Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

mb pisze:

Lusia była piękna.

Już zawsze jej dzień urodzin będzie kojarzył się z moimi.
Nie jest mi przykro, bo przeżyliśmy razem piękne chwile, ale Lusia była indywidualistka i od cholerci, podobnie jak ja. :wink:

Piękna Luśka o jasnym spojrzeniu...takie ubarwienie zawsze mi się z orką kojarzyło

Sonia na zdjęciach jak nie ten kot-nie ma tego obłędu w oczach, w miarę samodzielna jest.Jak zawsze urocze zdjęcia.

agnieszka.mer pisze:Piękna Luśka o jasnym spojrzeniu...takie ubarwienie zawsze mi się z orką kojarzyło Sonia na zdjęciach jak nie ten kot-nie ma tego obłędu w oczach, w miarę samodzielna jest.Jak zawsze urocze zdjęcia.

Dostałam zdjęcia Tygryska z domku

był u mnie od 22 sierpnia 2015 roku viewtopic.php?f=1&t=166939&p=11203831&hilit=takie+oto+co%C5%9B+na+podw%C3%B3rku#p11203831

a jest jeszcze z dwoma kiciami :1luvu:

viewtopic.php?f=1&t=172120&p=11410678&hilit=zdj%C4%99cia+Tygryska+z+domku#p11410678

Pięknie wyrósł :201461

Śliczny kocurek z Tygryska :1luvu:

I widać, że dobrze mu się żyje

Za domki dla pozostałych :ok:

Baltimoore pisze:Pięknie wyrósł

Tak wyrósł Agnieszka,

ale najważniejsze, że jest kochany. :1luvu:

mb pisze:Za domki dla pozostałych

Dziękujemy :wink:

Mała Basia ma bardzo powiększone węzły chłonne jak fasolka, do tego kicha.
Postaram się dzisiaj podjechać z nią do lecznicy.
Ona cały czas coś jest nienadająca się do zaszczepienia.

Anna61 pisze:Mała Basia ma bardzo powiększone węzły chłonne jak fasolka, do tego kicha.
Postaram się dzisiaj podjechać z nią do lecznicy.
Ona cały czas coś jest nienadająca się do zaszczepienia.

Ojej.. Trzymam kciuki za zdrowie dziewczynki! :ok:

Anna61 pisze:Dostałam zdjęcia Tygryska z domku
był u mnie od 22 sierpnia 2015 roku viewtopic.php?f=1&t=166939&p=11203831&hilit=takie+oto+co%C5%9B+na+podw%C3%B3rku#p11203831

a jest jeszcze z dwoma kiciami
viewtopic.php?f=1&t=172120&p=11410678&hilit=zdj%C4%99cia+Tygryska+z+domku#p11410678

Ma prawdziwie tygrysie umaszczenie Mrrrry

Anna61 pisze:Mała Basia ma bardzo powiększone węzły chłonne jak fasolka, do tego kicha.
Postaram się dzisiaj podjechać z nią do lecznicy.
Ona cały czas coś jest nienadająca się do zaszczepienia.

No Baśka co ty kombinujesz? Az tak boisz się szczepienia? Zdrową bądź!! :201461

Wczoraj byłam w lecznicy z malutką i ma masakrycznie powiększone węzły chłonne.
Miała zrobione testy Felv i Fiv i oba na szczęście ujemne.
Dostała antybiotyk w lecznicy, do domu kolejne 2 i w piątek do kontroli.

Sama dziewczynka widać niczym się nie przejmuje :1luvu:

Chora jest,choć możliwe,że ją nic fizycznie nie uwiera. Ale zastrzyki w doope dostanie :twisted:

Atta pisze:Chora jest,choć możliwe,że ją nic fizycznie nie uwiera. Ale zastrzyki w doope dostanie

Dostała już zastrzyk ale mąż musiał mi ją trzymać i owinięta była kocykiem, masakra jest z jej leczeniem.

Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kto przegląda forum