Kicia-nawracające wymioty str 5.....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 01, 2015 3:00 Kicia-nawracające wymioty str 5.....

BŁAGAM O POMOC o jakies pomysły sugestie


kicia ma 8,5 lat, domowa

około zeszłej niedzieli zepsuł jej się apetyt, jadła ale niechętnie- a jedzenie jest jej sensem życia

w środę w nocy wymiotowała, strawioną treścią żołądka, byla pobudzona. w południe wet- pobieranie krwi. (kot mega mega wycierpiał histerie, oddawanie moczu pod siebie, krzyki, ale to tak na marginesie)
wyniki:
alt 36 (normy 20-107)
kreatynina 1,57 (0,7-1,8)
mocznik 70,83 (25-70)
glukoza 184 (70-160) --w stresie

morfologia
wbc 3,25 (5,5-19,5)
neutrofile 0,89 (2,5-12,5)
limfocyty 2,11 (0,4-6,8)
monocyty 0,14 (0,15-1,7)
eozynofile 0,01 (0,1-0,79)
bazofile 0,03 (0-0,1)
rbc 8,37 (5-10)
hematokryt 33,7 (30-45)
hemoglobina 14,8 (9-15,1)
mcv (ŚOK) 40,3 (41-58)
mch (ŚMH) 17,7 12-20)
retikulocyty 7 (3-50)
plt 207 (175-600)
rdw 23 (17-22)
pdw 19,6
pct 0,21

rozmaz krwi: lokopenia. brak atypowych form wbc


WYNIKI na zestresowanym kocie maksymalnie

ocenione jako dobre jeśli chodzi o nerki, no i ogólnie

dostała zastrzyk przeciwwymiotny

w środe rzygała w nocy, a potem jeszcze 2 razy w dzień przed zastrzykiem po próbach jedzenia.

nie mogła leżeć, nie mogła spać 2 doby, próbowała i wytrzymywała około 20 minut, nie kładła łebka, nie spała no


Na codzien jest na suchym urinary s/o moderate calorie 40gram na dobe (dieta od roku , schudła z 5,600- do 5,200- ostatnio nie chudła nic , była aktywna i wesoła)

Po powrocie-Zaczęła dostawać pomalutku swoją karmę ale w saszetce sosik, po przyjściu w srodę od weta, po łyżeczce, całą noc

czwartek, jedziemy wyjąć wenflon. nieudana próba rtg (agresja)

jedziemy po raz kolejny, ma zrobione rtg. nic na nim nie widać, ale "narządy takie lekko pchnięte w górę"--otyłość brzyszna, tłuszcz

wskazanie do usg- usg ładne, wszystkie narządy okej, ale na rtg i usg w koncowym kawałku jelita widać kupy jak kamienie. podejrzenie zatwardzenia

badanie okrężnicy wyjęcie kup twardych jak kamienie. nie wszystkich

dostała 2 zastrzyki antybiotyk działający 3 dni i steryd działający 2 dni.


czwartek, piatek sobota:
apetyt się pojawił, przejście na mieszankę karmy rc fibre response w mieszance ze stara moderate calorie od wczoraj.
zaczęły wychodzić piękne wielkie kupy. kot zaczął się super zachowywać, przestał być pobudzony, zaczął spac tam gdzie lubi

od doby od ostatniej nocy zaczał bardzo duzo pić. dzwoniłam do lecznicy, niby to od sterydu ale przecież steryd już nie działa (częstomoczu brak! był tylko w 1 dobie) zobrazuje: normalnie wypija filizanke wody na dobe ale w ostatnia dobe już ponad 3....a siki tylko 2 razy (czyli jakby w normie)


wszyscy mi wmawiają że to było zatwardzenie a kot pije po sterydzie, okej idziemy dziś spać- pisze to w nocy haotycznie wiem. budzę się. mieszkanie zarzygane. strawioną i półstrawiona treścią żołądkową. kicia pobudzona jak na samym poczatku w środę plus nowy objaw niestrudzenie szuka picia. pije jak smok. siaka normalnie! dzis 2 razy srednia ilosc moczu przecietna....

po tel do lecznicy-w lecznicy mogą jej dac antybiotyk i przeciwwymiotny. sterydu już nie zgodzę sie. dorażnie może jej ulży. ale co robić dalej.......????????????? mówią w lecznicy że ma podrazoniony przełyk od wymiotów, ale rzygała tylko w zeszłą środę 3 razy, czw, pt , sobota nie, jadła więc nie trzyma mi się to kupy, może to inna przyczyna....



kot na 99,9 nie zatruł się niczym. nie mamy kwiatków, na 99% nic nie zjadł. mieszka ze mna i widze go non stop nimalże.


chyba pojadę na ten zastrzyk zaraz choć 3 nad ranem. jutro świeto zmarłych, w poniedziałek będą dopiero lepsi lekarze, ale proszę o pomoc, każdą ...sugestie, pomysły....
Ostatnio edytowano Pon lis 23, 2015 7:51 przez ania1985, łącznie edytowano 2 razy
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 3:03 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

ps nie spię 3cią noc i dzień przepraszam za haos nie mam sily inaczej tego ubrać w słowa na teraz
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 9:18 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

podnosze w nadziei że ktoś nam coś podpowie

kicia do 7 rano miała młodłości non stop, nie miałam czym rzygać, oprócz tego że ją ciągnęło, to jeszcze otwierala pyszczek wywalała język i w takiej pozycji oddychała mocniej (nie duszność, raczej odmiana mdłości)
po napisciu się wody rano, rzygała białą pianą- nie dużo

pojechałyśmy do weta. dostała lek przeciwwymiotny w kark, nie podam nazwy póki co,ale jakis ponoć szczypiący (ten sam co na początku)
i znowu antybiotyk w noge domięśniowo, ten działający 3 dni (biały płyn, znowu nie pamiętam nazwy bo nie kontaktuje)
przyjechałyśmy do domu. 10 minut drogi. po mdłościach ani śladu, kot chce jeść.....

tak samo jak było w pierwszy dzień rzygania w środę, ale wiem że lek przestanie działać i mdłości, wymioty wrócą, bo tak już było...

ma niespecyficzne objawy ale coraz bardzie pada teoria o zatwardzeniu i wtórnym do tego podrażnieniu żołądka.
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 9:50 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

Po pierwsze to nie dawałabym kotu chrupek jeśli wymiotuje. Chrupki podrażniają bardziej żołądek.
Daj jej coś mokrego, dobrą mięsną puszkę ewentualnie gotowane mięso razem z wodą (udko nie filety).

Po wymiotach osłonowo daje się gluta z siemienia lnianego (łyżkę ziaren zalej 100ml wrzątku, przykryj i odczekaj najlepiej z 2-3h, żeby naciągnęło) - podawaj z 5ml pomiędzy posiłkami. Tylko nie zaraz po wymiotach, bo znowu będzie paw. Najlepiej odczekać z 2h.
Glut też trochę pomoże na te zatwardzenia.

Warto zrobić kotce kroplówkę podskórną (max 120ml jednorazowo), do tego dobrze jest dołożyć aminokwasy, jeśli kotka nie je (mało je), to ją trochę wzmocni. Przy wymiotach koty szybko się odwadniają.
Przy silnych i częstych wymiotach głodówka 24h nie powinna zaszkodzić, ale po 2 dobach nie jedzenia robią się nieodwracalne zmiany w wątrobie, dlatego te aminokwasy są ważne.

Jak dasz radę to złap mocz w domu i daj do badania. Zaoszczędzisz kotce trochę stresu, a z moczu można się też dużo dowiedzieć. Tylko badanie nie powinno być robione paskami.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lis 01, 2015 9:55 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

Zrobiłabym kotce powtórne badania krwi - morfologię i biochemię żeby porównać z tą wcześniejszą, bo może pojawi się jakaś ewidentna zmiana i to jakoś nakieruje diagnostykę.
Koniecznie też bym sprawdziła pracę tarczycy - to kot jeszcze nie w grupie podwyższonego ryzyka, ale już nie młody - a dziwne objawy, wymioty plus pobudzenie - zawsze powinny nasuwać takie podejrzenie i trzeba to wykluczyć.
Ze względu na podwyższone pragnienie - sprawdziłabym też koniecznie i na cito jonogram (pełen!), bo to też może iść w parze z pobudzeniem i wymiotami.
I są to rzeczy do wyjaśnienia jak najszybciej.

W RTG nic w płucach i górnych drogach oddechowych nie budziło wątpliwości? Nic nie uciska na krtań? Oglądał zdjęcie ktoś kompetentny?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 01, 2015 10:07 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

rtg i usg robiła myślę że kompetentna osoba, właściciel kliniki, chirurg, doswiadczony, mysle ze dobry lekarz. rtg ogladal on i conajmniej 2 mlodsze lekarki. nie było wątpliwości co do górnych dróg ani płuc...
na ten moment gdyby wymioty wróciły (a wrócą jutro, znam swojego kota i już widzę że to nie jest niestrawność) to będą się zastanawiać nad laparotomią zwiadowczą- chyba tak to się nazywa. co wiąże się z narkozoą, ryzykiem, zostawieniem kotki u nich (szok dla niej).....dlatego muszę jeszcze wymyśleć gdzie szukać przyczyny, co zrobić zanim zdecyduję się na ewentualną narkozę...dlatego dziękuję Wam Blue i Satirra - ja się do tych rad zastosuję niezwłocznie, w tym wypadku jutro poproszę o powtórzenie krwi! tarczyca to też nowy trop do sprawdzenia, bo o tym jeszcze nic nie padło...

