Nadczynność przytarczyc wykluczona, mamy e coli w moczu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2016 11:54 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Mam jeszcze jedno pytanie. Wapń zjonizowany. Ten, który jest oznaczony w wynikach Tysona to chyba całkowity tak? Poziom wapnia ale zjonizowanego rowniez jest potrzebny do postawienia diagnozy.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 24, 2016 11:54 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Teraz taka pogoda, ze koty dłużej śpią... ja bym tego nie brała pod uwagę. Przy niedoborach potasu występują też drżenia mięśni. Jak kot śpi to powinno to być widać...
Moim zdaniem te wyniki się kupy nie trzymają i coś z wynikami może jest nie tak. Nie masz możliwości wysłania krwi do weterynaryjnego laboratorium, żeby zrobili wszystko za jednym zamachem?
Może warto udać się do jakiegoś specjalisty z Wrocławia? Nie jest tak daleko, jeśli jesteś zmotoryzowana, a jest szansa, że zrobiliby wszystko porządnie.
160zł za takie badania to zdzierstwo... większe profile diagnostyczne w IDEXX kosztują 150-200zł - i jest pełna morfologia, biochemia (z 3 razy większą ilością parametrów) i jonogram.

Skontaktuj się może też z hodowcą co on o tym myśli. Jeśli byłoby to wrodzone, to jest szansa, że inne kociaki z miotu też to mogą mieć.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro lut 24, 2016 12:39 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Oczywiscie, ze mogę wysłać, ale juz mnie chyba nie stać w tym miesiącu. Dzwoniła wlasnie wetka, bedzie dzis wiozła surowice do Vetlabu, pytałam, czy mozna z niej zrobić chociaz sam jonogram, bo koszt nie jest wysoki, ale nie starczy, bo potrzebne jest 0,5 ml i tyle tylko maja. Na wyników parathormonu czeka sie do 7 dni, zobaczę, jaki wyjdzie, wtedy powtórzę badania, ale w Vetlabie, tylko bede musiała poczekać do wypłaty, a to jakieś dwa tygodnie, wiec bez tragedii. Wizyta u specjalisty raczej mnie nie ominie, jezeli wynik bedzie wysoki to bede musiała znaleść endokrynologa i pojechać z Tysonem, na pewno bedą mu robić usg tarczycy i przytarczyc.

Koszt badania tez mnie zabił, podejrzewam, ze zdarła ze mnie kasę, bo musiała specjalnie zamówić odczynniki do jonogramu, bo nie miała.

Satirra, co Ci sie nie podoba w wynikach? Ja sie nie znam za bardzo, nie wiem, co mozna z czym łączyć, aby otrzymać jakis obraz sytuacji...

Tyson nie ma skurczy ani drżenia mięśni, śpi zawsze tam, gdzie ja jestem, wiec czesto sobie na niego patrzę.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 24, 2016 13:20 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

No cały jonogram mi się nie podoba :-) Dziwny jest, a kot nie ma żadnych objawów. Potas bez podanej normy, więc już w ogóle nic nie wiadomo.
Biochemia strasznie okrojona... jakbyś jonogramu nie zrobiła, to byś nie miała powodów do zmartwień :-)


Może zamiast robić ten parathormon lepiej od razu do specjalisty się udać na USG i u niego badania krwi powtórzyć, zobaczyć co on zaleci?
Albo spróbować skonsultować najpierw telefonicznie?

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro lut 24, 2016 13:38 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Jakie miał by objawy oprócz drżenia mięśni? Z takim jonogramem endokrynolog i tak znając życie zleciłby zrobione parathormonu, bez tego ani rusz, tak mi wetka tłumaczyła, kiedy pytałam, czy to badanie jest koniecznie ze względu na jego koszt. Raczej watpię, zeby ktos chciał skonsultować Tysona mailowo lub telefoniczne... Nie znam poza tym żadnego endokrynologa, wetka obiecała popytać i poszukać.

