Zamykanie kota na noc?????

[oweninho]

Witam wszystkich forumowiczy mam spory problem i nie wiem jak go rozwiazac mamy z zona 1,5 rocznego brytyjczyka i od samego poczatku popelnilismy blad ze go nauczylismy wychodzic na dwor i teraz wiecej czasu spedza na dworzu niz w domu no moze po polowie ale w nocy strasznie miauczy jakby go ktos rozrywal zeby wypuscic go z pokoju i na dwor i wypuszczamy go bo nie idzie tego zniesc. Mieszkamy na wsi i boje sie ze ktos go kiedys rozjedzie !!! I druga sprawa bo do obecnego domu dobudowalismy kawalek nowego i na zimie czeka nas przeprowadzka i chcemy tam kota przeniesc z nami i jak to zrobic zeby nie bylo "problemów" zona chce go juz teraz zamykac na tej nowej czesci i tam mu wystawic miske i kuwete i jakies legowisko tylko czy to dobry pomysl?????? Do zimy jeszcze 3 miesiace a on tam w samotnosci ma siedziec i tylko na chwile nas zobaczy codziennie????? Zaznacze ze kot nie jest kastrowany moze jak go wykastrujemy to przestanie tak "ciekac" ?????

[Madie]

Hej,

to znakomite pomysły, i ograniczenie kotu wychodzenia i wykastrowanie. Powinien się chłopak uspokoić.
Nie powinniście tylko mu odpuszczać, będzie pewnie wymuszał skoro jest przyzwyczajony do wychodzenia. Będzie dobrze:)

A jeśli chodzi o pomysł żony...Moim zdaniem jest bardzo kiepski. Kot potrzebuje kontaktu z człowiekiem - nie na 30 minut dziennie. Jest pełnoprawnym członkiem "stada" i tak powinno zostać. Przy przenosinach wzięłabym go po prostu wraz z jego rzeczami w ten sam dzień. Będzie to dla niego na pewno mniejszy stres niż 3 miesiące w samotności...

[Kalai]

Jeśli teraz odizolujecie kota od siebie, będzie jeszcze mniej chciał przebywać z Wami w domu. Wykastrujcie go dla jego bezpieczeństwa, może za kotkami wchodzić na cudze posesje, ludzie są różni moze im to przeszkadzać , mogą być tam psy.

[oweninho]

No wlasnie boje sie ze cos mu sie stanie chce tego uniknac i go udomowic zeby stale przebywal w domu. Po kastracji tez tak bedzie miauczal zeby go wypuscic??? Czy sie diamentralenie zmieni ???? Jak to bylo w waszych przypadkach po kastracji????

[Patmol]

żona nie przepada za kotem?

koty to bardzo towarzyskie stworzenia, potrzebują towarzystwa
może lepiej go wykastrować i dopóki jeszcze jest młodziutki poszukać mu innego domu?

a teraz spędza z wami dużo czasu?
leży gdzieś w centralnej części mieszkania? z łapami do góry?

kastracja pomaga
no, ale nie natychmiast i od razu na wszystko
śpi u was w sypialni?

[Madie]

Po kastracji kot powinien się wyciszyć. Ale nie jest to zmiana z dnia na dzień, hormony też potrzebują chwilę żeby się wyciszyć.
Pamiętaj także, że jegi miaukoty nie są spowodowane tylko obecnością jajek, ale także przyzwyczajeniem.

Tutaj pomoże dużo konsekwencji i tak szczerze Waszego zainteresowania. Bawcie się z nim. Laserek, wędka, myszki.

