Strona 4 z 100

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Sob sty 02, 2016 15:27
przez Baltimoore
Maxi Słodziak z Rysia :1luvu:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Śro sty 06, 2016 14:55
przez Klub Ślepaczkowy
Asik wczoraj został adoptowany :piwa: -słowem załapał się na styczniowego Mikołaja :mrgreen:
Teraz wygląda tak nasz neurologiczny nieboraczek :1luvu:

ObrazekObrazek

Wszystkiego najlepszego , kociaku :ok:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Śro sty 06, 2016 14:56
przez czarno-czarni
:piwa:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Śro sty 06, 2016 15:19
przez Baltimoore
Dużo szczęścia ślicznemu Asikowi w nowym domu życzę :201461 :ok: :ok: :ok:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Śro sty 06, 2016 16:53
przez morelowa
On taki jakby... aksamitny :1luvu:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Czw sty 07, 2016 3:59
przez Ewa JANCZUK
Witam w Nowym 2016 Roku.
Składamy serdeczne życzenia wszystkim slepaczkom i Ich opiekunom.
Życzymy, aby w tym roku było mniej nieszczęść i w związku z tym mniej potrzeb.
Tosia, Leonek, Lusia, 12 dzikich kotek i my Ewa i Krzysztof.

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 7:49
przez OKI
Uprzejmie donoszę :)
OKI pisze:Wczoraj rano (w końcu) Kubełek pokazał oczka dr. Garncarzowi. Wybieraliśmy się od września :oops:
Dr potwierdził, że Kubuś ma typową zaćmę cukrzycową i że nic się z tym nie da zrobić.
Tzn. jakby Kubuś był młodszy i miał zdrowe nerki, to można by było usunąć operacyjne, ale w kubusiowym wieku i stanie zdrowia jest to zbyt ryzykowne i nie ma za dużo sensu. Poza tym sam proces przygotowania do zabiegu i rehabilitacji po nim wymaga podawania dużej ilości leków, a Kubeł pod tym względem ma jasno sprecyzowane zdanie ;)
Kubuś i tak wg mnie, widzi znacznie lepiej, niż by to wynikało z wczorajszego badania, a poza tym nie sprawia mu to żadnego bólu czy dyskomfortu.
Radzi sobie świetnie, co chce, to widzi, na ściany wpada, jak się zagapi, a nie dlatego, że nie wie, gdzie są.
Choroba niestety będzie postępować i nie da się jej farmakologicznie zatrzymać.
Natomiast tempo zmian jest bardzo indywidualne, więc ciężko tu cokolwiek przewidywać.
Poza tym mam pierwszy plus mieszkania w ciemnym i niemożliwym do doświetlenia mieszkaniu - dr powiedział, że w pełnym świetle Kubuś by widział znacznie gorzej :mrgreen: Może właśnie stąd rozbieżności w wyniku badania, a moimi wrażeniami ;)

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:16
przez Klub Ślepaczkowy
Baardzo lubimy donosy 8) :wink: , dzięki OKI :1luvu:
kciuki za Kubusia zdrówko :ok: :ok: :ok:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:23
przez Klub Ślepaczkowy
Trochę zdjęć naszych podopiecznych
DT Ela Ela
Mini Myszka z rezydentem -subtelne oznaki przyjaźni :wink:
ObrazekObrazek

i z misiem -trochę śmeilsze :wink:
Obrazek

Dt Gosia spoza forum
Dusia już po zabiegu
Obrazek

Moris
Obrazek

i razem
Obrazek

Dt Kasia spoza forum
Filis - wyraźnie to kot na psy :lol:
ObrazekObrazek

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:25
przez OKI
Klub Ślepaczkowy pisze:Baardzo lubimy donosy 8) :wink: , dzięki OKI :1luvu:
kciuki za Kubusia zdrówko :ok: :ok: :ok:

Byłabym najszczęśliwsza mogąc donieść, że Kubuś znalazł dom ;)
To kawał drania jest - leje mi inne koty.
Trafia łapą bez pudła :twisted:
Biedny, ślepy, chory, Straszny Dziadunio :evil:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:37
przez Klub Ślepaczkowy
OKI pisze:
Klub Ślepaczkowy pisze:Baardzo lubimy donosy 8) :wink: , dzięki OKI :1luvu:
kciuki za Kubusia zdrówko :ok: :ok: :ok:

Byłabym najszczęśliwsza mogąc donieść, że Kubuś znalazł dom ;)
To kawał drania jest - leje mi inne koty.
Trafia łapą bez pudła :twisted:
Biedny, ślepy, chory, Straszny Dziadunio :evil:


Zatem raczej na jedynaka -hmm.. nie wygląda tak strasznie :wink:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:40
przez OKI
Klub Ślepaczkowy pisze:
OKI pisze:
Klub Ślepaczkowy pisze:Baardzo lubimy donosy 8) :wink: , dzięki OKI :1luvu:
kciuki za Kubusia zdrówko :ok: :ok: :ok:

Byłabym najszczęśliwsza mogąc donieść, że Kubuś znalazł dom ;)
To kawał drania jest - leje mi inne koty.
Trafia łapą bez pudła :twisted:
Biedny, ślepy, chory, Straszny Dziadunio :evil:


Zatem raczej na jedynaka -hmm.. nie wygląda tak strasznie :wink:

Najchętniej na jedynaka, żeby nie trzeba było nikogo od cżłowieka przeganiać.
Konkurencja do kolan jest zua :roll:
Albo do jakiegoś kota, który sobie nie da w kaszę dmuchać ;)
Na pewno nie nadaje się do kota bojącego i nerwowego :?

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Pt sty 08, 2016 15:49
przez Baltimoore
Trzymam kciuki za domek fajny dla Kubusia :201461

A pokazane zdjęcia- rozkoszne. Zwłaszcza zdjęcia mini Myszki z pięknym kotem gigantem i z małym misiem
oraz zdjęcia Filis wykorzystującej ogromnego psa do swoich celów :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Nie sty 10, 2016 15:14
przez kasia9772
Witam wszystkich! Jakiś czas temu pisałam o usunięciu oczek u mojej kici. Za wasza namową zapisałam się na Strachocińską i już jesteśmy po konsultacji i USG gałek ocznych. Dobrze, ze tam poszłam :201494 . Teraz wiem jak naprawdę wygląda sytuacja. Jest nieciekawie :( Za pół roku idziemy ponownie i trzeba będzie podjąć decyzje czy usuwamy całkowicie czy wstawiamy plastikowe protezy. Zostawić ich nie można, ponieważ jest zagrożenie pęknięcia i wypłynięcia oka :( Mocniejsze uderzenie i może oko się posypać. Jak to rozbrykany ślepak potrafi często o coś przywalić i teraz jestem w stanie zawału gdy biega :? .Najważniejsze, że Szelma żadnego bólu nie czuje i jest (mam nadzieje) szczęśliwym kociakiem :) . Ciekawa jestem tych protez, jak to wygląda. Ma ktoś z was kota ze sztucznym oczkiem 8) ?

Re: ŚLEPACZKI cz. IX - piszą o nas :-)

PostNapisane: Nie sty 10, 2016 15:50
przez czarno-czarni
wetki ze Strachocińskiej wszczepiały protezę oka koniowi - tak mi się coś kojarzy.
Ogólnie wiem, że ze względów estetycznych u koni robi się takie rzeczy.
A z kotem - nie wiem