Strona 5 z 100

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Nie sty 10, 2016 21:38
przez ewa_mrau
czarno-czarni pisze:wetki ze Strachocińskiej wszczepiały protezę oka koniowi - tak mi się coś kojarzy.
Ogólnie wiem, że ze względów estetycznych u koni robi się takie rzeczy.
A z kotem - nie wiem

się robi u kotów też, ale nie wiem gdzie i za ile - się dowiem, to napiszę
jeśli wyjmuje się zepsute oko u kociaka, to potem czaszka jest trochę krzywa
i wtedy właśnie wkłada się protezę oka, co by równo główka rosła
taką protezę trzeba co jakiś czas wymieniać, wraz ze wzrostem
moim zdaniem szkoda kota męczyć, no i kassa to musi być wielka...
---
na szybko takie znalazłam:
http://weterynarz-okulista.blogspot.com ... cznej.html
http://www.wet.pl/strona.php?p=18

---
:smokin:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 11:29
przez jerzykowka
Wreszcie dotarłam... :oops: , ale wiecie jak to jest u ślepaczków - ciągle coś się dzieje ;-)
Rekonwalescencja Simy strasznie się przeciągnęła, ale mała wreszcie zaczęła samodzielnie jeść :dance: :dance2: Powoli wraca do życia :) Często wtulona w Michasia lub widzącą Myszkę :D

A' propos protez gałek ocznych, to nikt z nas tego nie robi. Bardzo kosztowne (kilka tysięcy złotych w Poznaniu), naprawdę niepotrzebne i nie wiadomo jak kot się z tym czuje.
Ślepki z zaszytymi oczodołkami są tak śliczne, że zupełnie nie potrzebują dodatkowych koralików :love:
Ale oczywiście fajnie, że już można i takie rzeczy u zwierząt działać :ok:

Chciałabym noworocznie i starorocznie i ze wszystkich sił pozdrowić ślepaczki i ich opiekunów oraz przyjaciół :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bez Was świat byłby absolutnie nie tak wspaniały i my byśmy bez Was niewiele mogli zdziałać :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 13:44
przez morelowa
O, o właśnie. Też się zdziwiłam pomysłem protez oka dla kota. Po co? Zresztą dla każdego zwierzaka - po co?
Tylko jedno wytłumaczenie mi się nasuwa - opiekun nie może/nie umie patrzeć na ślepka. Bo samemu ślepkowi to delikatnie mówiąc.. wisi. A jeszcze sie może okazać, że przeszkadza, a już na pewno generuje poza kasą , dodatkowe wizyty u weta.

Wspaniałego roku , Joasiu - nieobfitującego w żadne nowe kotki :ok:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 15:28
przez jerzykowka
morelowa pisze:Wspaniałego roku , Joasiu - nieobfitującego w żadne nowe kotki :ok:

Morelko Kochana, dziękuję!!!!!!!!!!!!!!
Niestety wciąż pojawiają się nowe koty w potrzebie...
Dobrze, że udało się zbudować Grupę, dzięki której jakoś je upychamy po DT, ale i tak ciągle szukamy nowych tymczasowych przystani.
Poprosimy o życzenie wielu dobrych DT w tym roku :wink: :D :1luvu:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 19:07
przez morelowa
To oczywiste, że życzymy by domków było więcej niż potrzebujących kotków! Żeby sobie domki kotki wyrywały! [ale delikatnie :D ]

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 19:17
przez kasia9772
No wlasnie z tego co zrozumialam, proteza w jakis sposob miałaby chronic dalsze partie oczu, jeśli wetka usunełaby tylko czesc oka. Jezeli to tylko kwestia estetyczna to wole poprostu wyjąć cala gałkę oczna i zaszyć. W sumie to od dluzszego czasu sie na no nastawiam, czekamy tylko az troche podrośnie :kotek: wreszcie oczka przestana mnie tak martwic. Boje sie samego zabiegu, ale to jeszcze 5 miesiecy. Dzięki za odpowiedzi!

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 19:56
przez czarno-czarni
nie bój się, dobry wet i w miarę zdrowy kot - uda się na 100 % :)

pozdrawia jednooki Morf :)

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Sob sty 16, 2016 13:59
przez czarno-czarni

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Sob sty 16, 2016 14:34
przez Klub Ślepaczkowy
czarno-czarni pisze:https://www.facebook.com/319972929798/p ... =3&theater

viewtopic.php?f=13&t=172977

senior - 15 lat i niewidomy i w schronisku ... :(


Obrazek


Pilnie poszukujemy dt dla tego staruszka -koszty obsługi wet, jedzenie, żwirek, etc. pokrywamy w pełni.
W tym przypadku jest potrzebne doświadczone dt , może nawet terminalne , dt takie, jak w przypadku np. Jaśminka.
Bardzo prosimy, szukajcie, myślcie, wici rozsyłajcie...