Tak sie zastanawiam, nie wiem, czy to ma związek, aczkolwiek moze mieć, tylko nie patrzyłam na to wcześniej, bo Tyson ma tak odkad jest u mnie. Przy zeskakiwaniu na ziemie wydaje z siebie takie, jakby pisniecie, bardzo krotki dźwięk, ale nigdy tego nie robi przy zabawie. Poza tym skacze normalnie, nie ma z tym problemów.

Teraz bede widziała we wszystkim jakieś objawy :(

Masz racje, ze gdybym nie zrobiła jonogramu, to bym nic nie wiedziała, wetka juz mi powiedziała, ze tak szukałam, az w koncu znalazłam cos w kocie.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 24, 2016 16:52 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Zaniosłam mocz do badania, nie zdążyłam niestety do labu w szpitalu :( poszłam do weta, skoro juz miałam mocz. Ciężar wyszedł 1.04, wiec jest lepiej, Ph wyszło 6,5 wyższe niż poprzednio, to dobrze, czy zle?, przed 18 idę po wynik osadu.

Wetka zaproponowała Urinovet, mogę mu go podawać?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 24, 2016 17:45 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Moniaaa miotasz się już długi czas, robisz raz jeden kawałek badania, raz inny, płacisz za to ogromne pieniądze i ciągle nic nie wiesz, bo nie ma komu nawet tych kawałków porządnie zinterpretować.
We Wrocławiu jest dr Kazanawa, są do niego kolejki ale to świetny i wszędzie polecany wet.
Zamów wizytę, za 2 czy 3 tygodnie jak będziesz miała pieniądze, pojedź i zrób wszystko raz a porządnie, z porządną diagnostyką (nikt na forum Ci diagnostyki nie zrobi, nie możesz polegać na tym, co się komu wydaje bo jego kot miał podobnie).
Bo jak do tej pory to ja większego sensu nie widzę w Twoich działaniach, a efektów (w postaci diagnozy czy kot jest zdrowy czy chory a jak chory to na co lub co dalej robić) jak nie było tak nie ma.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2016 18:09 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Dzis została wysłana surowica na badanie parathormonu, wiec jak przyjdzie wynik, to bedzie mozna wykluczyć lub potwierdzić nadczynnosc, bo wszystko na nia wskazuje. Jonogram nie został zrobiony za pierwszym razem, był sam fosfor i za drugim razem wyszedł identycznie, biochemia jest przecież w porządku. Jak dostaje wynik to na pewno bede musiała poszukać lekarza, który kota mi zdiagnozuje porządnie i wdrozy odpowiednie leczenie.
Ja nie prosze, zeby mi ktos diagnozę stawiał, tylko podpowiedział, gdzie jeszcze mozna szukac przyczyny, jakie badania dodatkowe zrobić (które i tak zrobie w przyszłym miesiącu, w tym juz mnie stać)

Tyson ma struwity i to nie małe, dostałam Urinovet za 6 dni kontrola.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw lut 25, 2016 20:19 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Moniaaaa pisze:Do Blue pisałam miesiąc temu, przy poprzednich wynikach, ze jeśli to nie problem to prosze o zerknięcie do wątku, nie odpisała, nie chciałam sie narzucać.


Nie narzucasz się, bardzo przepraszam - bo to moja wina, ale odpisuję kiedy się da i ile mogę, dostaję maile, pw, a czasu mam różnie, sił czasem też. W pracy staram się za długo w internecie nie siedzieć (nie mówiąc że mogę to robić tylko w czasie krótkich przerw), w domu mam też obowiązki domowe, w tym syna, męża i osiem kotów - kiedy tylko mogę staram się pomóc, ale jednocześnie nie chcę spędzać każdej wolnej chwili przed komputerem.
Ale bywa że zajrzę co to za pw przyszło, potem zwali się pare spraw osobistych i zapomnę, a jak sobie przypomnę (zwykle gdy przyjdzie coś nowego i zauważę że mam nieodpisane pw) to zwykle już wszystko co było do powiedzenia, zostało powiedziane.
Bardzo przepraszam że nie odpisałam kiedyś - co jakiś czas zdarza mi sie taka wpadka, ale dostaje naprawdę dużo próśb o radę, pomoc, sugestie (nie tylko na miau.pl). Staram się to ogarnąć, mam wyrzuty sumienia za zawalone czasem prośby - ale tylko człowiekiem jestem.

