Ruja u kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2004 23:01 Ruja u kotów

Mam do was prośbe moja kotka w wieku 8 m-cy dostałą ruji, było to w styczniu tego roku lecz była za młoda aby mieć małe, więc dalismy jej zastrzyk który miał przerwać ruję. Interesyje mnie kiedy pojawi sie u kotki kolejna ruja, ponieważ chce aby miała małe a nie wiem czy w tym roku jest jeszcze szansa na ruje
Dodam ze jest to dachowiec, ślicznie ubarwiony i wiele osób <głównie rodzina> jest zaintersowana posiadaniem takiego kociaczka- więc młode na pewno znajdą dom , inaczej nie decydowałbym sie na młode
pozdrawiam Maciek

grygy

 
Posty: 343
Od: Pt lip 23, 2004 22:54
Lokalizacja: Warszawa/Zawiercie

Post » Pt lip 23, 2004 23:08

Grygy, skieruj prosze chetna na kociaki rodzinke i znajomych chocby na nasza strone adopcyjna: http://koty.rokcafe.pl/adopcje/internetowe.php. W tej chwili masz grubo ponad 100 kociakow najrozniejszej masci do wyboru :? .
Wiele z nich nie znajdzie domu, czeka je przyszlosc w schronisku, pod plotem albo wcale.
Jesli nie na nasza adopcyjna to do jakiegokolwiek schroniska gdzie mnostwo przepieknych kotow czeka na dom.

Rozmnazanie domowe dachowca naprawde nie jest dobrym pomyslem.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt lip 23, 2004 23:16

Echhh.... Trzeba się było najpierw odrobinę rozejrzeć po forum zanim się swojego pierwszego posta napisało :?
Przygotuj się na ostrą krytykę swoich zamiarów do których ja również się dopisuję i przede wszystkim spójrz na stronę adopcyjną... :x
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Pt lip 23, 2004 23:16

daga delikatnie ppwiedziane.....

Moja droga rozmanazanie z rozmyslem domowej kotki to maxymalna glupota i szalony egoizm!

Ja dzis zastanwialam sie czy nie uspic malego , porzuconego kotka bo domy sa zajmowane przez takie koty jak ty chcesz wyprodukowac! Nie moge sie opedzic, nie moge jechca na glupie 2 dni na wakacje, jestem wykonczona nerwowo bo kotow na swiecie jest za duzo!

Kotkow o oryginalnym wygladzie jest usypianych miliony w schroniskach, gina na ulicy.... wiec bedac rozumna istota tuz po zakonczeniu rui lec do weta z kotkiem na kastracje!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 23, 2004 23:18

lidiya pisze:daga delikatnie ppwiedziane.....!

Lidiya, nie kazdy ma nasza wiedze, uznalam wiec, ze lepiej czlowieka uswiadomic niz zbluzgac na dzien dobry :roll:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt lip 23, 2004 23:20

nie chodzilo mi o to ze mialas bluzgac :) Ot naturalnie, ze deliatnie powiedziane :)

Ja chyba nie nabluzgalam ? :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 23, 2004 23:23

zdaje sobie sprawe z tego ze jest pełno kotów bezdomnych sam mam 3 i wszystkie z ulicy przyciągnięte, nie jest to moja decyzja w sprawie rozmnażania tej kotki, równierz mówiłem rodzince zeby zobaczyli ile ejst kotów bezdomnych, no niestety oni chcą te po tamtej kotce < nie wiem dlaczego sie uparli, może ze względu na charakter>
W każdym bądź razie licze na prostą odpowiedź w związku z moim pytaniem, i niestey decyzja zapadła, więć plizz nie próbujcie wpływać na tą decyzję błagam was TYLKO o odpisanie na moje pytanko :!: :!:
pozdrawiam Maciek

grygy

 
Posty: 343
Od: Pt lip 23, 2004 22:54
Lokalizacja: Warszawa/Zawiercie

Post » Pt lip 23, 2004 23:27

a jesli beda mniej slicznie ubarwione, co zreszta jest bardzo prawdopodobne, co z nimi zrobisz?
Na forum i w schroniskach roi sie od slicznie ubarwionych kotkow. One juz sa. Twoje pozbawia je domow.

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 23, 2004 23:29 Re: Ruja u kotów

grygy pisze:Dodam ze jest to dachowiec, ślicznie ubarwiony i wiele osób <głównie rodzina> jest zaintersowana posiadaniem takiego kociaczka- więc młode na pewno znajdą dom , inaczej nie decydowałbym sie na młode
A co się stanie, jesli kocięta nie będą umaszczone jak matka?Jeśli wyjdą zwykłe buraski? Albo łaciatki? Takich na forum jest już masa - porzuconych, niechcianych, uratowanych od głodowej śmierci.

Charakter kocięta też mogą mieć zupełnie inny niż twoja kotka - to kwestia osobicza. Nie wiadomo jakie geny niesie kotka, nie wiadomo jakie geny będzie niósł ojciec/ ojcowie kociąt.

Zastanów się jeszcze - jeśli to Twoja kotka, wyłącznie Ty decydujesz. Zastanów się, czy na owym "chceniu" się nie skończy. Kotka niewątpliwie piękna, a wielu ludzi namawianie na kocięta po ślicznej koteczce stosuje bardzo często jako komplementowanie kotki nie mające nic wspólnego z chęcią posiadania kociaka.Bardzo często okazuje się, że nie mogą, nie chcą, nie dadz rady... człowiek zostaje z kociakami sam - a o dom dla kociaka jak sam możesz się na forum przekonać, nie jest łatwo.
Ostatnio edytowano Pt lip 23, 2004 23:30 przez Myszka.xww, łącznie edytowano 1 raz

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 23, 2004 23:29

Przeciez kocięta mogą być ZUPEŁNIE inaczej ubarwione od matki, choćby najpiękniejszej :? Co wtedy?
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2004 23:33

Słuchajcie ja naprawde zdaje sobie sprawe z tego, uwielbiam koty i siee nimi interesuje, wiem też ile jest kotów bezdomnych- nie myślcie ze nie próbowałem zmienić ich tok myślenia ale niestey w moim miescie za bardzo schroniiska nie ma więc oni poprostu nie rozumieją tego. Nie mam siły już z nimi walczyć zwłąszcza ze mam 16 lat i nie mam zbyt dużego prawa głosu, więc odpowiedzcie tylko na moje pytanko i tyle... :roll:
pozdrawiam Maciek

grygy

 
Posty: 343
Od: Pt lip 23, 2004 22:54
Lokalizacja: Warszawa/Zawiercie

Post » Pt lip 23, 2004 23:34

Nie sądzę, żeby ktoś z nas miał ochotę Ci pomóc, ja na pewno nie, a o rozmnażaniu kotów trochę wiem.

Jeżeli Twoja rodzina, życzy sobie spełniać tego rodzaju kaprysy, można udać się z kotką do lekarza weterynarii i, płacąc kilkadziesiąt złotych za wizytę dowiedzieć się wszystkiego: jakie są szanse na ruję, kiedy się kryje, ile trwa ciąża, czym sie karmi kotkę w ciąży (a karmienie jest kosztowne i taka kotka je znacznie więcej niż zwykle) zakupić za kolejne kilkadziesiąt złotych niezbędne do żywienia kotki w ciąży witaminy itd.
Potem trzeba sobie odliczyć odpowiednią ilość dni dodając po dwa przed i po spodziewanym terminie i czuwać przy kotce, żeby zapobiec ewentualnym komplikacjom okołoporodowym, które wcale nie są rzadkie -masz ochotę ją na to narażać ?

Rozmnażanie kotów, nawet domowych, jeżeli nie chce się zaszkodzić kotce jest kosztowne - czy Twoja rodzina liczy się z wydatkami, czy Ty jesteś w stanie zarobić na to?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lip 23, 2004 23:35

grygry - jak umaszczona jest koteczka? Rozumiem, że to rodzice decydują?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 23, 2004 23:36

grygy pisze:w moim miescie za bardzo schroniiska nie ma


częśc osób, które mają do adopcji w domach kocięta ze schronisk lub urodzone przez uliczne kotki, jest w stanie pomóc z zorganizowaniu transportu - jeżeli zwrócisz się z taką prośbą - Forum będzie starało Ci się z całej siły pomóc

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lip 23, 2004 23:37

jeśli chodzi o ojca to bedzie nim mój kocurek - więc znany mi jest charakter obu rodziców, poza tym nie myslcie ze ejstem osobą która jak coś nie pójdzi to wyrzuci kotki na ulice, nie mam serca tak postepować więc wtedy kotki pojdą pół na pół do mnie i do mojej cioci <równierz miłośniczki kotów>
pozdrawiam Maciek

grygy

 
Posty: 343
Od: Pt lip 23, 2004 22:54
Lokalizacja: Warszawa/Zawiercie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 317 gości