Kotek od Lidiyi - Listy do Nowej Mamy:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 27, 2004 8:09

Droga Nowa Mamusiu!
To ja Twój Miodek ( właściwie to ja już sam nie wiem bo wczoraj obsługa hotelowa wspominała coś, że ja Pacman jakiś jestem).
Brzuch już mnie nie boli, cały hotel zachwyca się moją qpką ( mówie Ci zabieraj mnie stąd bo oni dziwni są :roll: ). Jestem grzeczny, w nocy cały czas śpię w swoim pokoju, rano przychodzi ten drugi gość na śniadanie i tutaj musze Ci powiedzieć, że zmieniło się na lepsze. Już tej papki Gerbera dają mi mniej i mieszają z Animodą -swoją drogą, nie mogli tak od razu? 8) A coś co nazywają mięsem z indyka to jest normalnie hit dnia, zjadłem do ostatniego kawałeczka! Aha, nie musisz się martwić o mnie bo ja sobie świetnie radzę, ten drugi zanim spostrzeże co się dzieje już ma pustą miskę także z głodu to ja tutaj na pewno nie zginę a i o zabawki tamten zbytnio nie walczy. Pozwolił nawet pobawić się swoim ogonem, fajny ten duży tylko całować mnie nie chce, ale Recepcjonistka za to mogłaby zrekompensować brak całusów wszystkim kotom świata! 8O Ona mnie tez myje ciepłym ręcznikiem. Mówię Ci ten hotel to nawet mi się podoba, ale zostać nie chce bo wiem, że Tobie byłoby przykro :wink: .
Tyle z wczorajszego dnia.
Pozdrawiam i bardzo tęsknię.
Twój Nowy Synuś Miodek (Pacman)
:catmilk:

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Wto lip 27, 2004 10:21

Część kuzynie :D
Piszesz świetne listy. Po przeczytaniu Twoich listów widzę, że zadawałam niemądre pytania a temacie o mnie - wybacz Miodku.
Twoja Recepcjonistka bardzo mi się podoba z opisu :) ale ja też nie narzekam. Jeśli masz ochotę na suche rozmoczone to polecam purinę dla maluchów. Bardzo mi to smakuje. Do miłego!

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 28, 2004 10:50

Droga Nowa Mamusiu.
Kolejny raz pisze do Ciebie, żeby ci opowiedzieć jak mi leci na wakacjach.
Jedzenie jak wspominałem zmieniło się na lepsze. Nie mam co narzekać, jem mięsko surowe i do tego puszki-pycha! Duży zaczął się ze mną bawić, fajny jest, łażę za nim krok w krok 8) .
W hotelu było wczoraj zamieszanie, ten drugi gość zrzucił kubki z półek, ale była jazda 8O . Kurcze, ja tam nie ryzykuję, obiecuję Ci, że ja taki nie będę :aniolek: . Musze się pochwalić, że mógłbym uczestniczyć w zawodach w bezbłędnym trafianiu do kuwetki -myślę, że pierwsze miejsce murowane. Wiesz, tak mi tutaj dobrze, że nawet pozwoliłem sobie wszcząć aferkę jak próbowali mnie zamknąć w jednym pomieszczeniu :twisted: . Przecież w tym hotelu powinni już wiedzieć, że jestem towarzyski. Wczoraj Dyrekcja zorganizowała wycieczkę fakultatywna, na której poznałem innych mieszkańców hotelu- nazywaja się Pluszaki. Jednego przydzielili mi na stale do pokoju, dziwny jest bo ze mną nie gada (mam nadzieję, że nie chodzi mu o tych kilka lizów i gryzów :roll: ), no ale może po prostu jest nieśmiały :wink: .
No na razie tyle, coś nie mam natchnienia. Jutro napiszę więcej.
Pozdrawiam i całuję
Miodek vel Pacman
:catmilk:

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Śro lip 28, 2004 10:54

:) kameo masz talent do pisania :) no ja niestety nie za bardzo dlatego powiem tylko, że u mnie z trafianiem do kuwety nie jest tak różowo :? ale co tam, przyszła mama jendnej z kotek się wprawia w sprzątaniu :twisted: wczoraj dostały RC i puszkę i zajadały się nią :) a w nocy śpią :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 28, 2004 11:05

