Bezczasowa norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2017 12:26 Re: Zimowa norka Alienorka

Rukia dalej kontynuacja leczenia, choć kupa lepsza. Ale puszcza smrodliwce takie, że rany. Kupa pojechała na badanie.
Maurycy w nocy nie dał się przytulić Karambie - strasznie przez to płakała, że ona nic złego nie chciała i czemu tak syczy.
I tak sobie żyjemy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 07, 2017 14:24 Re: Zimowa norka Alienorka

Intensywnie, powiedziała bym..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 08, 2017 12:44 Re: Zimowa norka Alienorka

Skoro mogę sobie pozwolić na ok. 3h drzemki po południu, to aż tak intensywnie nie jest :wink: .
W piątek Susu przeprowadza się do Grażynki. Jutro Rukia do weta jedzie. W sobotę postaram się wyprawić do Będzina po mięcho dla stada.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 10, 2017 23:22 Re: Zimowa norka Alienorka

Rukia nieźle - w niedzielę ostatni (oby) zastrzyk. Susu zamieszkała dziś u Grażynki. Na wejściu Malutka, kotka Grażynki, wylizała jej łepek i uszka i przytuliła, a potem poszła sobie, by dać Susu czas na zapoznanie się z domem. Na razie nie bardzo idzie, ale może jak pójdą spać Susu ruszy się zwiedzać. Mam nadzieję, że szybko odnajdzie się w nowym miejscu, choć bardzo ciężko było mi się z nią pożegnać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 10, 2017 23:36 Re: Zimowa norka Alienorka

trudne to wszystko, prawda
ale najważniejsze, że ma dobry domek
oby reszcie też się poszczęściło
:201461
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lut 10, 2017 23:36 Re: Zimowa norka Alienorka

Malutka jest miła.
Susu :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 11, 2017 19:27 Re: Zimowa norka Alienorka

Domyślam się, że pożegnanie było ciężkie. Taki już los tymczasujących (chociaż ja kociaki oddawałam z ulgą - poza Carmen której nie oddałam wcale :wink: )
Czekam na pomyślne wieści z nowego domku Susu :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 11, 2017 20:26 Re: Zimowa norka Alienorka

Mała otwiera się bardzo powoli, Malutka :1luvu: (że nie wspomnę o Grażynce i jej rodzinie) usiłuje pomóc jej jak najszybciej poczuć się chcianą i kochaną. Tylko nie bardzo chce jeść i pić i nie odwiedzała jeszcze kuwetki :(

Susu to jedna z tych tymczasów, których szczególnie ciężko było mi oddać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 11, 2017 20:34 Re: Zimowa norka Alienorka

A wie gdzie jest kuweta? Może trzeba ją wsadzić?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 11, 2017 22:02 Re: Zimowa norka Alienorka

Wie gdzie, nawet weszła, ale wyszła od razu. Barf be, winstona liznęła sosiku i tyle. Może jeszcze się przełamie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 12, 2017 8:18 Re: Zimowa norka Alienorka

Nasikała w nocy jak tygrys a nie kotek i zjadła ze 2 kopiate łyżki saszetki winstona. Teraz leży wywalona w legowisku na stole (w nocy tam wlazła). Malutka przeżywa mocno brak wzajemności w miłości do Susu.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 12, 2017 8:31 Re: Zimowa norka Alienorka

I już wiemy gdzie jest Susu :D
Biedna Malutka , ale może się jednak pokochają wzajemnie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 12, 2017 10:34 Re: Zimowa norka Alienorka

Był sik, jest zjedzone, spała na posłanku na stole, więc kwestie domowe OK. Teraz tylko pozostaje kwestia żeby jak Malutka podsuwa główkę, to Susu polizała ją a nie tylko pozwalała się lizać. Ale to - wiadomo - z czasem przyjdzie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 13, 2017 10:51 Re: Zimowa norka Alienorka

Trwa taniec dwa kroki naprzód, trzy kroki w tył między Susu a Malutką. Susu już rozkochała w sobie pana, pozwoliła się miziać Justysi, siedziała za Grażynką i się tuliła, więc jest obiecująco. Ale jedzenie raczej tylko nocą. Na szczęście ma co spalać :oops: . Malutka też mniej je - niestety dokocenie, nawet jeśli z jej punktu widzenia upragnione - musi zabrać trochę czasu, bo kotki muszą się siebie nawzajem nauczyć. Bo np. furczenie w nosie Susu (brakuje kawałka kości i się nieco zapada przy węszeniu) zostało uznane za warczenie. Ale z czasem to się wygładzi.
Rusia bardzo się ślini (na kolankach, ale...) i nie wiem czy to nie jakiś objaw chorobowy jednak. Dalej się nadziewamy procolinem a ja mam dziś kontrolę na nogę - ciekawe czy wrócę do pracy teraz, czy jednak później. Karamba rozrabia.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 13, 2017 10:57 Re: Zimowa norka Alienorka

Lepiej później 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27173
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, magnificent tree, Zeeni i 505 gości