Nie pisze tego w formie wyrzutu za zadręczanie mnie ;)
Bardzo lubie pomagać :)
Po prostu nie zawsze dam radę.
Czasem zapomnę, odłożę na później a potem się okazuje że tydzień minał :oops:
To zależy na jaki czas trafisz.
Wiem, kajam się i przyznaję.
Ci co mnie znają bliżej i mają ważną sprawę - dobijają się bez krępacji, wiedzą że nie mam im tego za złe :)
Wręcz przeciwnie :)

Sorry za rozwinięcie watku - ale wiem że czasem nie odpisze na coś, nadarzyła się okazja trochę wytłumaczyć.

Co do Twojego pytania - idealnie byłoby gdybyś uderzyła do Anji. Ma drugiego kota z problemami z przytarczycami (bo pierwszy już odszedł :(). Co prawda jej koty mają niedoczynność a nie nadczynność - ale Anja wie o tych sprawach o wiele więcej niż niejeden wet. A może nawet - niż większość wetów.
Trzeba teraz poczekać na wyniki parathormonu, mam nadzieję ze zbadają go prawidłowo bo to bardzo wrażliwa rzecz do badania, łatwo o zafałszowanie wyniku. Martwi mnie to czekanie tydzień na wynik... Oznaczenie powinno być dokonane jak najszybciej, próbka nie może być oziębiona etc...

Przy zaburzeniach jonogramu zwykle nie jest tak że jeden tylko parametr jest nieprawidłowy - to cały zespół współdziałających na siebie jonów - jedno rośnie lub spada - działa na wszystkie pozostałe.
Przyczyn może być wiele tak niskiego fosforu - także niedobory wit D.
Jej niedobór to także często niski magnez.
Zaburzenia wchłaniania etc.
Trzeba też wziąć pod uwagę błąd laboratoryjny.

Teraz najważniejszy jest wynik parathormonu - oby prawidłowo oznaczony. Na razie nie ma co gdybać - acz oczywiście trzeba już teraz pracować nad wyrównaniem jonogramu.

W Warszawie jest świetna endokrynolog - dr. Gójska.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 25, 2016 21:08 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Blue,
dziekuje pieknie, ze sie wypowiedzialas, nie narzucalam sie, bo wiem, ze jestem panikara na punkcie Tysona, mozna to wywnioskowac z moich postow :wink: .

Odnajde sobie Anje i napisze do Niej.

Oczekiwanie na wynik parathormonu w Vetlabie, to 3-7 dni, poniewaz odbywa sie w Niemczech, tak mi powiedziala wetka, surowica miala byc zamrozona i pod zadnym pozorem nie mogla rozmrozic sie w transporcie. Ja tez mam nadzieje, ze wynik bedzie wiarygodny i prawidlowy przed wszystkim z uwagi na koszt tego badania.

Poziom fosforu oznaczany byl na tym samym aparacie w odstepie miesiaca ( czy mozliwe jest, aby odczynnik byl wadliwy/uszkodzony?) Pozostale elektrolity, oprocz wapnia sa ponizej normy, rozumiem, ze przypadloby sie oznaczenie poziomu witamin?
Wetka odrzuca blad maszyny, generalnie nie przejela sie zbytnio wynikami jonogramu, (a ja, ze jestem przewrazliwiona pojechalam do innej, u ktorej przewaznie lecze koty, niestety ona nie wykonuje morfologii, a ja nie moge narazac Tysona na podwojny stres zwiazany z pobieraniem krwi i to wlasnie ona przy pierwszym badaniu zwrocila uwage na dramatycznie niski fosfor i zlecila wykonanie jonogramu, ostatnie wyniki rowniez u niej konsultowalam i to ona doradzila wykonanie badania parathormonu) zalecila jedynie suplementacje, jak sie pozniej okazalo kiepskiej jakosci suplementem, ktory koty slabo przyswajaja :evil: .

