Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2016 19:50 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Orany, zdjęcia faktycznie oddają grozę sytuacji. :strach:
Trzymaj się w tym sajgonie :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 04, 2016 20:03 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Za Frania trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: I oby jak najszybciej udało się panu elektrykowi "ogarnąć temat" :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 04, 2016 20:04 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

:ok:
Za całość elektryki a przede wszystkim Frania.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sty 05, 2016 14:17 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Siedzę dziś z dzieciakami w dużym pokoju. Pan pruje. Sąsiedzi jak na razie spokojni (31 grudnia o 16.30 ktoś zaczął walić w kaloryfer, czyniąc dużo większy hałas niż pan elektryk, choć zaczęliśmy późno i nie było dużo wiercenia). Mam nadzieję, że moja obecność dodaje im otuchy. Feliway oczywiście od jesieni w kontakcie. Wiewióra i Franuś w obróżkach, ale hałas jest straszny. Jakby się cały dom walił. Chyba te bloki miały w zamyśle zostać schronami przeciwatomowymi. Jakieś żelbetowe, wzmocnione. Cuda wianki :roll:
W każdym razie nie jest tak strasznie jak się obawiałam. Maniek, Bodzio, Kardamon i Barbarka mają w nosie i śpią sobie w najlepsze. Reszta też w sumie panuje nad stresem.
Tylko Diabełek siedziała dosyć dlugo na krześle i oblizując się nerwowo czujnie obserwowała okolice znad stołu. Odkąd huk stał się jednostajny i długotrwały, machnęła łapką i ułożyła się do snu na parapecie.
Biedny Wojtuś dostał histerii. Zaczął kręcić się w kółko z zawrotną szybkością, biegnąc jednocześnie tyłem, to podskakując, to kuląc się gwałtownie. W koncu znalazł ukojenie między Maniem, Bodziem i Kardamosiem, z lubością przyjmując relaksujące udeptywanie tego ostatniego.
Najbiedniejsza jest Antosia. Śmiertelnie przerażona, wbiła się najpierw pod kaloryfer, potem za kuwetę. Wyciągnęłam ją delikatnie. Wczepiała się kurczowo we wszystko, czego mogła dosięgnąć. Z łapek kapało. Wsadziłam do budki w drapaku, przykryłam z głową kocykiem, zostawiając tylko małą dziurkę obserwacyjną na jedno oko. I trwa tam kruszyna bez ruchu...
Ostatnio edytowano Sob sty 16, 2016 13:15 przez hanelka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2016 14:57 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Biedna Antosia, niech to sie jak najszybciej skonczy. Z sukcesem oczywiscie! Mojej Szarej tez sie tak lapeczki pocą ze zdenerowania.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sty 05, 2016 15:42 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Chajeczka wcisnęła się do niej i siedzą sobie teraz przytulone. W czasie przerwy w pruciu nawet łapeczka wyciągnęła się na chwilę (zdjecie z komórki robione przed chwilą, czyli w zapadającym zmroku). Można jednak dopatrzeć się kawałka pysia i oka ;)
Obrazek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2016 15:55 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

o jak slodko...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sty 05, 2016 17:15 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

o rany, ale kuchnia - nie poznaję jej w ogóle! mam nadzieję że szybko skończą.. wyobrażam sobie te utrudnienia, kanał
elektryku noo.. weź się w garść!

i Franku, ty też..

Antosiaaaaaaaa... Chaaajusiaaa... :1luvu:

że Wojtek świruje - wierzę! :D

Misia.

 
Posty: 239
Od: Nie gru 14, 2014 22:49

Post » Wto sty 05, 2016 17:53 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Trzymajcie się :strach:
Wszystko się skończy...za jakiś czas. Ale skończy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 16, 2016 14:15 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

No to tak...
Franuś od wczoraj wyszyty.
USG pokazało tonę mułu, kryształy (ale nie diamenty), mnóstwo nabłonka i krwinek. Był cewnik i płukanie, i w trakcie wetki doszły do wniosku, że się bez wyszycia nie obejdzie...
Oddając mi go wetka powiedziała, bardzo głośno i dobitnie, powtarzając po wielokroć, że pod żadnym pozorem abażuru zdjąć nie wolno! Nawet na chwilę! Amen!
Franuś, który już cały miesiąc grzecznie chodzi w lampie tak się przejął, że się w nocy z klosika uwolnił... :evil:
Wiedziałam, że to zrobi. Zbyt dużo razy wetka powiedziała, że pod żadnym pozorem. W końcu jednak zasnęłam...
Ale tyłka sobie nie ogryzł. Ufff
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2016 14:17 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Uff, dobrze że tyłek cały.
za bardzo wetka mu marudziła więc nie dziwota ,ze zdanie miał inne. Upierdliwa kobieta z niej.

Kciuki za Franusia mocne :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 16, 2016 16:46 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Od razu wyszycie? Biedny Franus :(
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11246
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob sty 16, 2016 16:48 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Straszny miał syf. Miesiąc leczenia prawie nic nie dał
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2016 16:53 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

A nie probowali go najpierw otworzyc i wyplykac? Ezio mial to samo, cewnik nie pomogl, wiec rozpruli kotka po calosci, oczyscili pecherz, dali antybiotyk na miesiac, i tfu tfu nie wrocilo.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11246
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob sty 16, 2016 16:54 Re: Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza :)

Nie cięli.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 298 gości