Bezczasowa norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 05, 2017 8:58 Re: Kocia norka Alienorka

Fakt z tą wodą. Kiedyś była straszna. Ale nie wiem czy Wrocław nie ma różnych ujęć, w każdym razie u mnie jest w porządku - chloru nie zaobserwowano :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 06, 2017 20:34 Re: Kocia norka Alienorka

Dziś ostatecznie moje kolano zostało uznane za niezagrożone :D . I wyszło że bardzo dobrze, że urlop wzięłam, bo jakbym na popołudnie była, to chyba bym się pocięła z nerwów tak to kiepsko szło. A u drugiego lekarza pustki...
Zwierzaki zdrowe, tylko Karamba ostatnio z pupą gorzej i muszę częściej myć i smarować. A jak pupa boli to i ona bardziej rozbójniczy. Ale generalnie i całościowo jest OK.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 07, 2017 7:47 Re: Kocia norka Alienorka

super dobre wieści :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 09, 2017 9:09 Re: Kocia norka Alienorka

Miałam włóczki w zawiązanej siatce - jak wróciłam po pracy i po manifie, miałam kilka kłębów. Co 2-3 dni któraś gnida otwiera sobie szafkę z pościelą, ręcznikami i piżamami, wywleka część i na tym śpi. Jakby spał(a) w szafce ok, tylko czy musi wywlekać? I to najchętniej w kałużę z wody wychlapanej z psiej miski (nadal używam psiej miski jako poidła).I czy naprawdę moje wczorajsze majtki musiały z łazienki wywędrować na przedpokój?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 09, 2017 9:30 Re: Kocia norka Alienorka

Odkąd zaczęłam używać małego akwarium zamiast miski na wodę -żadnego wychlapywania wody nie ma.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 13, 2017 20:43 Re: Kocia norka Alienorka

Żyjemy. Net zaginął w boju, od soboty po południu nie mam dostępu w domu. Jutro jadę do dostarczyciela - może jak wymienię w końcu ten modem, to z powrotem zacznie działać :ok: .
Karamba sprawdziła się do obcych, podobnie jak Fio, Ciel i Maurycy. Kotori oczywiście uprawiała swego rodzaju stalking - cały czas parzyła na moją koleżankę, ale nie dała się dotknąć. Choć po obwąchaniu włosów Beryl, zbarankowała ją - może poczuła od niej brata? Bo Kohaku (i Frania, zwana czasem Francą - głównie jak leki trzeba podać) mieszka u Beryl w DS.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 13, 2017 21:26 Re: Kocia norka Alienorka

Oby internet wrócił :ok:

U mnie net ok, a i tak przez ostatni tydzień prawie mnie nie było na forum, w pracy taki kociokwik że jak wracam do domu to nic mi się nie chce.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto mar 14, 2017 21:59 Re: Kocia norka Alienorka

Ledwie żyję. Modem odebrałam, uruchomię po powrocie do domu lub jutro. Coś jakby po mnie chodziło...
Rusia tak jakoś dziwnie chodziła - złapałam, a tu z gruczołów odbytowych kapie :201422 . Było za późno, żeby do weta jechać, zresztą umiem więc opróżniłam. Nie wiem czy wiecie, jak to pachnie - ale mimo że w chusteczkę wszystko wyciskałam, mimo kilkukrotnego mycia rąk, do pracy pojechałam cokolwiek woniejąca (oczywiście ciuchy zmieniłam). Na szczęście (?) wpadłam do piekarni, gdzie kiedyś mieli dobre bułeczki z czekoladą - teraz niestety pączki smażyli i to nie pod wyciągiem. Fryturą jechało ode mnie całą drogę do pracy.
Aha - i słońce wyszło, balkoning był.
I jeszcze: w ramach wycinek przytaszczyłam do domu konar wierzby mandżurskiej, żeby zastąpił konar-drapaczek, który pojechał z Susu do Grażynki. Po 2 dniach wypuścił listki na tych pojedyńczych gałązkach, więc wsadziłam do ziemi, podlałam i tylko mam nadzieję, że koty nie będą go nawoziły. Po posianą lawendę już nawiozły i zaorały...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 15, 2017 14:23 Re: Kocia norka Alienorka

Wiem, jak capi. Okrutnie :strach: Raz jedno wyciśnięcie strzeliło januszowi na bluzę. Strach było z nim stać. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro mar 15, 2017 18:52 Re: Kocia norka Alienorka

Na szczęście aromat jest mi obcy. Ofelii czasami czymś niucha z dupinki, ale to na pewno nie to. Zresztą jej niucha jak się czymś mocno podnieci. Feromony czy ki czort?
Dobrze że modem jest.

PS. Ekhem, ale wiesz że ta wierzba mandżurska dorasta do 5, a nawet 10 metrów?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 15, 2017 19:24 Re: Kocia norka Alienorka

MB, toż jeśli wypuści korzenie i zacznie rosnąć, to wysadzę na trawnik kilka metrów od domu i będzie git. Ostatecznie te gałązki, co w zeszłym roku były posadzone, to jedna nie przetrzymała zimy, ale druga ładnie rośnie :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 16, 2017 12:22 Re: Kocia norka Alienorka

W nocy miałam pobudkę. Modem dostałam w pudełku, które było w papierowej reklamówce z rączkami. Cielęcina oczywiście musiał w środku nocy sprawdzać co jest w środku (nic) a potem nerwowo galopować po domu, rozrywając reklamówkę na części. Wstałam, uwolniłam, wróciłam spać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 16, 2017 13:22 Re: Kocia norka Alienorka

Ty to masz wesoło. Malutka i Susu w nocy grzecznie śpią przyklejone do mnie / do siebie w różnych konfiguracjach. Nudy normalnie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 16, 2017 20:21 Re: Kocia norka Alienorka

gpolomska pisze:Ty to masz wesoło. Malutka i Susu w nocy grzecznie śpią przyklejone do mnie / do siebie w różnych konfiguracjach. Nudy normalnie.


Oby jak najdłużej nudy - i u Ciebie i - w sumie- u mnie. Bo co to jedna taka galopada naprzeciw "atrakcji" których potrafią nam dostarczyć kotełki...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 20, 2017 21:12 Re: Kocia norka Alienorka

Pozdrawiamy Was wiosennie :1luvu:
Ufff poczułam woń z gruczołów bo to w pamięci chyba zostaje
Sama umiem też odetkać bo czasem trzeba,zresztą nasza wetka przeszkoliła
Jesoo kiedyś w starej lecznicy ,wpadłam po leki dla dziczków,ktoś nie wyczyścił stołu i oparłam się o niego.Matko chyba psu wyciskali bo cały rekaw miałam umazany :lol:
W autobusie ludzie pociągali nosami i lustrowali mnie nieprzyjaźnie hahaha

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ruda_maupa, włóczka i 174 gości