Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2017 13:22 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

U nas tez taka pogoda. W nocy gesta mgla, nad ranem snieg, a teraz slonce i huragan. Dziwne.
Wiosne uwielbiam :)
Pozdrawiamy :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 26, 2017 0:43 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Skończyłam kolejne trzy wianki.Zrobione są z muszli morskich :wink:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie lut 26, 2017 19:12 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basiu a nie chcesz Ty kłączy/bulw dalii? Tych wysokich, tak do 120 cm. Kolor biały, czerwony, ciemnofioletowy i chyba łososiowy. Tylko je trzeba wykopywać na zimę.
Mogę się też podzielić liliowcami. Żółtymi zdaje się, ale możliwe że trafią się inne. Jeśli przezimowały bo trochę późno je wsadziłam. Mam też nasiona rącznika - tak jak w tamtym roku - jakbyś chciała.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Pon lut 27, 2017 21:07 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:Basiu a nie chcesz Ty kłączy/bulw dalii? Tych wysokich, tak do 120 cm. Kolor biały, czerwony, ciemnofioletowy i chyba łososiowy. Tylko je trzeba wykopywać na zimę.
Mogę się też podzielić liliowcami. Żółtymi zdaje się, ale możliwe że trafią się inne. Jeśli przezimowały bo trochę późno je wsadziłam. Mam też nasiona rącznika - tak jak w tamtym roku - jakbyś chciała.

Bardzo bym chciała !!!!! :ok:
Będę ogromnie wdzięczna .Nasiona rącznika teżmile widziane.W zeszłym roku pózno posadziłam ale cztery ładne raczniki wyrosły.
Dalie uwielbiam !!!
Wiem ,z etrzeba wykopywać Mam kilka bulw pomponowych-mieszanych .Biało-czerwonych.
Przyjmę z wdzięcznością.Kochana jesteś ,ze pomyslałaś

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon lut 27, 2017 21:25 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Moje ostatnie prace .
Z muszli morskich i sznurka,
średnica wianków 30cm
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon lut 27, 2017 21:37 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Nareszcie dzisiaj było ciepło. Większośc dnia spędziłam na ogrodzie. obeszłam wszystkie katy po to by stwierdzic ,ze jak co roku właściwie nie mam trawnika tylko mech lub łysiejące miejsca zarastające latem jakimś zielem.Najbardziej mnie cieszy ,ze nie mam kretów bo u innych sąsiadów szaleją.Moje koty skutecznie je odstraszają
Cały ogród wymaga natychmistowego grabienia bo wszedzie igły modrzewiowe,resztki liści i psie kopy...
Przyciełam troszkę krzaki porzeczek,ale mam zaledwie trzy owocujace .
Czeka mnie dużo pracy w zwiazku z malowaniem,O farbe prosi sie furtka,siatka i dom w niektórych miejscach .
Musze też naprawic drabiniasty wóż który słuzy za kwietnik bo popękały poprzeczki. Trzeba wysadzić wszystkie byliny-funkie i paprocie i wybrac z niego ziemię,
Duzo z tym pracy.Wóz ma cos ok 100 lat i miało prawo cos zmurszeć,Ratowałam go ze strasznego stanu,Włąsciwie to była bryczka.Pieknie wyglada jako kwietnik ale teraz wymaga ratunku.
Ciesze się ,z e w końcu przyszło słońce bo miałam strasznego doła

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon lut 27, 2017 23:55 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Witam się nocną porą :)
Ja też ostatnio miałam/mam doła. Fajnie, że jest nas dwie :ok:
Dziś u nas też było piękne słońce - zupełnie inaczej niż w ostatnich miesiącach. Podobno powiało wiosną :)
Super, że masz ogródek:) Prace w ogródku zmuszają do przebywania na słońcu, więc od razu lżej na duszy, kiedy słoneczko doładuje.
Piękne wianki :1luvu:
Dobrej nocy :kotek:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 03, 2017 10:46 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dostałam w prezencie sporo muszli przywiezionych z Hiszpani. Bardzo mnie to cieszy. :D
Mam kolezanke na Fb która mieszka we Francji i czesto wyjeżdzaja nad ocean. Sfotografowała brzeg plazy pokazujac jakie rzeczy wyrzuca woda...
Jak ja lubie chodzić morskim brzegiem i zbierac takie skarby...Patyczki,kamyczki,kawałki lin,sieci to wspaniałe materiały do prac tylko trzeba je odpowiednio skomponować.
Teraz by mi sie przydały takie małe,krótkie patyczki otoczone przez fale ale nie zanosi sie abym wyjechała nad wielką wodę :mrgreen:
Mam tak od zawsze ,z e jak jestem na łace to zbieram kwiaty lub trawy do zasuszenia.W lesie jak nie ma grzybów to wypatruje ciekawych korzeni np po uschnietych jałowcach ,srebrne mchy,porostów.Wszędzie tyle ciekawych skarbów,

