Kolejny kot??? Dokociłam się :))) Już po :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 28, 2004 0:29

hehehehhe może Was to zdziwi, ale moja kotkę wystarczy ładnie poprosić i wtedy bez problemu zje kazdą tabletke :lol: . Sam byłem w szoku gdy to zobaczyłem. Wiele razy walczylem z nia by wepchac jej w pyszczek lekarstwo, aż kiedys w końcu zrezygnowany nieudanymi próbami poprostu poprosiłem ja by zjadla bo to przezież dla jej dobra.........i o dziwo poskutkowało 8O . Od tego czasu wciaga wszystkie specyfiki jakie jej podstawie pod pyszczek - oczywiscie musi to byc poprzedzone perswazja słowną i odpowiednim drapaniem w międzyczasie :roll:
Obrazek

mrauek

 
Posty: 15
Od: Czw lip 22, 2004 7:52
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro lip 28, 2004 0:48

Ania, cieszę się bardzo z dokocenia poznanianki :D ..No przecież ostrym nożem przekroisz tabletkę na cztery części, ja tak robiłam :) A potem do bużki, pomasować gardełko i potrzymać do góry ..i każdy kot ma tabletkę w żołądku, :wink: nie ma mocnych :D :D
Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się na Piątkowie, bo tym razem nie mogłam :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 07, 2004 14:13

Trochę mam zaległości w temacie Młodej.
Od weta dostałam skalpelek do dzielenia tabletek i problem się skończył.
Niestety, kiedy wróciłam z wakacji, zauważyłam, że Młoda znów kicha. Na nowo musiałam ją zacząć oswajać i znów do weta. Okazało się, że koci katar wrócił. Tym razem, żeby mi się broń Boże nie nudziło, pan doktor zalecił lek w zawiesinie. Katastrofa, w ogóle nie umiałam posługiwać się strzykawką. Ale coż, podobno wszystkiego można się w życiu nauczyć :lol: Tylko wyglądam, jakbym z krzaków ciernistych wyszła :twisted:
Młoda powolutku się oswaja (gdyby nie to podawanie co chwilę leków, na pewno poszłoby to dużo szybciej). Czasem pozwala się pogłaskać już normalnie, a nie jak przedtem, tylko z zaskoczenia i mruczy naprawdę jak mały traktor. Pies już sobie odpuścił ciągłe lizanie Młodej, przyzwyczaił się do jej obecności.
Młoda zaprzyjaźniła się z Kitą, nawet śpią razem, aż w końcu nastąpiła największa sensacja: nie wiem jak to możliwe, ale 11-letnia Kita, która daaawno temu miała kociaki, sterylkę też, nagle zaczęła ją karmić 8O Młoda już kilka razy ją ssała ugniatając brzuch łapkami. Nie wiem, czy naprawdę piła, ale wyglądało, że tak.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 13, 2004 1:24

No to już do przodu, oby Mała wyzdrowiała :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 24, 2004 16:20

Ufff, walka ze strzykawką zakończona. Młoda wyzdrowiała.
Fajnie jest obserwować jak tak dzika koteczka coraz bardziej się oswaja. Teraz idzie to szybciej, kiedy nie kojarzy mnie tylko z łapaniem i wpychaniem do gardła wstrętnej strzykawki ze wstrętnym lekarstwem.
Szaleje po całym domu jak torpeda. Usiłuje bawić się z innymi kotami, ale Carnuszek chwilę tylko się goni, a potem ucieka, a kocice prychają, z wyjątkiem Kity oczywiście. No, ale Kita jest dostojną matroną i nie w głowie jej jakieś wygłupy. Więc Młoda bawi się sama, a potrafi to doskonale.
Od pewnego czasu rano stwierdzałam ze zdumieniem, że kicia śpi ze mną w łóżku, co prawda jak tylko się poruszyłam to czmychała, ale to i tak był wielki sukces.
A wczoraj wieczorem, kiedy wieszałam pranie na tarasie, przyszła do mnie po raz pierwszy sama, dobrowolnie, wskoczyła na stół i zaczęła się domagać pieszczot 8O . No i oczywiście włączyła ten swój potężny traktor!
A oto i ona:
http://upload.miau.pl/26149.jpg
http://upload.miau.pl/26150.jpg Młoda z Kitą
Fotki są nie najlepsze, więc objaśniam: na czarnym pyszczku ma białe wąsiki i białe brewki.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 24, 2004 18:18

Ale kokocha! piekniutka jest! Jedna i druga! ;)
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Sob wrz 25, 2004 0:13

Sliczne kociszcza :D :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 11, 2004 15:48

Malucha już się całkiem oswoiła. Rozpanoszyła się w całym domu, śpi ze mną już na całego. Biega po całym domu jak torpeda, a inne koty uciekają w popłochu. I psoci, psoci, psoci... Ulubione zajęcie: strącanie wszystkiego, czy to z półki, czy z wanny.
No i wreszcie zdecydowałam się na imię dla niej: Plamka (na czarnym pyszczku ma jedną białą plamkę z boku bródki).
Nie raz tu na forum pytano, jak oswoić dzikiego kota. Plamka oswoiła się sama i już! Po prostu wybrała sobie dom. A wokół sami sąsiedzi nie zakoceni, nie zapsieni...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 11, 2004 17:25

NO, ale ona wiedziała, do którego domu przyjść :D :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 16:34

Nasza mała Plamka już przestała być dziewczynką i to w bardzo gwałtowny sposób. W domu odchodziły dantejskie sceny.
Jutro jestem umówiona na sterylkę. Bardzo się boję. Co mi radzicie, narkozę zwykłą czy wybudzalną, pod okiem weta (droższą o 35 zł).
Martwię się też czy ona potem jeszcze urośnie. Jest taka malutka i drobniutka...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 16:40

Trzymam kciuki :ok: :ok:
A po sterylce na pewno Plamka jeszcze urośnie- moja Szelma, sterylizowana w wieku 5 miesięcy, urosła potem jeszcze bardzo dużo.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sty 18, 2005 16:51

Gratuluje dokocenia :ok:
A tak na marginesie... jedna z twoich kociambr nazywa sie jak moja kicia 8)
miziaki dla Plamki
:piwa:
Ja i moje stwory kotka Psotka (3 lata) i sunia Kajunia (17lat) :)
:cat3:

migotka

 
Posty: 117
Od: Wto paź 05, 2004 10:15
Lokalizacja: Lubin

Post » Wto sty 18, 2005 16:55

:ok: - trzymam mocno!
Będzie dobrze!
A moje ok. 8 miesięczne maleństwo nie chce rujkować!
Sterylka ciągle przed nami...
Ja już wiem, że wybiorę tę droższą - w to chyba naprawdę warto zainwestować.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 16:57

migotka, czy twoja Psotka też w pełni zasługuje na swoje imię tak jak moja? :evil:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 17:00

Olinka pisze:Ja już wiem, że wybiorę tę droższą - w to chyba naprawdę warto zainwestować.

Też już się zdecydowałam, na pewno jest bezpieczniejsza. A przy takim wydatku parę złotych wte lub wewte wielkiej różnicy nie robi...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, Google [Bot] i 510 gości