Bezczasowa norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2017 19:44 Re: Posypana norka Alienorka

Cieszę się za Rysia. Rozumiem doskonale.
Trzymam kciuki za adopcję :ok:
I za ciebie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55401
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 17, 2017 20:41 Re: Posypana norka Alienorka

Wczoraj ukradło mi neta, musiałam przeinstalować lapka, żeby oddało. Jestem, walczę, po wczorajszej wizycie (bo l4 i zdobycie terminu na kontrolę) czuję się jakby mnie kto lagą obił. Koty wspierają, Rysiaczek też. I to by było na tyle, bo spadam.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 17, 2017 21:11 Re: Posypana norka Alienorka

Ty już Ciocia lepiej nigdzie nie spadaj
:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 17, 2017 21:58 Re: Posypana norka Alienorka

Kinnia pisze:Ty już Ciocia lepiej nigdzie nie spadaj
:mrgreen:

Słuszne słowa :wink:

A mnie co jakiś czas wywala z internetu 8O Nie wiem dlaczemu 8O Może pendrive internetowy się psuje? Albo jakaś śnieżyca na trasie sygnału?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33404
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 18, 2017 8:47 Re: Posypana norka Alienorka

Primo - spadałam podać Rysiowi lekarstwo i wszystkim kolację (sobie też) a teraz przejście od białaczkowców do kuchni to wyprawa :roll: .
Secundo - u mnie "nie widziało" mojej sieci podpiętej kabelkiem, a modem był OK, wiec to co innego niż problemy z sygnałem (siłą/wydajnością/przepustowością). U mnie wifi tak kiepsko by chyba działało, bo to wielka płyta i np. rozmowa telefoniczna bywa problematyczna.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 18, 2017 18:51 Re: Rysio w DS

Mam ciężki przypadek doła poadopcyjngo - mam świadomość, że tam będzie Rysiowi lepiej, że psy pani Ani to lepsze towarzystwo (i wiekowo i temperamentem) niż moje łobuzy a stopień ich zadbania, socjalizacji i zrobienia domu "pod starsze psy" powala - ale to cudowny pies i mimo, że obojgu nam będzie teraz łatwiej (zwłaszcza w tych okolicznościach), to bardzo mi będzie brakowało go. Trudno, tak jest w większym czy mniejszym stopniu po każdej adopcji i tylko wieści i zdjęcia z domu pomagają zwalczyć ten dół.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 18, 2017 19:09 Re: Rysio w DS

Przytulam
Za Rysiunia :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55401
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 18, 2017 19:18 Re: Rysio w DS

:201428 :ok: :ok:

A poza dołem, jak się dziś czujesz fizycznie?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33404
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 18, 2017 19:49 Re: Rysio w DS

Tak sobie. Ale nic dziwnego - u mnie każdy stres/duże przeżycia odbijają się na samopoczuciu, Plus kotki lubią kolano. To niewłaściwe. Ale jutro będzie już lepiej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 18, 2017 20:03 Re: Rysio w DS

Buziaczki

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 18, 2017 20:17 Re: Rysio w DS

To pierwszy dzień bez Rysia??
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23127
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2017 20:29 Re: Rysio w DS

Pierwsze 4h bez Rysia :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 18, 2017 20:35 Re: Rysio w DS

:ok:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw sty 19, 2017 8:26 Re: Rysio w DS

Alienor pisze:Pierwsze 4h bez Rysia :(

Przytulam :201481
Będzie mu dobrze! Tobie lżej. Jak koty? zauważyły?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23127
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 19, 2017 11:51 Re: Rysio w DS

Jasne że tak. Przecież Fio go barankowała po każdym spacerze (ze mną, bo jak był wyprowadzany przez inne osoby to dopiero jak tamci sobie poszli). Susu też najpierw skontrolowała co się dzieje. I Karamba. Ale nie szukają go - tak, jakby rozumiały, że pojechał do siebie.
Pierwsze wieści optymistyczne - wysiusiał się już na nowym miejscu, jadł, zaprzyjaźniła się z nim niewidoma sunia (na razie trochę jednostronnie). Wykąpany, wyczesany, leki podane.
Kurier był trochę zaskoczony jak zadzwoniłam i poprosiłam, żeby czekał do zwycięstwa aż otworzę, bo jestem w domu, ale w gipsie nie poruszam sie tak szybko. Dwa razy musiałam mu to refrazować, żeby pojął, że o którejkolwiek przyjedzie, to będę, tylko że powoli chodzę bo w gipsie, więc niech się uzbroi w cierpliwość.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości