PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2017 14:26 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Aga_77 pisze:Witam
Mam ogromną prośbę - mam u siebie od tygodnia małego kotka, ma ok. 13-15 tygodni. Ma potwierdzoną Dzisiaj, godzinę temu testem panleukopenię. Lecznica odmówiła leczenia. Adoptowaliśmy dwa kocurki z podrzuconego w lecznicy miotu 8 dni temu. Wczoraj w nocy jeden z nich (Antek) zmarł. Czy wiecie gdzie w Warszawie mogę pytać o surowicę? Gdzie można ją zdobyć?
Bardzo mocno liczę na odpowiedź, szczegółnie mam nadzieję na kontakt z jopop


szukaj weta - na tempo, byle jakiego, byle zgodził sie założyć wenflon miał na stanie leki
zdrukuj co napisały dziewczyny, jak leczą, jak dawkują, i zmuś weta do podania zgodnie z tym
zyskasz trochę czasu - a gorzej być nie może

załóż nowy wątek z np. tytułem - Warszawa, potrzebna surowica, koty umierają
podnoś go cały czas, aby był na górze - większe szanse, że dziewczyny dostaną info
w wątku wstaw swój telefon - będzie najszybciej
tutaj też wstaw,
kazdy sposób dobry
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 07, 2017 14:32 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Aga_77 pisze:Witam
Mam ogromną prośbę - mam u siebie od tygodnia małego kotka, ma ok. 13-15 tygodni. Ma potwierdzoną Dzisiaj, godzinę temu testem panleukopenię. Lecznica odmówiła leczenia. Adoptowaliśmy dwa kocurki z podrzuconego w lecznicy miotu 8 dni temu. Wczoraj w nocy jeden z nich (Antek) zmarł. Czy wiecie gdzie w Warszawie mogę pytać o surowicę? Gdzie można ją zdobyć?
Bardzo mocno liczę na odpowiedź, szczegółnie mam nadzieję na kontakt z jopop


http://www.siersciuchowo.pl - mają surowice
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2711
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Sob sty 07, 2017 14:34 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Lecznica na Żytniej? miała surowicę jeszcze w tamtym tygodniu.
Ostatnio edytowano Sob sty 07, 2017 18:34 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 07, 2017 15:23 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Aga_77 pisze:Witam
Mam ogromną prośbę - mam u siebie od tygodnia małego kotka, ma ok. 13-15 tygodni. Ma potwierdzoną Dzisiaj, godzinę temu testem panleukopenię. Lecznica odmówiła leczenia. Adoptowaliśmy dwa kocurki z podrzuconego w lecznicy miotu 8 dni temu. Wczoraj w nocy jeden z nich (Antek) zmarł. Czy wiecie gdzie w Warszawie mogę pytać o surowicę? Gdzie można ją zdobyć?
Bardzo mocno liczę na odpowiedź, szczegółnie mam nadzieję na kontakt z jopop

Tak, wiem, gdzie zdobyć surowicę Canglob. Pisałam Ci to 3 razy na FB plus raz w pw na FB.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 07, 2017 19:14 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Znalazłam surowicę, kot dostał na razie: jedną dawkę Canglob, kroplówkę, 150ml. dożylnej kroplówki baxter (glukoza+sodu chlorek), cefalexin, solvertyl, genomune (syrop, mam podać mu po troszku w sumie 2,5 ml, dałam już 2x po 0,5 nie zwrócił) virbagen. Nie bardzo mam możliwość jechać ponownie i nie mam już kompletnie kasy na dodatkowe leki :((( Z tego co wyczytałam to chyba za mało tych leków. A te na odporność o których tu czytam są poza moim zasięgiem finansowym już. Mam mu podać następną kroplówkę o 6 rano (nie wiem czy powinnam czekać tak długo) a nastepne leki antybiotyk, Canglob itd. jutro ok. 16 (24h)
Może powinnam jechać wcześniej - rano?
Środkow p. wymiotnych nie dostal bo mam zobaczyc czy nie wymiotuje sam z siebie (poprawa po surowicy) Biegunki nie ma, wymioty są rzadko i mało obfite.

Aga_77

 
Posty: 5
Od: Sob sty 07, 2017 11:25

Post » Sob sty 07, 2017 19:26 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

witam, odpisalam, jeszcze raz dziekuj, napisalam w kilku miejscach i pojechalam szybko tam gdzie dostalam pierwsza odpowiedz, potem juz caly czas w aucie/u weta/w aucie i nie ogarnialam wszytkiego. Jeszcze raz dziekuje.