Sydney pisze::) kameo masz talent do pisania :) no ja niestety nie za bardzo dlatego powiem tylko, że u mnie z trafianiem do kuwety nie jest tak różowo :? ale co tam, przyszła mama jendnej z kotek się wprawia w sprzątaniu :twisted: wczoraj dostały RC i puszkę i zajadały się nią :) a w nocy śpią :)

:oops: Dziękuję bardzo cioci Sydney.
Siostry, ja wiem, że są wakacje, ale jak możecie sobie pozwalać na obciach kuwetowy w takim ekskluzywnym hotelu! :evil: Myślę, że potrzebujecie chyba częstego przypominania przez ciocię Sydney, do czego służy kuweta. A co do jedzenia to jadłyście już mięsko? Kurde, jaka to pycha, gardło już zdarłem na dopominaniu się o więcej :wink: . Mam nadzieje, że nie będę musiał się wiecej wstydzić za Was, dziewczynki? Aha, jeszcze jedna ważna zasada, której ja też przestrzegam - ZAKAZ CHOROWANIA!
Trzymajcie się cieplutko
Miodek vel Pacman


Ps. Macie już imiona?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Śro lip 28, 2004 11:12

Imion niestety na razie nie mamy,a jeśli chodzi o mięsko to jadłyśmy kurczaczka i był wyśmienity, tylko trzeba się było dzielić z tą większą co ciągle prycha, na szczęście duży czarny się nie wcina. A jeśli chodzi o kupkę to jakoś tak wychodzi :oops: ciocia Sydney jeszcz będzie nas musiała pouczyć. Jeśli chodzi o zdrówko to jest znacznie lepiej :) Pozdrawiamy Ciebie braciszku i ciocię Kameo :)

Siostrzyczki :kotek: :kitty:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 28, 2004 14:31

Tak kuzynie, mięsko to pychotka! :D też już o tym wiem.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 29, 2004 8:41

To piszę ja ta mniejsza siostrzyczka.
No i się wydało, ciocia Sydney już wie, że tylko jedna z nas robi poza kuwetą :oops: :? w nocy zrobiłam niespodziankę, ciotka się trochę zdenerwowała bo koło drugiek nakupkałam jej koło łózka i nie mogła już spać, a potem zrobiłam się jeszcze głodna i zaczęłam głośno płakać, no co w końcu mała jeszcze jestem, ale jedzonko dostałam i siostra się przu okazji najadła, a potem zaraz lepiej się nam spało :) tylko ciocia chyba miała takiego dobrego humoru bo długo się wierciła w łóżku i rano miała oczy zapuchnięte ale jak do niej przybiegłyśmy to jej zaraz humor wrócił :)

Pozdrawiamy
Siostrzyczki
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 29, 2004 9:10

Swietne historie, kociaczki piszcie tutaj prosze :lol:

kameo, spytam bo nie mam pojecia :oops: . Miodzio jeste w tej chwili u Ciebie, a co potem? Ma juz jakis domek, co bedzie z nim dalej?
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lip 29, 2004 9:37 Re: Kotek od Lidiyi - Listy do Nowej Mamy:))

kameo pisze:Droga Nowa Mamusiu!
Piszę do Ciebie list z wakacji.
Jestem małym rudobiałasem, mieszkam w hotelu i czekam wrócisz z wczasów. Mieszkałem trochę w Toruniu ale tamten hotel chyba ma przerwę urlopowa czy jakoś tak. Przenieśli mnie i moje siostry do Bydgoszczy, ale nie było miejsc w jednym hotelu i zakwaterowali każde z nas oddzielnie.
:catmilk:


Dla cioci Anji :wink:

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 29, 2004 9:48 Re: Kotek od Lidiyi - Listy do Nowej Mamy:))

kameo pisze:
kameo pisze:Droga Nowa Mamusiu!
Piszę do Ciebie list z wakacji.
Jestem małym rudobiałasem, mieszkam w hotelu i czekam wrócisz z wczasów. Mieszkałem trochę w Toruniu ale tamten hotel chyba ma przerwę urlopowa czy jakoś tak. Przenieśli mnie i moje siostry do Bydgoszczy, ale nie było miejsc w jednym hotelu i zakwaterowali każde z nas oddzielnie.
:catmilk:


