Dzięki dziewczyny
wczoraj do domku pojechał rudy i mały czarny chłopczyk
dzis mielismy tez .....pewien przypadek
przyszli panstwo, hmmm, mało powiedziane dziwni
z kotkiem, którego córka adoptowała od kogos z internetu
kociak 6 tyg, burasek
ze niby wymiotuje i oni juz nie maja pieniędzy na leczenie
myslałam ,że chcą go oddac, ale nie, oni chcieli go leczyć u nas za darmo
ponieważ dom zły wymusiliśmy słowne zrzeczenie się kotka,tłumacząc ,że ich na niego nie stać
dałam małemu jeść i to co było ok minuty po zjedzeniu to był horror
zaczął się dusić, łapkami próbował cos z pyszczka wyjąć,krwi pełno, miotało nim po calej klatce
zwymiotował z wielkim trudem
co było robić , pojechałam do lecznicy, rtg, ma cos w przełyku, dużeeego
trzymajcie kciuki bo nie wiadomo jak to z nim będzie, miejsce usadowienia sie tego czegoś jest wyjątkowo niefajne
Mysle ,że to kośc z kurczaka, w wymiotach były tez jakby kawałki ziemniaków
Został w lecznicy, jutro zapadna decyzje co dalej
a ludzie do mnie wydzwaniaja jak sie ma ich kotek i czy będą go mogli zabrać po powrocie do zdrowia, wrrrrrrrrrr
do picia dawali mu mleko krowie
kociak i jego ...paw