mocz to wiem, że do badania, czekam aby złapać


a ma miękkki brzuch, nie ma temperatury, we wszystkie wizyty u weta włacznie z poranną.



jeśli kot nie będzie do jutra rzygał (a jest szansa na to poprzeciwwymiotnym) to idziemy dopiero jutro do tego lekarza, o którym wspominalam.
poproszę go o to wszystko z krwi..




a w ogóle to strasznie się boję o nią
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 10:25 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

viewtopic.php?f=1&t=170843

Poczytaj u nas, moze na cos sie przyda. U nas do tej pory nie wiadomo, co to bylo.
Wet podejrzewa po prostu jakas infekcje
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9375
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 01, 2015 10:45 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

Tego gluta z siemienia to podawaj tak 3-4x dziennie przez kilka dni.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lis 01, 2015 10:47 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

w dalszym ciągu dużo pije, chciała pić kiedy rzygała,i teraz gdy już nie rzyga i nie ma mdłości też pije często czyli już 2 doba z takim pragnieniem. a siki średniej wielkości, normalne powiedziałabym, 2 na dobę jak na ten moment. najgorsze jest to że dzis i tak nikt kompetentny się nią nie zajmie. świeto,dopiero jutro rano, aż strach o kolejną noc.

ja to widzę tak, ze brak apetytu był od tygodnia. wymioty środa i dziś. przerwa w wymiotach spowodowana sterydem i przeciwwymiotnym. steryd mógł coś namieszać jesli chodzi o pragnienie, bo po sterydzie na poczatku sikała przez dzien co pol godziny duzo. ale a propo kroplówki. nie jest odwodniona. oceniła to lekarka a i teraz pije i już nie rzyga. owszem jadła dużo i chrupki i kombinacje z karmami przez te 3 dni, bo i fibre i urinary suchei saszetki i intestinal. owszem miała zatwardzenia teraz już wiem na pewno. jak tylko wydaliła te kozie bobki z automatu zaczeła normalnie leżeć i spać i przestała być pobudzona. teraz po rzyganiu znowu była pobudzona bo ją ciągnęło, obecnie szuka jedzenia więc też na chodzie ale słońce wyszło i kładzie się normalnie więc jest ta różnica w związku z zatwardzeniami i ich brakiem, a więc różnica pomiędzy pierwszy i drugim atakiem rzygów.


siemie już zaparzam, na pewno nie zaszkodzi odrobina, na szczescie miałam.
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 11:06 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

RC fibre może wzmagać pragnienie, tam jest dużo błonnika, który dodatkowo wyciąga wodę z kota. Kotka przy wadze 5kg powinna wypijać dziennie 200-300ml wody. Karmy typu urinary są bardziej słone, co też pobudza pragnienie.
Zbadaj też fruktozaminę z krwi, to jest bardziej miarodajny parametr jeśli chodzi o cukrzycę.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lis 01, 2015 13:07 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

bardzo bym chciała żeby to pragnienie oznaczało fibre,

wistra u Was trochę mało podobne objawy, ale dziękuję CI, oby podobny był finał...

ogólnie kot chory to jednak najczęściej kot osowiały, śpiący, a Kicia jest taka wyraźna, bystra w tym wszystkim.
do jedzenia wczoraj i przedwczoraj to tak się dobijała, że zdemolowała szafki pazurami, a teraz okazuje się, że chcąc dobrze, być może za bardzo jej uległam z jedzeniem. dziś będę chciała, żeby przez cały dzień i noc zjadła max 1 saszetkę mokrego.
ciekawe ile potrzebuje czasu żołądek przełyk na regeneracje...

siemie lniane glut się studzi- dać jej samą wodę maź, bez ziarenek prawda?
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 13:50 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

ania1985 pisze:podnosze w nadziei że ktoś nam coś podpowie

kicia do 7 rano miała młodłości non stop, nie miałam czym rzygać, oprócz tego że ją ciągnęło, to jeszcze otwierala pyszczek wywalała język i w takiej pozycji oddychała mocniej (nie duszność, raczej odmiana mdłości)
po napisciu się wody rano, rzygała białą pianą- nie dużo

pojechałyśmy do weta. dostała lek przeciwwymiotny w kark, nie podam nazwy póki co,ale jakis ponoć szczypiący (ten sam co na początku)
i znowu antybiotyk w noge domięśniowo, ten działający 3 dni (biały płyn, znowu nie pamiętam nazwy bo nie kontaktuje)
przyjechałyśmy do domu. 10 minut drogi. po mdłościach ani śladu, kot chce jeść.....

tak samo jak było w pierwszy dzień rzygania w środę, ale wiem że lek przestanie działać i mdłości, wymioty wrócą, bo tak już było...

ma niespecyficzne objawy ale coraz bardzie pada teoria o zatwardzeniu i wtórnym do tego podrażnieniu żołądka.



