Kochany Wiesiaczek
porwał na DT ze schroniskowej klatki zepsuty Talerzyk
i tym samym dał Malutkiej szanse na życie, bo wiadomo, co taki osłabiony, pęknięty i malutki Talerzyk
mogło czekać w siedlisku wirusów i różnych bakcyli jakim jest schronisko...
Bardzo bardzo dziękujemy!!!!!
Gdyby ktoś zechciał i mógł wspomóc wiktem czy opierunkiem DT
(np. bardzo pewnie będą potrzebne podkłady i babyCat jedzonko)
to bardzo się przyda.
Tutaj widać jak wygląda zepsuty Talerzyk w środku:
a tutaj na wierzchu:
bardzo, bardzo dziękuję Ewie mrau za zainicjowanie całej intrygi i skojarzenie stron