Mam dwie teorie od dwoch wetow:
1) wtorna zywieniowa nadczynnosc przytarczyc, braki zywieniowe jeszcze z hodowli ( kot byl karmiony RC, ale u mnie po dwoch tygodniach przeszedl na bezzbozowke) wiec raczej nie sa to braki, poza tym nie jest karmiony miesem bez suplementow, aby wystapil ten rodzaj nadczynnosci.
2) pierwotna nadczynnosc przytarczyc - niski fosfor, wysoki wapn uwalniany z kosci

Pytalam o zespol zlego wchlaniania, bo rowniez o nim czytalam, ale uslyszalam, ze kot ma prawidlowa wage ( syberyjczyk, niecale 9 miesiecy, waga 4,9 kg), a powinien byc chudy, skoro nie przyswaja.

Zastanawiam sie nad pasozytami, niestety nie wiem, jaka jest norma w % dla eozynfolii, nie wiem tez, jak mozna to przeliczyc na wynik ilosciowy. Chcialam koty odrobaczyc, ale Prada ma ciagle katar ( antybiotyki i uodparniacze pomagaly na kilka dni, od soboty jest o wiele gorzej, czekam na wynik posiewu wymazu z nosa) i ich nie odrobaczylam. Mysle nad zbadaniem kalu, ale podobno ciezko robale wykryc, w kale u kotow ich nie widzialam do tej pory, nie wykluczam, ze ich nie maja.

Tyson na dokladke ma problemy ze struwitami, od 2-3 dni jest, jak dla mnie podjerzany troche, wiecej spi, ale je normalnie, apetyt ma taki, jak zawsze, narazie tlumacze sobie, ze to przez pecherz, poniewaz zdarza mu sie piszczec po wyjsciu z kuwety, zbiega sie to w czasie wszystko. Od wczoraj dostaje Urinovet, od miesiaca mokra karme z dolewka wody, ciezar sie zmniejszyl, ale pojawilo sie wiecej wiekszych struwitow. No i do tego wszystkiego ja - znerwicowana juz chyba tym wszystkim, wiem, ze on to wyczuwa i mozliwe, ze odbija sie to na nim (podawanie Urinovetu nie pomaga w tym w ogole, bo nie chce go jesc dobrowolnie, wiec musze smarowac mu nim lape).

Mam juz straszny metlik w glowie, za duzo niewiadomych, ale tak, jak napisalas trzeba poczekac na wynik parathormonu.

Do Warszawy mam prawie 500 km, chyba, ze ta endokrynolog konsultuje mailowo, mi pozostaje w razie czego UP we Wroclawiu.

Edit: moglabys polecic cos konkretnego na uzpelnienie jonogramu?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt lut 26, 2016 20:05 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Dodzwonilam sie dzis w koncu do laboratorium w szpitalu. Moge jutro oddac mocz do badania, bede musiala doplacic 50% ceny badania, ale wynik bedzie w poniedzialek. Nie wykonuja badania paskiem, wiec wszystko wyjdzie prawidlowo, mam nadzieje, ze oznacza mi stosunek bialka do kreatyniny, bo powiedziano mi, ze do badania potrzebna jest dobowa zbiorka moczu, no ale ja tez nie powiedzialam, ze mocz bedzie koci.

Wszystko, co odnajduje na temat nadczynnosci sprowadza sie do niewydolnosci nerek, i tu nadczynnosc jest wtorna, pierwotna zdarza sie przy gruczolaku przytarczyc. Potrzebowalabym jeszcze poziom wapnia, ale zjonizowanego, czy jakies laboratiora zwierzece wykonuja takie badania?

