Kochani Paczacze, u nas bardzo smutne dni ostatnio, ale staramy się by jednak były optymistyczne, nawet gdy nie zawsze się to udaje. Pod koniec tygodnia zabraliśmy ze schroniska na Paluchu dwa młode kocurki: niewidomego Bazylka i bardzo chorego, z oczkami w strasznym stanie Bąbelka. Bazyl ma się świetnie, trzeba tylko wygolić sierść, na której zastygła smoła
, ale to dopiero gdy troszkę cieplej się zrobi. Bąbelek nie je, koci katar bardzo mocno zaatakował. Kroplówki, inhalacje, leki wszelkie, dokarmianie, przytulanie. Opiekunowie stają na rzęsach żeby malec jak najszybciej poczuł się lepiej!!! Są pod opieką doświadczonych opiekunów
No i jeszcze Ryszard, znaleziony w Siedlcach. Leżał bez ruchu na śniegu... Na szczęście znalazła Go osoba, która szukała pomocy z niesamowitą determinacją i tak informacja dotarła do nas. Nasza wolontariuszka pojechała do Siedlec i przywiozła tę biedę do Warszawy, gdzie dochodzi do siebie w domu tymczasowym. Ryszard nie widzi, jest bardzo odwodniony, ma zajęte drogi oddechowe. Leczenie już w toku, a póki co Rysiu tuli się do Magdy
swojej nowej tymczasowej opiekunki
Prosimy, trzymajcie kciuki za naszych nowych podopiecznych!!!!!!!!!! Bardzo są potrzebne!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Prosimy, pomyślcie czy może moglibyście zostać ślepaczkowym domem tymczasowym. Bez takich domów nie damy rady pomóc wszystkim w potrzebie, a to jest nasz cel!!!!!!!!!!!!!!!
Wspólnymi siłami możemy baaardzo dużo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bazylek
Babelek z nadworną Mamką, czyli Golduszką
wieści z dt
wczoraj
Bąbelek po drugiej kroplówce i drugiej dawce gerberka (tym razem zjadl 30ml). Dostal kropelki do noska i masc majerankowa na nosek. Wypil jeszcze troszke mleczka tak na oko 20ml... mam nadzieje, ze podlapie i rano wypije wszystko i zaskoczy... jak nie to rano karmimy dalej... trzymajcie kciuki!!!dzisiaj rano
Bąbelek znowu wypił troszkę mleczka. Chyba też dziubną karmy mokrej odrobinę. Tak czy siak idziemy jeść gerberka bo do 19 musi mieć choć troszke posiłku w brzuszku. Wcześniej zaaplikujemy krople do nosa i masc majerankowa bo to mu chyba pomogło że popił troszkę...