Dla cioci Anji :wink:

8O :roll: Czyli rozumiem, ze on szuka domku tak?
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lip 29, 2004 10:13

Kotek ma juz zaklepany dom, ale nie mógł czekać w Toruniu na to, żeby jego Nowa Mamusia wróciła z wczasów. Sydney zabrała od Lidiyi trzy maluchy i wszystkie teraz są w przejściowych domach (1 u mnie, 2 u Sydney-też zaklepane).

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 29, 2004 10:20

Droga Nowa Mamusiu.
Minął kolejny dzień...przykro mi to pisać ale ja nie wiem czy chce do
Nowego Domu. Wiem, wiem na pewno po mnie przyjedziesz, ale nie licz zbytnio na moją wylewność,bedziesz musiała dać mi czas - w końcu to już któraś zmiana lokum z kolei. Na pewno się przyzwyczaję do Nowego Domu, ale będę baardzo tęsknił za hotelem :( .
Duży :1luvu: jest dla mnie dobry jak nie wiem co. Pilnuje mnie, żebym nie właził w ciemne i niebezpieczne kąty, daje mi jeść swoje jedzenie, no i przede wszystkim zakopuje po mnie urobek kuwetowy ( no co jak zobaczysz rozmiar moich łapek to sama zrozumiesz).
Wczoraj dali mi rybkę, jest to mój drugi namber łan zaraz po mięsku. Faktem jest, że po tej rybce mam sraczkę :? , ale lepiej odchorować niż miałoby się zmarnować(czyt. zmarnować w brzuchu Dużego). Wczoraj przyszli goście, z trzymiesięcznym kotem. Nie za bardzo mi przypadł do gustu, prychał na mnie i próbował jak smakuję :evil: . Dobrze, że w moim hotelu jest ten drugi i mnie bronił, bo naprawdę musiałbym pokazać na co mnie stać a przecież obiecałem, że nie narobię Ci obciachu 8) . Aha, jak już o obciachu, to w nocy zrobiłem qpkę ...nie do kuwety. No dobra, trochę mi wstyd ale widzę, że w tym miejscu stoi już następna i jak się zapomnę to mogę skorzystać z tej nowej. Biegam z impetem po całym hotelu, zaczepiam wszystkie wystające "bestie"(Obsługa nazywa je Sznurowadła, Kępki Kurzu, Papierki, brzmi okropnie, nie?) które spotkam na swojej drodze. Odkryłem fantastyczną zabawkę, nazywa się Ręka. Ale fajna ta Ręka, jest cieplutka i sprawia, że mruczę i się rozluźniam. Super, mówię Ci, ta Ręka to jest też fajna do gryzienia i drapania, jestem już tak wyluzowany, że sobie na to pozwalam :twisted: . Recepcjonistka rozmawiała o mnie z Portierem, że jakbym jeszcze tydzień dłużej został to lepiej się odchowam. Powiem Ci, że mi się ten pomysł spodobał, tylko Portierowi coś nie bardzo, bo niby jakieś wczasy czy coś :roll: . No kończę, bo chyba nudzę.
Całuję Cię bardzo mocno
Twój Nowy Synuś Miodek
:catmilk:



P.S. W hotelu nie mają aparatu, a ja jestem teraz zupełnie niepodobny do siebie ze zdjęć z Torunia. Mówią, że jestem większy, mam rezolutne oczka( Recepcja wspominała, że mam w nich jakieś Kurwiki 8O ) no i, że urosłem.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 29, 2004 10:30

Miodzio! Twoje listy są miodzio! :D
Ciężko będzie Ci opuścić hotel, oj na pewno
Ostatnio edytowano Czw lip 29, 2004 10:38 przez Nelly, łącznie edytowano 1 raz

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 29, 2004 10:33

Nelly pisze:Miodio! Twoje listy są miodzio! :D
Ciężko będzie Ci opuścić hotel, oj na pewno


:oops:

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 466 gości