" Hiperkalcemia stanowi najbardziej stałe zaburzenie u kotów. Oznaczenie stężenia PTH stanowi czułe badanie u zwierząt z prawidłową funkcję nerek. Uzyskanie zbyt dużego lub zbliżonego do górnej granicy normy stężenia PTH w surowicy zwierzą z hiperkalcemią i prawidłową funkcją nerek stanowi zmianę silnie wskazującą na nadczynność przytarczyc. Inne przyczyny hiperkalcemii zazwyczaj przebiegają z prawidłowym lub zmniejszonym stężeniem PTH. Zwiększenie stężenia PTH w surowicy może wynikać także z dysfunkcji nerek, stanowiącej rezultat pierwotnej choroby nerek lub zjawisko wtórne do hiperkalcemii. Przy stwierdzeniu upośledzenia pracy nerek należy oceniać stężenie PTH w surowicy w zestawieniu ze stężeniem wapnia zjonizowanego. Przy nadczynności przytarczyc stężenie zjonizowanego wapnia w surowicy ulega zwiększeniu, natomiast przy niewydolności nerek stężenie to jest zmniejszone lub oscyluje blisko dolnej granicy nadczynności przytarczyc"

Pojechalam do swojej, poniewaz Tyson zrobil sie bardziej senny. Powiedziala, ze albo odreagowuje stres, albo jego stan spowodowany jest niedoborem potasu, stad to "zmeczenie u niego". Zakupilam mu elektrolity, dostanie je z porcja mokrej karmy, mam nadzieje, ze mu pomoga.

Blue, napisalam dzis do Anji, ale z tego, co zauwazylam to dawno nie bylo Jej na forum.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt mar 04, 2016 2:25 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Rzadko piszę, ale zaglądam jak tylko znajdę chwilę. :wink:
Odczytałam Twoje PW. Odpisałam.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt mar 04, 2016 18:01 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Mam wynik PTH.

Zgłupiałam już do reszty :(

Parathormon <0,100 pmol/l norma 0,400 - 2,50

Wetka powiedziała, że można uznać, że jest w normie, ponieważ Tyson ma mało magnezu...

Mam mu podawać Aspargin i powtórzyć badania krwi w Vetlabie. Ona sama chyba nie wie, co się dzieje z Tysonem, 19 marca będzie na sympozjum u prof. Lechowskiego, ma wziąć ze sobą wyniki i poprosić go o konsultację.

Ja już nic nie wiem, nic nie rozumiem, dla mnie to już czarna magia 8O
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt mar 04, 2016 18:52 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Czyli dalej nic nie wiadomo :-(
To po co kazali Ci robić to badanie, skoro wiadomo było, że jest mało magnezu? :evil:

Dla mnie to się kupy nie trzyma już nic :-(
Mam nadzieję, że jak wyleczycie pęcherz to i jonogram wróci do normy, i cała reszta :ok:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pt mar 04, 2016 19:49 Re: Nadczynność przytarczyc? - proszę o interpretację wynikó

Ja też nie wiem, dostałam radę zbadania tarczycy, więc do profilu poszerzonego dołożę tarczycę, która powinna być w pierwszej kolejności zbadana. Powinnam się też chyba wstrzymać z suplementacją, aby wynik nie był zafałszowany przez suplementy.

Teraz to już i moja druga wetka twierdzi, że niedobry są żywieniowe i żeby zmienić mu karmę na inną, tylko, że PoN ma większość pod postacią chelatów, które niby lepiej się wchłaniają. Poszukam czegoś innego, spróbuję, raczej mu nie zaszkodzę.

Problemem może być przede wszystkim stres, który powoduje problemy z pęcherzem i zaburzenia innych parametrów. Wszystko zaczęło się niedługo po zatkaniu i zmianie karmy z Applawsa na PoN, w międzyczasie przez krótki okres było włączone RC Gastro.

Rozważam również zaczęcie podawania Tysonowi jakiś uspokajaczy, jutro zapytam o Zylkene, aczkolwiek nie wiem, czy nie potrzeba czegoś silniejszego.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 507 gości