MIki k 28/01/16, przyjęty 13 stycznia 2016r.

15 lat.

MIki trafił do nas raptem 30 min temu. Oddał go syn właścicielki ( Pani zamieszkała w DPS, a on ma alergię na koty). Ma 15 lat, jest niewidomy ( wzrok stracił 5/7 lat temu) . Jest miły, lubi głaskanie, pozwala brać się na ręce.
Ale ... już na pierwszy rzut oka widac, że jest o wiele zbyt chudy, odwodniony - jako, że do nas dopiero co trafił to stan zdrowia ( badania, krew itp) są w trakcie oznaczania. Jednak już szukamy dla niego domu - domu gotowego przyjąc prawdopodobnie kota chorego, kota który wg oddającego go Pana nie załatwia się do kuwety .

Wiem, że prosimy o dużo, bo adopcja MIkiego wiąże się na chwile obecną ze sporą ilością tzw. niewiadomych. Jednak , jego wiek skłania nas do proszenia o dom od razu - bez czekania np. na wyniki badań.

Proszę też by dobrze przemyśleć decyzję o adopcji, bo dla 15 letniego kota, gdyby poszedł do domu - powrót do Schroniska mógłby okazać się zbyt dużym stresem.

Kocurek jest miły, pozwolił wziąć sie na ręce, przytulić. Na kolnach po niedługiej chwili wyraźnie się odprężył.

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - pilne dt dla ślepaczka -zwrot kosztów

PostNapisane: Sob sty 16, 2016 14:59
przez OKI
Jak Kubuś...
Strasznie żal takich kotów, które na starość tracą cały świat :(

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - pilne dt dla ślepaczka -zwrot kosztów

PostNapisane: Pon sty 18, 2016 14:43
przez jerzykowka
I zdarzył się cud!!!
Nasz zaprzyjaźniony dom zdecydował się dać DT ślepkowi z krakowskiego schroniska :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kocio będzie miał cudowną opiekę, cztery koty i piesa do towarzystwa, a miłości i troski na pewno mu nie zabraknie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz organizujemy odbiór chłopaka :ok: :ok: :ok:
Gosiu :1luvu: , Kasiu :1luvu: DZIĘKUJĘ :!: :!: :!:

Mam jeszcze jedną wiadomość, ale dziś cieszmy się cudem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - pilne dt dla ślepaczka -zwrot kosztów

PostNapisane: Pon sty 18, 2016 14:45
przez czarno-czarni
:piwa:

bardzo się cieszę!

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - pilne dt dla ślepaczka -zwrot kosztów

PostNapisane: Pon sty 18, 2016 14:50
przez OKI
:1luvu: :piwa: :piwa: :piwa:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - pilne dt dla ślepaczka -zwrot kosztów

PostNapisane: Pon sty 18, 2016 15:17
przez Klub Ślepaczkowy
W niediel nad ranem przyjechal...

Milki dostał robocze imię Milli Vanilli :D
Mega miziasty kot. Bardzo ciągnie do człowieka, jak tak na niego patrzę to mam wrażenie że to pies okrutnie skrzywdzony przez los..
Mój pierwszy kot który tak się zachowuje. Ma wyrąbane na całe stado byle tylko być blisko mnie. Dziś w nocy zaanektował sobie łóżko. Generalnie nastawiony bardzo pozytywnie do reszty.
Je ładnie a raczej pożera
Zwiedza chatę bez krępacji
Ciekawski świata
Będzie cudownym towarzyszem człowieka, a jako jedynak będzie królewiczem a opiekun szczęściarzem


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - Milki , Luna

PostNapisane: Pon sty 18, 2016 15:20
przez Klub Ślepaczkowy
Luna u weta.
Świerzb w uszach, leczymy czyścimy.
Poza tym z kotką wszystko w porządku, wiek po zębach oceniony na około dwa lata, ale może mieć mniej. W środę i w sobotę idziemy znowu czyścić uszyska. Książeczka założona, czip zczytany. Tragicznie znosi podróż w transporterze - ślini się, boi strasznie.
Aha. Obserwujemy kOOpala i za tydzień podac jeszcze raz ćwiartkę aniprazolu.
Wg wagi u Pani Doktor 1.95kg.


ObrazekObrazek