Wczoraj rozpetała sięgradowa burza,Niespodziewanie zaczeło głucho grzmieć.Zrobiło się potwornie zimno.
Rano jeszcze nic na to nie wskazywało.Przerwałam wszelkie prace związane z ogrodem.Do końca dnia nie dało się wytknac nosa bo bez przerwy nawracał ulewny deszcz.

Byłam w kinie na Sztuce kochania. Film moze mnie nie zachwycił ,uwazam ,ze był nierówny ale dla mnie to odskocznia od codzienności.
Każde ludzkie losy kryja jakąś tajemnice taka nawiedziła mnie refleksja.
W Warszawie przez rozkopana ul Górczewska trzeba wiedzic jak się poruszac i troche sie pogubiłam komunikacyjnie. Budowa metra potrwa zapewne pare lat i trzeba się przyzwyczaić.

Psy mimo otwartej klapki pilnuja mnie w domu. Koty tez zawiedzione chłodem szybko wracają.
Podobno jutro ma byc cieplo

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt mar 03, 2017 20:13 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Słyszałam w tv o pogodzie. U nas było spokojnie, choć deszcz padał, ale to dobrze akurat :)
"Sztukę kochania" też chcę zobaczyć - a co to znaczy, że był "nierówny"?

Fajnie, że tak umiesz wykorzystać wszystko co znajdziesz do swoich projektów :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 03, 2017 23:45 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Wianki piękne! Trzeba mieć cierpliwość do tworzenia takich rzeczy!

Hah, wiem co to znaczy: prace ogrodowe; mam działkę ok. 170 km w odległości od mojego domu i tez czeka nas moc prac wiosennych w "domu i ogrodzie". W zeszłym tygodniu M pojechał sam na weekend, żeby poprzycinać gałęzie drzew i krzaków ( też mamy m.in. porzeczki :) ) i zakomunikował, ze kocury sąsiadów (miejscowych rolników), już zaczęły lać na nasze drzwi... :strach:
I bądź tu człowieku dobry i podkarmiaj szczyli :twisted:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 04, 2017 22:50 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Koty zachwycone ciepłą pogoda ganiały się po ogrodzie.Biały Jaśmin chodzi po płocie i grzeje futerko w wiosennym słońcu.
Wywiozłam ina kompost kilkadziesiat taczek liści igieł itd i jeszcze troche zostało.Ale juz czyściej bo było paskudnie,
Czeka mnie przesadzanie bylin i to jest wieksza praca. Ponadto jeszcze ten wóz do naprawy....

Byłam na badaniach w szpitalu onkologicznym.Na razie tylko częsc wyników. Usg nie wykrywa tak małych zmian jakie pozostały .Tylko tomografia a ja tym razem miałam przeswiatlenie płuc i Usg. Przed operacja kiedy miałam juz zajete płuca i robiono mi RTG niczego nie wykazało pisszac tylko ,ze stan płuc zgodny z wiekiem. Widac takie badania ujawniaja tylko duże zmiany.
Ale nie jest gorzej i tego sie trzymam.
W szpitalu w Wieliszewie tłumy :cry: Tyle ,z e badania poszły dosyc sprawnie i o umówionym czasie. Dobudowano kolejne skrzydło szpitala,Nie wiem czy działa juz dla pacjentów.Jak ja leżałam na chemiach to walili młotami z udarem przez całe dnie.Ale musi sie wybudowac ,nie można widać inaczej
Za tydzień mam ortopedę w sprawie kolan i zobaczymy co powie.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob mar 04, 2017 23:06 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

waanka pisze:Wianki piękne! Trzeba mieć cierpliwość do tworzenia takich rzeczy!

