» Pt sty 22, 2016 10:45
Zapalenie trzustki? IBD? Pomocy
Witam ,mam ogromną prośbę może znajdzie się ktoś mądry kto mi pomoże. Mój kotek Juruś lat 19:-) Od roku skutecznie leczony na PNN, nerki właściwie ustabilizowane, nie ma odpukać większych kryzysów. Krea jak i mocznik 2x przekroczony ale utrzymuje się to od roku i jest w miarę stabilnie. W związku z częstymi wymiotami nie związanymi z nerkami zdecydowaliśmy się na zrobienie usg. W opisie wskazano na IBD oraz jakieś draśnięcie trzustki (przewlekłe zapalenie?). 14 stycznia zrobiłam mu jak co 3 tygodnie badania krwi wyniki w załączeniu:
WBC - 9, 31 norma 6,00-11,00
NEU - 7,30 norma 3,00- 11,00
LYM - 1,03 norma 1,00 - 4,00
MONO 0,304 norma 0,040-0,500
EOS 0,645 norma 0,040-0,600
BASO 0,035 norma 0,001-0,100
RBC 6,50 norma 5,00-10,0
HGB 103 norma 90,0-150,0
HCT 0,314 norma 0,300-0,440
PLT 31,3 norma 180,0- 550,0
kreatynina 276,1 norma 1,00-168,00
mocznik 20,0 norma 5,00-11,3
fosfor nieograniczony 1,44 norma 0,800-1,90
potas 4,81 norma 3,00-4,80
sód 158 norma 145,0-158,0
wapń 2,55 norma 2,30-3,00
Weterynarz zlecił też badanie lipazy swoistej dla trzustki ilościowo i tu zaczyna się mój dramat. Norma praktycznie 10 krotnie przekrocznoa wynik 28,6 przy normie 0,010-3,50
Wczoraj Juruś dostał Cerenie mam ją podawać 3 dni, dostał tęż 0,3 Synergalu(Amoksycylina) też przez 3 dni, kazał przeprowadzić dobową głodówkę.
Juruś oprócz wymiotów nie ma innych objawów. Jest pogodny, z apetytem, kupy są ładne. Wet wczoraj obmacał go porządnie i nie stwierdził żadnych dolegliwości bólowych. Wyczytałam gdzieś że przy ostrym stanie zapalnym trzustki WBC powinno być podwyższone, potas i wapń obniżony. Juruś takich paramaterów nie ma. Czy ktoś potrafi mi pomóc czy to ostra niewydolność trzustki? Czy na posdtawie lipazy można to jednoznacznie przesądzić.
Zaznaczam że Juruś ma ponad 19 lat i te wszystkie wyniki które przedstawiłam jak na starszego Pana naprawę nie są złe. Tylko co z tą trzustką?????
Tak bardzo chciałabym żeby to było IBD tylko jak to jednoznacznie sprawdzić. Boję się że stracę go na pniu jak nic nie zrobię.... Pomocy