U Burci jest podejrzenie nowotworu
Na razie, po pierwszych badaniach, uzupełniamy wszystkie niedobory, podaję jej też antybiotyk.
Kota wciąż leży w swojej kryjówce na dole drapaka, tam dostaje mokre i muszę ją odsikiwać (choć po wieczornej kroplówce sama jakoś doczłapała się do kuwety i zrobiła siku wewnątrz).
Jest taka biedna i chyba nie wie co się z nią dzieje
Mała Zapinka szaleje, a jej mama po sterylce powoli dochodzi do siebie. Martwi mnie u Klamerki nawracająca gorączka.
Białaczkowe Tosia i Mila ciągle są dosyć mocno przeziębione, wciąż dostają leki, ale na szczęście mają apetyt i humor.
Wśród "zdrowych" dodatkowe leki dostaje Opienieczka, bo znów mamy mały kryzys i apetyt powoli wraca
Reszta jakoś się trzyma.
Ja wciąż skrzypię usiłując mówić