Witaj Aniu
Mój kotek miał podobnie. Zaszkodził mu lek przeciwbólowy. Objawy miał bardzo podobne. Bolał go brzuszek, bo przy dotyku miałczał, chował się. Pił bardzo duzo wody, a potem wymiotowal i tak w kółko. Wymiotował bezbarwnym śluzem. Zwymiotował i znowu szukał wody. Pił strasznie dużo i znowu wymiotował. pojechalismy z nim do lekarza.
Lekarz po podaniu środka przeciwymiotnego, kazał dać mu spokój. Nie dawać w tym dniu wody i jedzenia aż do następnego dnia.
Jak wocilismy od weta do domu, to kocurek chciał znowu pić, ale ja zgodnie z tym co powiedział lekarz nie pozwoliłam już jemu się napić. Wodę schowałam. Potem zaczęło już być coraz lepiej. Minęły te "ataki" rzucania się na wodę. Wieczorem sama jemu przyniosłam w misce wody i postawiłam, ale już nie byl nią zaintersowany. Chciał jeść więc mu dałam, ale bardzo mało. Po tych wymiotach kocurek zacząl być ospały. Ciągle spał. Okazało się, ze ma przekroczony poziom mocznika i kreatyniny po tych wymiotach. Przez 3 dni dostawał kroplówki , i wszystko ładnie się unormowało. Zrobilismy ponownie biochemię i wyniki rewelacyjnie.
Po tych wymiotach tez miał gardło czerwone i mocno podrażnione. Jak go wet badał, to płakał, bo go bolało.
Trzeba pytać weta co kotu podaje i zapamiętać, bo może być taka reakcja organizmu, po źle dobranym leku.

Ja bym na Twoim miejscu dała dzisiaj kotce spokój. Nie podawała na razie nic do picia i nic do jedzenia. Może dopiero odrobinę jedzenia z małą dolewką wody tak wieczorem, ale karmę mokrą.
Obserwują ją i zrób ponownie jej badania.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie lis 01, 2015 14:03 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

Tak, podajesz samą wodę, bez ziarenek.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lis 01, 2015 14:08 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

dzieki podalam jej wlasnie 2 mililitry na probe. pomału strzykaweczką, smakowało. pojadła pół łyżeczki mokrego (pomimo tego co napisałaś Miłka malusieńko ale jej daje sosiku bo bardzo chce ale przede wszystkim dlatego, że zapewne od rana znowu może rzygać, wieć niech sie coś tam zdąży wchłonąć, bo jakby się nie daj Boże okazało ze jakaś narkoza to też trzeba głodówkę zrobić i łłącznie to by było za długo..tak myślę)
je chętnie ale pomalutku, na pewno ma przełyk obolały

od wczoraj nie je fibre, i wydaje się że wychamowała z piciem jak smok, bo nie piła od jakichś 3 godzin co jest normalne, a wcześniej to tylko szukała wody

jeszcze dzis zamierzam mocz złapać zaniesc i mam nadzieje otrzymać wyniki..
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie lis 01, 2015 14:16 Re: pomocy, nerki, cukrzyca, coś innego? prosze o pomoc

Mój też szukał wody i pił jak smok wawelski. Napił się i po kilku minutach wymiotował. Zwymiotował i znowu dopadał do wody.
Kiedy i o której kotka dostała zastrzyk przeciwymiotny?
Mnie wet nie kazał w tym dniu nic kotu podawać, ale ja strachliwa jestem i bałam się, aby nic się jemu nie stało. Wieczorem dałam mu jeść, ale bardzo mało. Rano było już dobrze.
Jeżeli dzisiaj był podany przeciwymiotny, to zaczekaj chociaż do wieczora. Tak o 21 spróbuj jej dac odrobinę mokrej karmy. teraz jej nic nie dawaj. Moze kotka uśnie, a jak się obudzi będzie czuła się lepiej.

Koniecznie powtórz badania, bo to jest bardzo ważne. Nam wet kazał kocurkowi dać dwa dni spokoju, aby odpocząl od stresu.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg i 384 gości