jakos mało widuję i zaczynam się martwic ,Przychodzi tylko najeśc się w nocy..

W Warszawie troszeczkę popadało i nadal duszno i parno. Wszystkie burze i ulewy poszły do Ciebie.
Pozdrawiam :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2016 22:42 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Siemus leży na moim ręku i mruczy :kotek: Przytula się do mojej ręki kiedy pisze,Leżą obok mnie cztery kot.Rudy,Amelka ,Tusia i Siemuś :201461
Dzisiaj znowu przeszła potęzna burza,Połamało mi słoneczniki i dalie od nadmiaru wody .Jutro spróbuję reanimowac co sie da.Potęzny ten odłamany konar od sumaka.
Na szczescie łatwo się łamie gałązki .Trawe mam znowu wielką.Ledwo wyrabiam z tym wszystkim.
Rano myslałm ,ze nie wstane tak mnie wszystko bolłao ale wciagu dnia przeszło tyle ,z e za sprawą tych nowych piguł przeciwbólowych
Dzisiaj cały dzień w kuchni myłam szkło z całego domu.Na szcżescie w zmywarce. Jutro jeszcze musze zawiesiac taka potęzną półkę -nadstawke od secesyjnego kredensu,
Fryderyk mi dwa razy dzisiaj uciekł.Raz dał sie złapac po dwóch kólkch na około działek a za drugim zwiał i goniłam go ze 2km.
No nie wiem juz co z nim zrobić :cry: :evil: Kocham dreania a ten ucieka i głuchnie.Jakis wedkarz pomógł mi go złapac.Inny mnie o...ł ,z e taki wielki pies biega samopas ,a ja mało płuc nie zgubiłam by go dogonic Nie wiem jak go ucieczek oduczyc :cry: Jeszcze takiego psa nie miałam.Daga jesli nawet uciekała to w krótkim czasie się nauczyła ,a ten .......mam ochote go udusić Juz nie wiem jak z nim postepowac.Na działce rozumie co sie do niego mówi.Za brama głuchnie :cry: :evil:

Kolezanka była w Auchan i na moja prośbę kupiła mi wiele róznorakich makaronów.Będa nowe wianki makaronowe bo bardzo sie tamten podobał.Poeksperymentuje z kolorami.Tyle ,że spraje sa drogie ,a wianek trzeba kilkakrotnie pokryc kolorem aby zyskał wyglad jak z porcelany

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob lip 30, 2016 10:16 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki? cz 2

Basiu a musisz z nim spacerowac poza posesją?-przeciez ma taki duzy teren do łażenia, ogrodzony, bezpieczny.
Po co masz się denerwować, męczyć, skoro on nie jest ani na łańcuchu, ani na maleńkim wybiegu?
W końcu to nie wyscigowiec, tylko omc bernardyn.
Myśl więcej o swoim zdrowiu.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 560 gości