[oweninho]

Zona uwielbia go ale tez sie boi ze zginie nam teraz to wyglada tak ze w dzien prawie caly siedzie w domu przychodzi wieczor i chce wyjsc i zaczyna miauczenie zostawiamy okno otwarte i czesto w nocy wskakuje na parapet wpadnie poje troche i znowu sobie oknem wyskoczy i zazwyczaj rano wraca i spi prawie caly dzien. I tak w kolo

[Patmol]

trzeba go wykastrować to na pewno pomoże -ale nie od razu
i przytrzymać w domu

dobrze byłoby gdyby w dzień robił coś ciekawego -zamiast przesypiać
żeby to odkręcić, że w nocy szaleje, a w dzień odsypia
ale co by to było, to już od Was zależy i waszego planu dnia

budzić go i namawiać na wspólną zabawę, zapewnić jakieś pudełka kartonowe i kocie rożne wspaniałości szeleszczące i uciekające
drugi kot do towarzystwa
woliera na ogrodzie
możliwości jest wiele

czy on sobie poluje na myszy i ptaszki w nocy?
lubi jeśc to co mu dajecie?

[oweninho]

Nie nie poluje na myszy ptaki tez nie generalnie jada tylko karme potrafi w nocy wskoczyc sobie przez okno poje ta swoja karme i wraca na dwor. Mnie wydaje sie ze to sprawa jakiejs kocichy bo sie kreci od dluzszego czasu jakas sasiadow. Kiedys sie za nia uganial jak miala ruje no ale caly czas zeby sie za nia uganial???? Jeszcze mamy takiego podworkowca ale tego nie lubi znowu unikaja sie jak moga. Czasem sycza na siebie obszczywaja swoje tereny. Generalne zimna wojna bo jeszcze sie nie atakuja

[rysiowaasia]

Wykastrować koniecznie! Niestety, nie ma gwarancji, że po zabiegu nie będzie chciał wychodzić Dlatego zbudujcie mu gustowną, przestronną wolierę przylegającą do okna, do której będzie sobie wskakiwał kiedy zechce Albo konsekwentnie nie wypuszczajcie, mimo ze wyje pod drzwiami ( moja kotka wyła tak kilka lat codziennie i daliśmy radę, chociaż... spania nie było )
Pamiętajcie, że kot wychodzący żyje średnio 1,5 - 2 lata!

[Ikerka]

Nie wiem jak kocury,ale moje 2 wychodzące kotki nie zmieniły charakterów po kastracji. Szczególnie teraz w te upalne dni zdecydowanie preferują całonocne wypady. Jesienią i wiosną wolą dzień lub wieczór na wyjścia, bo nocami za zimno. Zimą ich nie wypuszczamy prawie wcale i też żale i jęki pod drzwiami do ogrodu są nieustające.

[Mulesia]

Co do kocurów, to u większości po kastracji następuje uspokojenie i ograniczenie zapędów do włóczęgi.
Kota koniecznie wykastrujcie, tym bardziej, że kopulując z kotkami może złapać od nich wiele groźnych kocich chorób. Skoro mieszkacie na wsi, to prawdopodobnie w okolicy jest wiele "gospodarskich" kotek, a one zwykle nie są szczepione i leczone.

[oweninho]

Dzieki za informacje wszystkim jutro wedruje na kastracje juz umowiony

[Satirra]

Po kastracji trochę czasu minie zanim hormony opadną. Dla jego dobra, nie wypuszczajcie go. Pomiauczy kilka dni i przestanie jak nie będziecie reagować.
Kocur potrafi kotkę w rui wyczuć z odległości kilku kilometrów, a jak poczuje to pobiegnę, bo to jest instynkt... Może go coś rozjechac a może się zgubić...

[oweninho]

A czy kot po kastracji bedzie staral sie kotke w rui "atakowac" ?????? Czy nie przejdzie mu ochota na "koci seks" ???? Czy tylko bedzie chcial a nie bedzie mogl???? Wrocilem z pracy kot po kastracji juz jest i taki biedny chwiejny zaczya mi miauczec w sobote buduje woliere 3 dluga na 2,4 wysoka i na 2 szeroka czy to mu wystarczy????? Nie za mala ?????