Aga_77

 
Posty: 5
Od: Sob sty 07, 2017 11:25

Post » Sob sty 21, 2017 17:38 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Witam, bardzo proszę Cię o poradę- Twoje doświadczenie będzie dla mnie być może ratunkiem.
Może zacznę od początku(postaram się pokrótce)
1.Mam dwa koty dorosłe nieszczepione (nie będę pisać dlaczego itd- były uratowane na ostatni moment i wiecie jak to jest-jest dobrze- zdarzył się cud,że przeżył,że daliśmy radę to nie chcesz kotu robić kolejny stres jak już tyle tego przeszedł u weta, a potem lata lecą... "bo kot nie wychodzi")MÓJ BŁĄD.
2. Przygarnęliśmy kota ze schroniska- 6 tygodni(tylko odrobaczony i zaczipowany,bez szczepień)- to było bez przemyslenia-to było po prostu-uratujemy kolejne istnienie ze schroniska. Dwa dni było ok.Potem zaczęło łzawić oko ,więc od razu do weta z przypuszczeniem ,że koci katar....resztę historii znasz...wiesz jaki to ból,ile kroplówek,termofory ... Wczoraj gzuliśmy po surowicę-stan nagle krytyczny(tylko jedna biegunkowata,cuchnąca kupa u weta)ale niestety.... tak nam ciężko!!! Umarł....W swoje dwa miesiące.Po 8-dniowej walce... .
3. Był w osobnym pokoju, pokoju córki - ale wiadomo jak to się roznosi...Błagam Cię - powiedz mi co mam robić! Szczepić pomimo ryzyka,że są juz "nosicielami"? Kolejnej straty nie zniosę!! Nie wiem jak z surowicą ,gdy kot jest chory na serce (jeden z nich ma chore). Jak to wygląda,gdy się zaszczepi a one są już zarażone?? Proszę Cię bardzo o odpowiedź.Będę wdzięczna.

aljagus

 
Posty: 7
Od: Sob sty 21, 2017 17:17

Post » Nie sty 22, 2017 16:11 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

aljagus, skąd jesteś?

Ja szczepiłabym interwencyjnie, a lepiej - podała surowicę - gotowe przeciwciała, po szczepionce wytworzę sie dopeiro po jakimś czasie.
Jakby co, surowicę mam w Łodzi.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 23, 2017 21:40 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

kalewala pisze:aljagus, skąd jesteś?

Ja szczepiłabym interwencyjnie, a lepiej - podała surowicę - gotowe przeciwciała, po szczepionce wytworzę sie dopeiro po jakimś czasie.
Jakby co, surowicę mam w Łodzi.

Hej..dzis oba koty dostaly surowice od ozdrowiciela...nie bylo jak dotad oznak jakiejkolwiek choroby.czy myslisz/myslicie,ze jest to szansa na to aby wszystko bylo ok?Wet pow ze w swoim fachu nie widzial kptow w wieku 12 oraz 9 lat z paneleukopania.

aljagus

 
Posty: 7
Od: Sob sty 21, 2017 17:17

Post » Pon sty 23, 2017 23:54 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Myśkę, że będzie ok.

Kiedyś interwencyjnie szczepiliśmy kilkanaście dorosłych kotów u karmicielki, takiej ilości surowicy nie można było zdobyć, a babka przywlokła pp z dziką kotką...
Dwa chyba zachorowały, ale lekki przebieg.

A wet trochę racji ma - bo w tym wieku to albo choć raz szczepione, albo gdzieś trafiły wirusa i przeżyły, więc odporne, albo.....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 24, 2017 16:52 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Obserwuje je ciagle,juz do glowy dostaje bo porusza tylko uchem albo poloza sie w malo swobodnej pozie a ja juz panika..Czy teraz cale dwa tyg bede w takim stresie?Maly,ktory mial pp odszedl w pt.a byl u nas od 12-go .teraz kwestia kiedy sie zarazily(o ile)..

aljagus

 
Posty: 7
Od: Sob sty 21, 2017 17:17

Post » Śro sty 25, 2017 23:16 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Jak najbardziej starsze nieszczepione koty mogą zachorować. Teraz spokojnie obserwuj. Przy pierwszych objawach - masz w początkowych postach napisane co robić. Po 2 tygodniach od surowicy koniecznie je zaszczep.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2017 15:28 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Wrocilam od weta...jeden z moich kotow ma panleukopenie!!!objaw-ospalosc i brak apetytu a przed wizyta u weta jednorazowe wymioty.test nie klamal.po kroplowce i zastrzykach na zbicie temp(40,2)oraz chyba antybiotyku zachowuje sie normalnie-zjadl i gada.Wet nie kazal zakazywac jedzenia,jezeli nie wymiotuje po nim.Jakie sa Twoje dosw w leczeniu doroslych??tak bardzo sie boje...

aljagus

 
Posty: 7
Od: Sob sty 21, 2017 17:17

Post » Pt sty 27, 2017 9:46 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

Witam.po wczorajszym podaniu tego wszystkuego u weta kot zachowuje sie zupelnie normalnie,ma apetyt,sika,robi to co zwykle,nie wymiotuje,kupy dzis nie zrobil...o 12 znowu do weta.czy jest mozliwa tak szybka poprawa po lekach?jak to mam rozumiec?Ktos cos?

aljagus

 
Posty: 7
Od: Sob sty 21, 2017 17:17

Post » Pt sty 27, 2017 22:18 Re: PANLEUKOPENIA - wnioski z 10-letniego doświadczenia.

poczuł się lepiej po kroplówce i przeciwzapalnym.

tak, niektóre koty zdrowieją błyskawicznie
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 399 gości