Hah, wiem co to znaczy: prace ogrodowe; mam działkę ok. 170 km w odległości od mojego domu i tez czeka nas moc prac wiosennych w "domu i ogrodzie". W zeszłym tygodniu M pojechał sam na weekend, żeby poprzycinać gałęzie drzew i krzaków ( też mamy m.in. porzeczki :) ) i zakomunikował, ze kocury sąsiadów (miejscowych rolników), już zaczęły lać na nasze drzwi... :strach:
I bądź tu człowieku dobry i podkarmiaj szczyli :twisted:


Tutaj kilka lat temu był kocur sasiadów który zasikiwał dosłownie wszystkie drzwi domów .U mnie wchodził przez klapke do środka domu i ganiał moje koty,
Jak wróciłam po operacji do domu to miałam zasikany cały dom.Szafe,materace i ściany co w drewnianym domu jest strasznie trudne do wybawienia, Normalnie sie popłakałam ale musiałam cierpiec zanim jakos nie wydobrzałam bo z rozcietym brzuchem takie olbrzymie sprzatanie nie było mozliwe,
A włąsciciele kota lekceważyli skargi mówiac ,z ekotek jest terytorialny i nie zamierzali go sterylizować. Dopiwro jak kilkoro sasiadów sie zdenerwowało na zasikane okna i drzwi nagle kot zniknął.Nie wiadomo co sie znim stało.Żle mu mimo wszystko nie życzyłam .A wystarczyło tylko wysterylizowąć,,,

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob mar 04, 2017 23:42 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basiu gorąco pozdrawiam. Jutro wybieram się na działkę i troszeczka pograbie liście i igly. Mnie tez bola kolana przy chodzeniu. Smaruje zelem z soli z Buska Zdroju a ortopede mam 04 kwietnia. Dzis popoludnie spędziłam z synem w szpilatu zakaźnym na Wolskiej. Ma podejrzenie świnki ale jak narazie stwierdzono zapalenie slinianki. Czeka go wizyta u laryngologa.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25563
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 05, 2017 3:00 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Gosiagosia pisze:Basiu gorąco pozdrawiam. Jutro wybieram się na działkę i troszeczka pograbie liście i igly. Mnie tez bola kolana przy chodzeniu. Smaruje zelem z soli z Buska Zdroju a ortopede mam 04 kwietnia. Dzis popoludnie spędziłam z synem w szpilatu zakaźnym na Wolskiej. Ma podejrzenie świnki ale jak narazie stwierdzono zapalenie slinianki. Czeka go wizyta u laryngologa.

To nieszczególny mieliście dzień :cry:
Z ta świnka to jest naprawde cos dziwnego .Niby twierdza,z etylko raz sie świnke przechodzi aja zeswoim młodszym synem miałam trzykrotnie podejrzenie świnki,
Pierwszy raz to i mnie zarazili i wwieku trzydziestu kilku lat przechodziłam świnkę.To co po dziecku spełznie wkrótkim czasie po mnie wedrowało.Z prawej na leą strone twarzy,ucha,ślinianek.
Miałm znajoma wszpitalu zakażnym i przy kolejnym podejrzeniu syna o świnke konsultowałm sie i powiedziano mi ,ż eponowne zachorowanie jest niemozliwe.A on był ponownie podpuchniety i taka sytuacja miała miejsce jeszcze kilka lat pózniej.
Ale to było juz dawno ,dawno temu.
Gorzej miałam jak w wieku 22 lat zachorowałam na rózyczkę.Przeniosła mi ja kolezanka która była chwile wczesniej u chorego dziecka.
Dorosły człowiek o wiele gorzej przechodzi choroby zakażne wieku dziecięcego. Zatem Gosiu jesli nie chorowałaś na świnke wczesniej,
Poczytaj czy mozna się jakoś zabezpieczyć.
Synowi wspólczuje bo to paskudna choroba i bolesna.Koniecznie zachowąc ciepło i niemoże sie przeziębić,ale na pewno to wiecie.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie mar 05, 2017 9:00 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

To rzeczywiście bardzo Ci współczuję, chora, obolała i w perspektywie dom do szorowania (o przebywaniu w tym zapachu nie wspomnę);
Tutaj jest sytuacja podobna, do tej o której pisałaś; nikt nie myśli o sterylizacji kotów i jest jak jest.

Różyczka jest bardzo niebezpieczną chorobą dla kobiet w ciąży, a właściwie dla dziecka mającego przyjść na świat. A ja z kolei zaraziłam się ospą wietrzną od własnego dziecka i przechodziłam ją w stopniu chyba najwyższym w skali 1:10... Koszmar.
Najważniejsze zdrowie,i bardzo go życzę i Tobie, i gosiagosi.

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99, nfd i 521 gości